pytanie do panów po 40

mam 30 lat, jestem osobą zakompleksioną, mam ku temu powody, nie mam ładnej figury, ani buzi, takie ze mnie brzydkie kaczątko, ale na zewnątrz jestem radosna, zawsze uśmiechnięta, pewna siebie, nikt by się na wet nie domyslił co o sobie myśle. Pojawił się w moim życiu pewien przystojniak,jest po 40 na sam jego widok coś mi się robi, facet nieziemski, Laski się za nim oglądają nawet tego nie ukrywając. Znam go tylko z widzenia, ale dostrzegłam że ciągle na mnie spogląda, gdy go przyłapie że na mnie patrzy, to albo się peszy albo uśmiecha i puszcza oczko. teraz pytanie do was panowie Czego on chce od takiej brzyduli? przecież na około tyle fajnych lasek. o co mu chodzi? logicznie rozumując: jeśli szuka panny do łóżka to na 100% wybierze ślicznotke, jeśli kobiety do związku to także ładną, bo kto chce się pokazywać z brzydulą. więc panowie podpowidzcie czego on może chcieć

jak na 30 lat to psychikę masz 14 latki... Ja też mam 30 lat i w ogóle bym się nie interesowała tym, że jakiś stary pie\rdziel się na mnie gapi. Co innego jakby podszedł i się umówił. Radzę dorosnąć.

Widzi że się tobie podoba i cię kokietuje . Myślisz że faceci tego nie widzą ?

nigdy nie okazywałam tego że mi się podoba ale widzę jak inne dziewczyny próbują mu to pokazać

no to też się uśmiechnij i tak nie przeżywaj,