Brak magnezu czy coś innego?

Od kilku tygodni czuje się nienajlepiej, nie na siłach,a wieczorem dokuczają mi skurcze mięśni. Dawno nie miałam takich objawów, zawsze sobie radziłam jakimś magnezem i mig przechodziło. A teraz znowu to samo, te same objawy, ten sam schemat z łykaniem magnezu, a objawy nie przechodzą. Czy to znaczy, że mam go zażywać jeszcze więcej czy może coś innego może być przyczyną takich objawów. Pomożecie? Dla mnie to jakaś zagadka, zawsze rozwiązanie miałam pod ręką, a teraz nie działa.

To może spróbuj Aspargin, wbrew reklamom za skurcze częściej odpowiada brak potasu niż magnezu. A najlepiej napij się piwa, zjedz ser żółty i dołóż codziennie porcję warzyw.

Badałaś poziom wapnia,objawy podobne przy braku

To może być też niedobór potasu, ja też się któregoś razu zastanawiałam nad tym i wykazano brak odpowiedniej ilości potasu. Zalecenia: zdrowo się odżywiać, unikać fast foodów, więcej się ruszać, uzupełniać potas, najlepiej katelinem+. Idzie do przodu, wkrótce powinno mi się wszystko poprawić.

jak masz 60 lat, to normalne