Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zakochalem sie w zajetej dziewczynie...

Polecane posty

Gość gość

czy wogole istnieje cos takiego jak zajeta?Wyciagnolem ja kilka razy po wielu trudach na spacer.zawsze bylo bardzo milo ale wkoncu powiedziala ze ma kogos i bym przestal bo przestanie sie wogole do mnie odzywac.Ciagle o niej mysle i choc ze soba nie rozmawiamy chce isc do niej w dniu urodzin z bukietem tylu roz ile lat.Czy to glupie? zaczynam sie gubic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poważnie pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To człowieku... lepiej ochłoń, bo się tylko zbłaźnisz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powaznie Ci odpowiem. Jezeli poszla z toba na spacer pomimo faktu ze ma kogos.. to nie jestes jej obojetny. Wiedziaala co jest grane :-) Powiedziala zebys dal sobie spokoj bo poprostu sie boi ze cos poczuje,ze wasza znajomosc sie wyda. A tak naprawde masz u niej szanse. Te kwiaty na pewno zmiekcza jej serducho,ale niekoniecznie je przyjmie osoboscie. Lepeiej wyslij poczta :-) To kwestia czasu kiedy ja oswoisz. Tylko pamietaj ciezko jest zbudowac szzcescie na czyims nieszczesciu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma takiej opcji bym wysylal kwiaty.Spojrzec jej w oczy,bezcenne.Mysle ze nawet jak mnie splawi z tymi rozami to i tak to poszlo,gdzies sie zakoduje...Podobno wystarczy chwila by odmienilo sie zycie.a co do cudzego szczescia...W milosci i na wojnie nie ma przebacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ona chciała po prostu się dowartościować, nic więcej... potem i tak wyraźnie cię spławiła, więc po co się na siłę pchać tam, gdzie cię nie chcą? Ja bym na twoim miejscu wolała zachować fason i odpuścić- chyba, że ona by wysłała bardzo czytelny sygnał, że jednak jest zainteresowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sobie odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
Ale odpuscilem sobie...po tym jak wiedzac doskonale ze zrobil bym dla nie wszystko a ona zagrozila ze jak nie przestane to przestanie sie odzywac nie potrafie juz z nia porozm.choc bardzo bym chcial.Teraz chodzi tylko o kwestie jej urodzin i tego jak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Po pierwsze jest to nie w porządku, chociażby dla jej faceta, ale też dla ich obojga. Po drugie, jeśli Ty komuś odbijesz dziewczynę to później nie powinieneś mieć absolutnie żadnych pretensji do tego, który Ci ją później odbije (ani do niej). Po trzecie przygotuj się na ewentualny, słuszny oklep od jej faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
gosc84 co mnie obchodzi tam jej jakis lalus.niech spada na drzewo liscie pompowac.I ona nie jest taka jak widac ze mozna ja poderwac i juz.Pisze jak byk ze mam dac jej spokoj bo przestanie sie odzywac.wiec to chyba znaczy spadaj dziadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
dokładnie tyle znaczy. A jak jednak biedaczkę zbałamucisz to ŻYCZĘ CI aby później spotkało cię to samo , tzn. żeby znalazł się ktoś lepszy od ciebie, który też ją zbałamuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
haha zbalamuce:-) jak ja zbalamuce to zadnemu h...nie oddam juz.nie mam 20 lat.Wiem czego chce i ona to wie ale niechce juz mieszac sobie w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwestia urodzin- no ja właśnie o tym mówię- by sobie odpuścić, te akcje z kwiatami etc. Ja bym złożyła życzenia i wystarczy, dawanie jej kwiatów w sytuacji, gdy ona wie, że byłeś nią zainteresowany, a ona wyraźnie Cię odrzuciła, byłoby moim zdaniem nie na miejscu... Taka kwestia wyczucia, delikatności. Ale ty widzę i tak lepiej wiesz, co robić, więc nie wiem, po co pytasz na forum :) szukałeś chyba tylko potwierdzenia swojego wyboru- zrobisz przecież jak wolisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
wsm123 :-) Masz racje... Ja bym nie przezyl ze nie poszedlem.I pojde z bukietem roz.tyle ile lat tyle kwiatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
szczesliwe kwiaty,im wolno wyrazic wszystkie pragnienia,smutki i trwogi...i nie moga urazic dziewczyny,chocby jej upadly pod nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tęsknie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
baaardzo smieszne :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
pojutrze wielki dzien,chwila prawdy ale i wielkiego stresu.Przyjmie prezent,roze?Co jej powiedziec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz 20 lat i jej nie oddasz nikomu? Zabawne, do niedawna ktoś mimo swoich 25 lat powtarzał mi coś podobnego. Że ostatkiem sił będzie o mnie walczył. Wysłał sms, że to koniec związku. Słabo znasz życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xgosc1
nie mam 20lat tylko 30 z +. Po drugie gdzie pisze ze bede walczyl?Staralem sie ale gdy powiedziala mam kogos i bym przestal bo przestanie sie do mnie wogole odzywac uszanowalem to bo niechcial bym by naprawde tak sie stalo.Choc w glebi duszy wierze ze moze pewnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, źle przeczytałam to z wiekiem. Nie możesz wchodzić ot tak między dwoje ludzi, bo kiedyś mogłaby obwinić Cię o rozpad związku. Problemem jest to, że znaczna część kobiet nic nie zrobi, nie mając 100 proc. pewności. Skoro już wie co czujesz (lub podejrzewa) i zdecydowanie zabroniła Ci zagłębiania w ten temat, to lepiej odpuść. Gdybyś miał jakieś realne szanse rozegrałaby to inaczej, sprawdziła jakoś Twoje uczucia. Choć to też może być próba. Czyje szczęście będzie dla Ciebie ważniejsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miss... z czym piszesz bym odpuscil? z nia czy wogole z tym ze pojde z rozami w urodziny? i juz to pisalem.obchodzi mnie ona a nie jej jakis kastrat.Ale naprawde odpuscilem.juz nie zagaduje,nie probuje jej nigdzie wyciagac itd.Ale 27 pieknych czerwonych roz zamowionych z piekna niespodzianka dedykowana jej i nic nie jest w stanie mnie powstrzymac.Mowisz przestan...Przestalem.Ale nie wiesz co bedzie jutro.A jesli bedzie zle?Moze pomysli choc wtedy o mnie? czy jestem naprawde debil? ???:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje pracujemy we Francji,w jednej firmie...Nie ma opcji wyslania.Juz pisalem...Spojrzec jej w oczy,bezcenne.Chcesz mi cos doradzic?To co moge jej powiedziec by chwycilo za serce a bylo jednak neutralne.Chodzi o zyczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×