5tyg po cc 6kg do zrzucenia a 1posilek dziennie

Rano na czczo b szybki marsz 8km. Ok.11jajko na miekko kawalek lososia wedzonego bulka grahamka 3garsci orzeszkow ziemnych nie solonych (takich ze skorupki) i najgorsze ok 12cienkich wafelkow w czekoladzie(pryncypalki z biedronki).reszta dnia to 2l wody niegazowanej. Kazdego dnia podobna met odzywiania. Tyle ze jutro np twarozek ze szypiorkiem plus grahamka, pojutrze grahamka z wedlina rzodkiewka pomidorami. Itp. Czy ktos stosowal podobna metode?

nie.. Podziękuję.

Jeden posiłek dziennie to najgorsza z możliwych metod. Organizm zamiast spalać, będzie magazynował, bo zorientuje się, że później nic nie dostanie.

zamiast tych 12 wafelków mogłabyś zjeść jakiś normalny dietetyczny posiłek:O

To, ze nie stosujesz przecinkow, nie oznacza odchudzania rowniez tekstu, jest on po prostu nieczytelny i niestrawny, jak twoja dieta. Wafelki w czekoladzie maja za zadanie dostrczyc ci CZEGO? Witamin, mineralow, bialka, wapnia... Przy duzym wysilku i malej ilosci WARTOSCIOWEGO pozywienia, najpierw spalisz miesnie, padniesz ze zmeczenia a kilogramki za jakis czas wroca. Wyluzuj i poczytaj nie o kaloriach a o tym czego potrzebuje teraz twoj organizm i do tego sie dostosuj. Planowany wysilek, konsekwentnie podtrzymywany odwdzieczy sie piekna sylwetka. Odchudzaj sie z glowa. Powodzenia.

zrzucisz szybko ale wrócisz do wagi jeszcze szybciej. RUCH RUCH JESZCZE RAZ ******Chociażby spacer-daruj sobie czekolade, zamiast tych pryncypałków jak MUSISZ zjeść coś słodkiego zastąp to czymś, np. gorzka czekolada z nadzieniem (o wiele mniej kalorii i jest zdrowsza) potem na samą gorzką schodzisz. Powiem Ci jaką dietą najskuteczniej zrzucić kg -5 posiłków dziennie, nie można dopuszczać do uczucia głodu -ostatni posiłek 2h przed snem -dużo ruchu. -zamiast smażonego jedz gotowane -jedz na małych talerzykach -ja jestem osobą która lubi dużo zjeść robiłam sobie mega wielką michę warzyw na parze+pół piersi z kurczaka też na parze. Po diecie którą wymyśliłaś powiem Ci co będzie-schudniesz, ale będziesz wiecznie głodna, w końcu zaczniesz jeść, wpadniesz w anemię w między czasie, jeśli nawet zaczniesz jeść normalnie-szybko waga wróci o ile nie urośnie więcej, Twój organizm w obawie przed kolejną głodówką zacznie magazynować. W najgorszym wypadku będą omdlenia i trafisz do szpitala. I owszem pomysł z wodą jest super, bo powinno się wypijać min. 2litry dziennie wody niegazowanej. Jeszcze jedno: jesteś po porodzie przed odchudzaniem zrób podstawowe badania, bo aby się odchudzać trzeba być zdrowym.

W ciąży się spasła, a teraz się głodzi:O

gościu z 12:45 niekoniecznie jest tj mówisz, ja np. przytyłam aż 23 kg, a winą było ciśnienie, które nie wiadomo jak wcześnie zaczęły się problemy, bo wykryte zostały PRZYPADKIEM i to na koniec ciąży gdzie od razu wieźli mnie na cc bo nie leczone nadciśnienie w ciąży=stan przedrzucawkowy. Sama też pofolgowałam, ale wiem ile jadłam a ile puchłam (sama bym przytyła maks 12 kg)

Noja jem troche wiecej, ale gdy jestem sama w domu z dzieckiem, mam mnostwo do zrobienia, to edzenie jest po prostu na ostatnim miejscu.

Koszmarna dieta. Nic dziwnego ze potem zapychasz się wafelkami.

skoro jesteś 5 tygodniu po cc to jesteś jeszcze w połogu, organizm potrzebuje sił na regenerację teoretycznie powinnaś przez najbliższe pół roku karmić piersią..... myślisz że głodząc się ujędrnisz ciało ? brak witamin, minerałów i białka sprawi że skóra będzie w jeszcze gorszej kondycji matka a tak durna

Byłam na takiej diecie i serdecznie polecam. Bardzo szybko wróciłam do formy.

