Ciężko fizycznie się pracuje, nie po to by zwiedzać świat długo na emeryturze

Zawody typu spawacz, górnik itp. są bardzo dobrze płatne, ale raczej nie dla kogoś, kto chce być bogatym emerytem i do 90tki podróżować po całym świecie i nocować w 4-gwiazdkowych hotelach. Ciężka fizyczna robota jest dla tych, którzy chcą postawić dom, zapewnić dzieciom wykształcenie, kupić im mieszkania i wyprawić im wesela... A następnie, często koło 60tki już żegnać się z bliskimi... Tak więc fizycznie pracuje się nie dla siebie, a dla kogoś. Żeby żonie, dzieciom i wnukom zapewni godny byt i dobrą przyszłość.

ja pracuje jako listonosz, ciezka fizycznie i psychicznie praca i zarabiam grosze.

Z 1200 pensji będziesz mieć 800 emerytury (max) Miłego pobytu w czterogwiazdkowym hotelu :D

A kto mówi o pracy za 1200 zł? Zaradny człowiek szuka dobrze płatnej pracy umysłowej i się dobrze kształci. Lekarze i prawnicy często są czynni zawodowo jeszcze po 80tce, do tego latają samolotami po świecie. Podobnie jak księża.

a ty jestes prawnik czy lekarz ze sie chwalisz? jak lekarz, to slyszalam ze sa swoje nie latacie tylko za koncernowe. prawda to?

A kto mówi o pracy za 1200 zł? Zaradny człowiek szuka dobrze płatnej pracy umysłowej i się dobrze kształci. Lekarze i prawnicy często są czynni zawodowo jeszcze po 80tce, do tego latają samolotami po świecie. Podobnie jak księża. Ale wsiok :D U nas we wiosce to tylko sołtys, lekarz i ksiądz. :D

Nie jestem lekarzem, jestem nieco wyżej postawionym urzędnikiem. Może nie będę latał na Karaiby, ale nie zamierzam też pracować jako górnik, by dzieciom wyprawiać wesele w najdroższych hotelach.

wyższy urzędnik niz lekarz to ksiądz. no tu też nie ma sie czym chwali jesli chodzi o przychód

Ale przynajmniej nie jestem tak zniszczony i spracowany jak robotnik.

tylko że księża nie muszą wyprawiać swoim dzieciom wesel, ani zostawiać im spadków. Oficjalnie.

Jasne, że ciężka praca jest szlachetna, ale zaradny człowiek chce żyć jak najdłużej, nawet jeśli ma być to kosztem innych np. urzędnik żyjący z płaconych przez ciężko pracujący lud podatków. Life is brutal.

Z 1200 pensji będziesz mieć 800 emerytury (max) xxx to jakby liczyli ze starego portfela ale teraz to 350 zł emerytury i zastanawiam się kiedy ludzie wreszcie się obudzą i zaczną myśleć,że państwo urzędasom daje mega pensje,z państwowych pieniedzy,na które hakuje ten przysłowiowy robol i potem urządas będzie podrózował po świecie a robol będzie prosił o paczkę makaronu w MOPS'ie

Jak się komuś nie chciało uczyć, to teraz tak ma. Ja się uczyłem po to, by mieć ciepłą posadę i nie dziadować.

czym ty sie chwalisz darmozjadzie,, ze moja babka odda ci na tace i po kolędzie to za co może sobie kupić leki i lepszej kiełbasy?

no róznie to z tą nauką jest,akurat moje koleżanki to mają posadki w Wwie w ministerstwie dzięki znajomosciom,bo po geografii jedna pracuje w ministerstwie sprawiedliwosci,wiec nie sciemniaj no ja nie bede never łożyła na darmozjadów z urzędów,weż łopatę i se powachluj to poczujesz wartość swojej pracy,wesołyc swiąt