Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosiaa25000

zostawiłam go przez seks, czy byście na moim miejscu żałowały?

Polecane posty

Gość Gosiaa25000

Witajcie. W innym wątku pisałam, że mój partner ma problem z erekcją, leczy się i zażywa różne środki. W tym miesiącu mija rok odkąd zaczął się leczyć. Bez efektu. Nadal nie podnosi mu się ani na mój widok, ani w namiętnych sytuacjach (pocałunki, gorące przytulenie itp.). Wiem, że nie wszyscy mężczyźni aż tak reagują, trochę przejaskrawiam. Wczoraj pożegnaliśmy się...oboje się kochamy, oboje płakaliśmy, trzymaliśmy się za ręce. On bardzo chce,żebym wróciła. Wypomina mi, że jeśli ludzie się kochają, to nie potrafią zerwać. A we mnie coś pękło. Seks uprawiamy raz na miesiąc i to po tabletce na potencję. Pieszczoty raz w tygodniu, bo mi się nie chce, nie czuje do niego tego, co jeszcze rok temu. W moim poprzednim związku była prawdziwa chemia. Mój były pocałował mnie w szyję/pogładził po karku i działało. NIe idealizuje, tak to wyglądało. Ale coś za coś, z tamtym nie byłam dobrana charakterem, tak jak ma to miejsce teraz. Powiedzcie mi, czy kiedyś żałowałyście zerwania przez seks? Czy rzeczywiście on kiedyś przestanie się liczyć? Moje libido jest na miejscu, bo sama sobie radzę. Mamy po 25 lat, dlatego czas goni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spier*dalaj idiotko z tymi dennymi historyjkami:o 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaa25000
? Moja historia to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirlady
w tak mlodym wieku ma problemy z krazeniem? za malo testosteronu? czy paniczny nie do konca uswiadomiony lęk przed ciaza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś rozgrzeszona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem źle zrobiłaś seks jest ważny ale nie najważniejszy ważna jest miłość i to jak się czujemy przy tej drugiej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze zrobilas! Masz duze szanse na zwiazek satysfakcjonujacy i z duzym pociagiem seksualnym. Wszystko przed toba. Usmiech. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaa25000
Wyobraźcie sobie sytuację: Romantyczne góry, świece, wino...pozbywacie się ubrań...i wszystko opada...w to dosłownie... Pół roku przekonywałam partnera do leczenia. On leczy się od 12mcy i efektu brak. Lekarze NIE WIEDZĄ, dlaczego nie działa...hormony ma okej:( Ja też ZAWSZE uważałam, że nie istnieje niedopasowanie w związku. Myśmy nawet nie mieli kiedy się niedopasować. Jeśli seks uprawiamy raz na miesiąc, raz na 2. Zupełnie inaczej byłoby, gdyby po roku seks się zmienił, spowszedniał. Wówczas mamy sygnał, że coś jest nie tak. Ale jeśli przy KAŻDYM podejściu są problemy z erekcją...? Kochamy się TYLKO po wspomagaczu. W konkretnym dniu i godzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×