Wlasnie czytam wpisy-wiekszosc chamskich jak moglam sie spodziewac po tym forum. Ale dzieki za zyczliwe wpisy bo i takie sa z tymze ze zrozumieniem nie czytacie....przecinkow nie ma poniewaz pisze na szubko z tel.Od 2tyg chodze b szybkim krokiem 8km plus *****codzienny.do tej co pisze ze sie spaslam -to moje 3 dziecko przed zajsciem w ciaze wazylam zawsze 53 kg przy 170cm wzrostu.miesiac po porodzie waze 58 wiec daruj sobie swoje frustracje trollu.pisalam takze o 2l wody dziennie wiec nie rozumiem propozycji picia wiecej wody bo dziennie schodza mi 2,3muszynianki 1,5 l-to na pewno nie za malo.Generalnie waga spada ale oczekiwalabym sxybszego efektu bo w trj chwili nosze 38a w moim dotychczasowym 36,34 zle sie czuje-sa za obcisle.dolaczylabym z checia plywanie do tego ale niestety cc ogranicza moje cw i ruch za batdzo:(

Chyba mamy rozne pojecie slowa CHAMSKIE WPISY. Jesli tak samo rozumiesz slowo dieta, to gratulacje.

zapraszam do lektury mojego bloga -zdrowa dieta w ciąży (zwlaszcza przy cukrzycy ciążowej) slodko-bezcukru.blog.pl/2014/04/19/przykladowy-jadlospis-w-cukrzycy-ciazowej/

Autorko nie ma opcji, żebyś w taki sposób szybko schudła, nie ma po prostu- małe, zdrowe posiłki ale co najmniej 5 dziennie (powiedzmy 3 główne+ dwie przekąski typu owoc), poczytaj też sobie o indeksie glikemicznym i wybieraj produkty, które mają niski- zobaczysz- działa!

Twoja dieta jest skrajnie niezdrowa. Tyle.

Autorko jesteś kretynką. Nie pisze tego złośliwie, ale tak jest. Pomyśl. Jesteś 5 tygodni po cc, i po 9 miesiącach stanu, kiedy twoje dziecko zachowywało się jak pasożyt, czyli zżerało z ciebie wszystko co potrzebuje. Twój organizm jest wyczerpany. Musisz się zregenerować, a nie latać 8 km dziennie. Na to jeszcze musisz poczekać. Jeden posiłek dziennie to również samobójstwo nie tylko ogólnie dla organizmu, ale też dla twojej przemiany materii. 6 kg nadwagi po ciąży to nie jest dużo. Weź jeszcze pod uwagę, że hormony ci się jeszcze nie unormowały.

Nie ma to jak uslyszec zyczliwe wyzwiska od kretynek itp...dzieki dziewczyny,b. Mile.... Sprobuje dolaczyc te 5posilkow a z ruchu ciezko mi zrezygnowac...dzis zrobilam 4km,wczoraj ..az 16. Rano wypilam sok,w poludnie zjadlam zdrowe sniafanie.zaraz zjem tchudy twarozek plus warzywa i grahamka. Na tym forum albo sie slyszy ze 6kg nadwagi to pasztet albo kretynka bo narzeka a to niewiele...panie idealne albo po ciazy od razu bez wysilku wracaja do rozmiaru 36 jednoczesnie wyzywajac od spaslakow te co po prostu maja dodatkowe kg po ciazy.lub inne ktore pewnie sa rozsadniejsze w kwestii ppdejscia do swojego ciala niz ja-co co nawoluja do cierpliwosci... Nie mam ciuchow we wszystkim czuje sie jak prosiaczek wcisniety w za male ubranko.i teraz mam czekac pare m-cy nic nie robiac?jestem w kropce a patrzec na siebie nie moge.jeszcze ten brak ciuchow w rozm.38a nie 36,34-bo tylko takie mam w szafie

Autorko, doradze Ci jako doswiadczona odchudzaczka po milionach diet, twoj jadlospis jest niestety bardzo zly, na poczatku moze zrzucisz kilo czy dwa ale potem niestetty wszystko stanie, a jak tylko wrocisz do normalnego jedzenia to nadrobisz z nadwiazka,bo przy jednym posilku metabolizm zwalnia do zera napisze Ci co u mnie sie sprawdza, po milioie roznych diet i glodowek, wreszcie udalo mi sie schudnac ponad20kg, jem mnostwo owocow i warzyw, w ogole ich nie oraniczam, do tego jajka, chude mieso, makaron, ryz, kasze, chude sery biale-bez organiczen, oraniczam chleb do 2 kromek razowca dziennie, do picia wszystko, co nie zawiera cukru, no i robie sobie male przyjemnosci w ciagu dnia typu-kostka czekolady dziennie, jem wreszcie tyle ile chce, jest najedzona, jem pyszne rzeczy i chudne, wiec polecam, co do ruc*****ezeli czujesz sie na silach i lekarz nie widzi przeciwskazan to czemu nie, ja chodze na basen 3razy w tyg. pozdrawiam

Bardzo Ci dziekuje za spokojna i kulturalna wypowiedz bez wyzywania.Dolacze do diety sok ,jablka,platki owsiane,jogurt,na pewno jakies udka z roznymi kaszami(kus kus,gryczana,moze troche ryzu).moim najwiekszym problemem sa slodycze od ktorych jestem uzalezniona.czuje b silna potrzebe stad te slodycze rano do zdrowegoveniadania.i potem nic nie jedzenie bo dosc glupio wmysliam sobie ze w ten sposob za te500 a moze 1000kalorii (slodycze po zdrowym sniadaniu) nie powinnam juz dostarczac organizmowi kalorii.