jak sobie radziłyscie w ciąży z drugim mając do ogarniecia to starsze?

ja mam dwulatka,******iwego mega! nie wiem co mogę a co nie będąc w ciąży, dzwignąc go, wsadzic do wanny, wyjąc... czasem na spacerze chce na ręce, czasem do półki z książkami itd.

ja mam 3latke w domu, nie podnoszę jej nigdy, tłumacze, tłumacze i tłumacze, ze nie mogę, teraz musze wiecej lezec, i gdyby nie moja mama i moj maz to byloby kiepsko, jak jestem z nia caly dzien sama, to robi co chce, ja leze na lozku a ona rysuje, uklada klocku puzle obok. napewno nie mozesz dzwigac, bo moze teraz nic ci nie bedzie, a potem moze zaszkodzic.

potem? tzn kiedy, jestem teraz w 7 tyg

spokojnie można wyjmować dziecko z wanny, o ile nie jesteś kruszynką bez grama mięśni, na spacerze musi chodzić, resztę przeorganizować tak, żebyś go nosic nie musiała

no raczej mięsnie ma dobre, z pół roku przed ciąża,intentensywnie cwiczyłam wiec mysle, ze jest ok, ale teraz mimo,ze to wczesna ciąża, to jak tak sobie z nim obcuje, i robie wiele rzeczy to juz czuję, ze pobolewa mnie brzuch po wysiłku

nic nie zaszkodzi bez przesady. w ciazy mialam bardzo madrego lekarza, ktory powiedzial tak: w polsce polowa ciaz zagrozonych w uk tylko 5 procent. dzieci rodza sie i tu i tu wiec jaki wniosek z tego? Ja mieszkalam w uk i faktycznie pracujesz do konca nie ma badania szyjki nic i nie znam nikogo kto poronil.

kiedys baby dzwigaly, schylaly sie robly w polu w ciazy itd. tylko w polsce jak cie ktos dotknie to juz poronisz opamietajcie sie

Ja mam różnice między dziećmi dwa lata. Będąc w ciąży starałam się aby dziecko jak najmniej siedziało w wózku. Na nocnik siadalo wcześniej, miała jakieś 15 miesięcy jak usiadła sama. A tak chyba wszystko normalnie w miarę moich możliwości i tlumaczylam że w brzuszku jest dzidzia i nie wolno po mamusi skakać itd.

ja wszystko w ciazy robilam, podnosilam, biegalam, pracowalam do konca - ciaza to nie choroba.

ja mam różnicy między dziecmi niecałe dwa lata, normalnie w ciąży z drugim wszystko robiłam, nawet w dzien porodu (półtora tyg przed terminem) byłam na spacerze z córką sama ponad dwie godziny, robiłam zakupy, obiad. cały czas normalnie funkcjonowałam, może zakupy wkłądałąm pod wózek i było lżej, no i winda na trzecie piętro. Poza tym biegałam za dzieckiem na placu zabaw, wsadzałam na huśtawkę, nikt mi nie pomagał, zapewniam cie że bedzie gorzej jak maluszek się urodzi :) ale wszystko do przeżycia.

Mój maz pracował w delegacji do końca mojego 8 mca potem też cały dzień go nie było, od 5 do 21oWszystko robiłam zakupy, obiady spacery. Wozka już nie używałam, na dworze nigdy nie nioslam go na rękach, nauczył się z czasem że gi nie wezmę, zmęczony nie był, bo daleko nie chodziliśmy, bardziej chciał jak się wystraszył ale wtedy kucalam i przytulalam i szliśmy dalej. Po schodach chodził sam, do fotelika w aucie sam, ja go zapinalam tylko. Wychodził też sam i z samochodu na dol robił opciaaaaa trzymajac mnie za ręce. Zamiast na wc siadał na nocnik. Do brodzika głębokiego wchodził i wychodził sam za rękę.SKsiążki czy zabawki podawalam albo wchodził sobie na krzeselko. Jedynie co go podnosilam to żeby wsadzić i wyjąć z tego siedzonka w wózku sklepowym. Także większość sie da, no i trzeba pilnowac żeby znienacka na ciebie nie wskoczył :D powodzenia

jeśli wszystko ok to nie ma co panikować:) różnica 18 mc:) wszystko robiłam normalnie, nie oszczędzałam się i jeszcze tydzień przenosiłam:) uważaj ale nie przesadzaj, a na spacer bierz wózek żeby nie nosić:) książki podawaj:) itp:)

Nosicie dzieci na spacerach na rękach?

Ja teraz jestem w końcówce drugiej ciąży, a mój synek waży już niecałe 12 kg i normalnie go podnoszę, wsadzam i wyciągam z wanny, nie nosze go na rękach ale podnoszę jak trzeba

po co wam ciaze jedna po 2?/sory ale to meczarnia chyba do roboty wam sie nie chccialo

organizm jest przyzwyczajony do tego, co sie dzieje w zyciu kobiety - o ile nie przenosi ona bog wie jakich ciezarow (30, 40 kilo); ciezarne normalnie nosza swoje mlodsze dzieci i nic sie nie dzieje - zdrowa ciaza nie jest przeciwwskazaniem do podnoszenia dziecka! ja normalnie podnosilam, ale nie nosilam

Miałam ciąże zagrożone, więc nie podnosiłam. Z wanny nauczyłam dziecko wychodzić na jej brzeg (trzymałam za ręce), stamtad na stołek. Zamiast na ręce - na kanapę i się przytulać. Itd. Wszystko tak przeorganizowałam.

ja mam 3 latka w domu - absolutnie go nie podnosze - spacery z rowerkiem biegowym, do wanny wchodzi przy pomocy podestu tego co do wc czy do mycia rąk i trzymam go tylko za rękę.. ale wiem że przy 2 latku napewno jest trudniej

Ja nosilam dwulatke normalnie. Urodzilam tydzien po terminiez. Jesli ciaza przebiega normalnie nie trzeba sie zbytnio stresowac.