Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego wy tak tuczycie dzieci

Polecane posty

Gość gość

Od 4,5 miesiaca ladujecie w dziecko juz kleik, kasze, owoce, warzywa,herbatki slodzone masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co.. trzeba tak żywić dziecko, żeby było dobrze. Ja juz pod koniec 2 miesiąca dawałam dziecku na noc (ok 23) mleko zagęszczone kleikiem ryżowym (dosyć mocno). Dziecko ulewało nawet godzinę, dwie po posiłku, Bebilon Nutriton był bezsilny. Ja się ciągle budziłam, żeby sprawdzać, czy z dzieckiem jest wszystko dobrze, czasem musialam w nocy przebierać. I moje dziecko jakies utuczone nie było. Gdy miało 3 miesiące dostawało trochę jabłuszka, a jak miało 3 miesiące i 3 tygodnie to już codziennie dostawało deserek lub obiadek. Jak miało prawie 4 miesiące, to ważyło 5690. Herbatek granulowanych dawałam bardzo mało (nigdy nie kupowałam, dostawałam), potem jak dostawałam to oddawałam innym. Kaszkę dziecko dostawało z Bobovity , tylko te, bez cukru. Od ok 8 miesiące je kanapki. Moje dziecko na roczek ważyło 9440. W stosunku do wzrostu może miało te 400-500 gramów za dużo, ale bez przesady. Po prostu zasada jest taka: najpierw jak najszybciej ograniczyć, a potem (6-9 miesiąc) zaprzestać nocnego karmienia, a posiłki dawać do 3-4 godziny. Po prostu nie można karmić dziecka non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wierzysz że te kaszki są bez cukru? Przeczytaj skład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz sie, moje dziecko tez jadlo kaszki, pilo herbatki i jakos grube nie jest, a wyniki badan ma wszystkie idealne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz moze nie jest otyle ale za 5-6 lat odbije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam, czytam. Dla mnie nie tylko istotne było czy tam cukier jest czy go nie ma ( wiadomo, że cukier jakis jest, ale nie ten dosypywany w normalnych kaszkach), ale liczył się dla mnie smak kaszki. A te wszystkie zwykłe z cukrem są NIE DO ZJEDZENIA. Dostałam 3 takie kaszki. Od samego zapachu mnie mdliło. Stwierdziłam, że dobra, skoro dostałam to zużyję. Jak jeszcze dziecko było małe i piło więcej mleka, to próbowałam dosypywać (1 łyżeczka) do mleka. Ale wtedy to mleko robiło się tak koszmarnie słodkie, że jednak te kaszki wyrzuciłam. Nie chodzi więc tylko o to, czy cukier dosypany jest czy nie, ale o to, że współczuję dziecku, który tak masakrycznie słodką kaszkę musi jeść. Zresztą jak pisałam. Moje dziecko na rok miało prawidłową wagę, więc nie jest utuczone. Ma 15 miesięcy. Teraz na kolację je: płatki owsiane/żytnie czy jakięs tam inne błyskawiczne (8 łyżeczek płatków rozmaczam w 100ml gorącej wody lub mleka) z kaszką (ok 50-75ml wody + kaszka wielozbożowa z bobovity bez cukru). Danie jest sycące, a sztucznej kaszki mniej. W nocy dziecko nie je od dawna. Obiad to zupa lub drugie danie. Czasem uda się zmieścić w czasie owoce lub deserek. Dziecko utuczone nie jest, a jednocześnie zjada w zasadzie wszystko. ps. bardzo lubi kwaśne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz moze nie jest otyle ale za 5-6 lat odbije xxxxx O, jaki prorok. Moje ma 12 lat i jeszcze się nie odbiło. Może nie wpadłaś na to, ze nie wszystkie dzieci spędzają życie przed telewizorem i komputerem, a aktywny tryb życia pozwala im zachować szczupłą sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jestem prorokiem.za rok twoja corka wypryszczeje przytyje 15 kg.i zajdzie w ciaze z cpunem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×