Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co sądzicie o niewierzących, którzy jutro idą z koszykiem do kościoła ?

Polecane posty

Gość Lilkuś
był taki czas, że tez tak robiłam w imię tradycji trzeba dojrzeć, poczuć potrzebę czegoś głębszego kto wie, może właśnie jutro ktoś się nawróci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ide, bo to dla mnie fajny zwyczaj podobnie jak palmy wielkanocne,czy ubieranie choinki ladnie te koszyczki wygladaja na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość referfe
Ja idę jutro dla tradycji a konkretnie żeby dziecku zrobić przyjemność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu tradycja. Niewierzacy choinke tez ubieraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że matka ojciec kazali żeby nie gderali nad uchem dla świętego spokoju trzeba iść choć tak się nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj sasiad w ub.roku w sobote szedl z koszykiem do swiecenia a w poniedzialek wielkanocny jezdzil taczkami po ogrodzie,bo plewil,ryl i obcinal galezie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem niewierząca, choinkę ubieram, ale sorry, nikt mi nie wmówi, że pójście do kościoła, gdzie trzeba się żegnać itp., to to samo. jak ktoś stoi w kościele (w domyśle udaje wierzącego, bo nie wierzę,że po prostu stoi i nie klęka, nie żegna się etc.), to jest zwykłym hipokrytą i nie ma co się tłumaczyć tradycją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe a czemu nie założycie temata ''co sądzicie o ludziach wierzących ktorzy nie idą z koszyczkiem''? :) Bo ja np jestem wierząca ale z koszyczkiem nigdzie nie chadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie idę. Mam traumę z dzieciństwa. Kiedyś jako dziecko koniecznie chciałam pójść do kościoła poświęcić koszyk z żarciem. I moi rodzice-ateiści mnie wysłali. Chce, niech idzie. Ale to akurat była niedziela wieczór. Wstydu się najadłam za wszystkie czasy. Ludzie się gapili, jakby ufo zobaczyli, a księdzu ledwo oczy z orbit nie wypadły. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wielkanocna niedzielę wieczór? Widać że zmyślasz. Wieczorem nie ma już żadnych mszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilkuś
u mnie sa o 20 w niedziele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też ale nie w Wielkanoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem niewierząca, choinkę ubieram, ale sorry, nikt mi nie wmówi, że pójście do kościoła, gdzie trzeba się żegnać itp., to to samo. jak ktoś stoi w kościele (w domyśle udaje wierzącego, bo nie wierzę,że po prostu stoi i nie klęka, nie żegna się etc.), to jest zwykłym hipokrytą i nie ma co się tłumaczyć tradycją \XX\ jak jestes w swiatyni, obojetnie jakiego wyznania, to ze wzgledu na szacunek dla innych zachowujesz sie godnie ( mozesz sie nie zegnac i klekac ale w okreslonych momentach wstajesz.) Bardzo wielu niewierzacych bierze udzial w nabozenstwach itp - chocby zalobnych (np politycy) i nie jest to zaden problem, hipokryzja czy udawanie, po prostu umiejetnośc znalezienia sie w roznych sytuacjach. Poijajac fakt, ze dla czesci niewierzacych zegnanie sie jest traktowane tez jako pewnien obyczaj, tak zreszta , jak wielu niewierzacych mowi czasem O Jezu, czy na miłośc boską. Wiec nie demonizujmy poddstawienia koszyczków do swiecenia. Co innego,jesli niewierzacy idzie do spowiedzi, komunii czy bierze slub koscielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę żadnego powodu aby nie iść, to tak jakby nie chodzić na obchody święta krasnala albo jakiegoś festynu z okazji dnia świstaka. Jaki dorosły brałby to na poważnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwony Kapturek wierzy w
Ja idę z koszyczkiem do kościoła. Tam spotkam wilka w skórze pasterza owieczek, a babć będzie całe stado. Szkoda, że nie jestem z tej bajki :( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy robi jak chce,nie nasza sprawa i tak wszystko to są kwestie umowne,to ludzie dorobili wszelakie "obchody""ceremonie",i stało się to tradycją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malina nikt nie karze Ci wierzyć ale nie obrażaj katolików.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malinowa malina to facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×