Czy ktoś nie ma też drugiej połówki? Stara panna.

Długo nie chciałam a teraz chyba dojrzałam a jakoś nie wychodzi bo nie mam gdzie poznawać tych facetów. Koleżanki sparowane, już nawet dzieci mają wiec imprezowanie z nimi odpada. Jak coś robią to jakieś domówki na same pary wiec albo unikam albo mnie nie zapraszają bo i po co? Wiedzą ze będę się głupio czuć. Ona z mężem, ona z mężem, ona z mężem i ja..bez sensu. Nie mam z kim wyjechać gdzieś.. W pracy same baby bo i babski zawód. Masakra. Czasem mnie wyślą na delegacje ale wszystko zajęte, zresztą zawsze trafiam na " stare towarzystwo" co to po 7 idzie spać albo na sztywniaków. Zostanę starą panną!

Hehe a tyle ogierów szuka miłości w internecie :D

Próbowałam ale to sami zajęci napaleńcy co to cię przelecą najlepiej po 2 zdaniach, najlepiej w samochodzie za godzinę bo przecież trzeba dojechać.

gratuluję definiowania siebie przez pryzmat tego czy sięz kimś jest czy nie. co to znaczy "stara panna"? dla mnie to kobieta 40-letnia bez męża. ale co z tego ? może nie chciała? nie każdy musi żyć w parze. świat się zmienia jest coraz bardziej wyrozumiały i tolerancyjny, nie trzeba powielać schematu wszystkich. jak będzie kandydat na męża to będzie, jak nie to nie. lepiej nie mieć męża niż być z byle kim i całe życie cierpieć.

Mam podobnie, dopiero teraz odczułam potrzebę "poszukania sobie kogoś" tylko nie wiem gdzie szukać. Portali randkowych się boję.

aha, czyli Ty chcesz faceta, żeby nie być gorsza od innych?:O

Nie gratuluj mi czegoś czego nie napisałam a co sobie sama dopowiedziałaś bo masz uprzedzenia. Bo masz kija w tyłku i zbyt poważnie wszystko bierzesz a konkretne słowa odbierasz jako negatywne. Dla mnie stara panna nie jest słowem negatywnym. Czemu wiec ja mam podzielać twoja wizję tego słowa? Wolę stara panna niż singielka. Dla mnie stara panna w odniesieniu do młodej osoby, którą się czuje jest bardziej tak z przymrużeniem oka, w tonie żartobliwym. No ale co ten twój wywód ma do mojego postu. Przecież ja ciebie i nikogo nie zmuszam do poszukiwań męża. Sama też nie szukam desperacko i długo nie chciałam i nie potrzebowałam. Czy to wstyd się przyznać, ze chciałabym, kogoś poznać ale nie mam gdzie?

A gdzie ty sobie wyczytałaś że chce faceta bo nie chce się czuć gorsza od innych? No bardzo mnie to ciekawi. Pare lat nie była w poważnym związku bo nie chciałam i jakoś nie czułam się gorsza. To czemu teraz nagle mam się czuć gorsza że nie mam?

oj z takim charakterkiem to życzę powodzenia w szukaniu męża. nikt nie chce jędzy

z jakim charakterem? Piszesz o sobie? wybacz że śmiałam ci zwrócić uwagę na twoje urojenia. Widzę ze jednak to jedyny argument jaki masz ;/ Popatrz na siebie zanim mi zaczniesz przyszłość wyczytywać...z liter na kafe :D

Mam podobnie pracuje w sekretariacie szkoły z samymi starszymi paniami, już babciami nawet. Nawet dyrektorka jest kobietą. A poza tym same dzieci i woźny po 60. I gdzie tu kogoś poznać? U lekarza same baby, na imprezy nie chodzę, mieszkam daleko od domu wiec gdzie miałam kogoś poznać? W pracy he he. U lekarza same baby. Ostatni kontakt z interesującym panem miałam w banku he he. doradzał mi lokatę. I co? 5 minut i po ptokach.

Jestem starą panną I co z tego

nic a co ma byc?

pozostaje rynek wtórny co prawda znam wielu facetów, którzy pracują w technice i tylko w męskim towarzystwie, ponieważ w technice kobiet brak ale sparzyli się na kobietach i nie mają ochoty na więcej tak, w technice do cholery singli pracuje

rynek wtórny jest OK :)

idę od toksycznej suki. wiesz, z wypowiedzi można wiele wyczytać. ludzie chcą ci pomóc, a ty pyskujesz jadem. mam nadzieję że nigdy nie znajdziesz męża - lepiej dla facetów by z takimi babsztylami nie mieć do czyniania. miłego weekendu.

No ale co ty mi radzisz? Oni nie chcą bo się sparzyli a ja chce i nie mam jak ich poznać żeby mnie nie chcieli :D

tak idź i udawaj jaka jesteś super, fajna, miła. W końcu to ty ludzi wyzywasz od suk i życzysz im jak najgorzej ale najważniejsze że miłego weekendu było. i to wszystko dlatego bo ci ktoś uwagę zwrócił żebyś nie wysuwała wniosków z księżyca. I absolutnie te wyzwiska nie są jadem a gdzie tam. Masz racje z wypowiedzi można wiele wyczytać wiec idź bo nikt cię tu nie zapraszał abyś mogła fantazjować i wyzywać..no ale ty możesz. Najpierw spójrz może na siebie potem na innych;/ Idź najlepiej do psychiatry bo chyba z tobą coś nie tak. TWOJA Suko i obyś nigdy nie znalazła męża kłóci się z miłym weekendem i wizją ciebie jako tej fajnej a mnie jako tej złej. Odrobinę dystansu, samokrytyki i mniej sprzeczności,

I niby ty chciałaś mi pomóc? śmieszne.

oj zamknij już ryja. idź się użalać gdzie indziej na swoje nieudacznictwo .

nie dziwota że nikt cie nie chce

zapewne nigdy w życiu nie słyszałaś o takich facetach jak teraz opowiem, moim zdaniem bardzo odpowiedzialni ale z premedytacją nie chcą się wiązać z kobietami, nie unikają kobiet i kontaktu z kobietą , nie jest żadnym gejem albo jak powiadają potocznie - nie pedałuje , a jednak ten facet o tym wie, że posiada w genach odziedziczonych pewną chorobą , wygląda na sprawnego psychicznie i fizycznie lecz mówi wprost , nie wejdę w żaden związek z kobietą, ponieważ nie chcę aby moje dzieci były chore

O i milutka dziecinka wróciła z jeszcze gorszym słownictwem, wprost z rynsztoka. :D

idź do psychiatry

zapent na co chorujesz?

łykam prochy na nadciśnienie , choroba XXI wieku

ona masz coś z głową?