Potrzebuję porady

Cześć, to jest raczej taka moja mała historia, mam 19 lat, mieszkam w Anglii od już jakiegoś czasu, 3 miesiące temu poznałam chłopaka, miły facet wymieniliśmy sie numerami telefonu, ale przez te miesiące odmawiałam mu spotkania, byłam skupiona na czymś innym i nie miałam ochoty na widywanie sie oraz bliższe poznanie. Ale w ostatni weekend..dałam sie namówić, był piękny chociaż zimny wieczór, spotkaliśmy sie w parku, on oczywiście olśniewająco przystojny, chyba nawet nie spodziewałam sie, że aż tak. Był niezwykle czuły, kiedy przyszedł od razu było cieplej, biło od niego 35 stopni, kojący dotyk, przeszywające spojrzenie, świetnie oraz śmiesznie spędzony czas. Ale..jest ten teraz dziwny problem, nie wiem co sie stało, przed spotkaniem ciągle pisał, ciągle nalegał na spotkanie, było inaczej, teraz ucichł, strasznie. Ja jak to typowa kobieta zastanawiam sie, co ze mną jest nie tak skoro nie zapowiadało sie na taki obrót sprawy. I co najgorsze, od tamtego spotkania nie moge spać, nie moge jeść, ja nie wiem co sie ze mną dzieje, nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nie myślałam, że po jednym spotkaniu ktoś może tak zmienić wszystko. Proszę powiedzcie co mam robić, on jest ciągle w mojej głowie, mam sobie odpuścić bo widocznie tak miało być, czy pisać, i nalegać, nie chce wyjść na idiotkę..