czy to są skurcze 33tc

Możecie się śmiać lub dziwić ale ja naprawdę nie mam pojęcia czy to są skurcze. Od ponad godziny brzuch co jakiś czas robi sie twardy jak skala, po same zebra. Nie czuje przy tym mocnego bólu tylko takie ciągnięcie, kłucia w podbrzuszu,ogółem jakby napinało sie wszystko. To pierwsza ciaza i zaczynam panikować. Dzisiaj usłyszałam od kilku osób które widzę co 2 dni ze brzuch strasznie mi sie obniżył przez te 2 doby. Czuje tez straszne parcie na szyjkę i przy oddawaniu moczu mam wrażenie jakby zaraz dziecko miało mi wręcz wypaść(inaczej tego nie da się porównać). Nie wiem co robić, wrazie czego nie mam przyszykowanej torby żadnej, a nie chce teraz dobijać się do ginekolog bo nie wiem czy to jest coś poważnego czy jednak to nie są skurcze a cos innego.

skurcze przepowiadajace. na twoim miejscu pojechalabym do szpitala na obserwacje. powinas dostac cos na te skurcze asmag nospe. i polkezysz ze 3-4 dni na patologii

patologii ciazy. ja mialam identycznie ale w 31 tyg. ciazy.

nie widziałam porodu bez bólu a jestem tez mama i ogladałam dodatkowo kilka porodów- to sdkurcze przepowiadajace, wystepuja i w 7 miesiącu a nie ma to wpływu na termin- ja obie córcie urodziałam 10 dni po terminie- jak cie bedzie bolało nie do wytrzyamian to mozesz sie zastanawiac.... a tak to tylko macica się cwiczy do porodu

ale te skurcze moga byc grozne. tymbardzioej ze jej brzuch twardnieje,

szpital albo ginekolog

Wzdęcia to nie są, bo gdy je mam czuje jak mnie bolą jelita. Dzieki dziewczyny za odp. wszyscy zawsze mówią że boli jak na okres że jak dostane to będę wiedziała że to skurcze. Pytanie jeszcze, co zabrać ze sobą? Na co sie przygotować?

to co dla siebie do szpitala.

Dlatego nie chcę bez potrzeby jechać do szpitala, bo mam obawę że usłyszę to samo i mnie wyśmieją za panikę. A nie mam porównania ani wiedzy jak te skurcze się odczuwa i kiedy można zacząć"panikować"

Nikt nikogo nie wysmiewa w takich sytuacjach. Lekarze sa zgodni co do jednego: lepiej przyjechac 20 razy na wyrost, niz 1 raz za pozno. Jesli strach (urojony) przed wysmianiem jest dla ciebie wazniejszy niz ryzyko porodu przedwczesnego, to chyba nie ma sensu komentowac...

jak masz twardy brzuch. tzn. masz twardy brzuch- napina sie a po chwili puszcza. stawia sie brzuch. to sa skurcze przepowiadajace- mogoace doprowdazic do przedwczesnego porodu. wiec zalecane jest brac asmag- potas i magnez aby skurcze puscily, kobieta ma to do siebie ze jak cos czuje ze jest nie tak to tak jest, a w szpitalu nikt cie nie wysmieje.

tego sie nie da pomylic to sa takie bóle ze klekasz... dosłownie, i w szpitalu cie pewnie odeślą.... bo Ci powiem ze ja rodziłam po raz drugi ( wydaje mi sie ze próg bólowy mam wysoki_) a bóle kładły mnie do podłogi i sie okazały przepowiadajace! Jedno mozesz wziąść za pewnik ze ból to nie poród, jak juz nie bedziesz mogła wytrzymac to pewnie dopiero się zaczyna....

zawsze ale to absolutnie zawsze gdy dzwonilam do gina z informacja ze cos mnie niepokoi: nie czuje ruchow, brzuch sie spinal i nie odpuszczal, dziecko bylo mocno nadaktywne - kazal mi pakowac sie w auto i jechac na ktg

Nie wprowadzaj autorki w blad, bo nie masz racji kolezanko z 1:03 wyladowalam na patologii ze skurczami zagrazajacymi, w kilka godzin szyjka skrocila mi sie az o 2,5 cm, mialam cholernego farta, ze udalo sie wszystko wyciszyc bo jak mi gin mowil, to sie nie zdarza czesto (powstrzymanie porodu) w sytuacji gdy szyja skraca sie tak szybko. Bylam w 24 tc. Czulam sie dziwnie. Brzuch sie stawial, twardnial, czulam silne napiecie w podbrzuszu, wrazenie jakbym miala mega zatwardzenie (parcie na oddanie stolca, ale nie moglam sie zalatwic), bol byl bardzo delikatny, tylko mnie cmilo, jednak wewnetrzny glos mi mowil ze cos jest bardzo nie tak. Zdecydowalam sie pojechac do szpitala i to byla najlepsza decyzja w moim zyciu.

pewnie ze tak. w takich sytuacjach trzeba jechac do szpitala. nawet dla wlasnego spokoju. jesli bedzie ok. odesla do domu.

Może inaczej, to że by wyśmiali trudno, bardziej że wiadomo jacy są niektórzy lekarze. Tak jak gosc wyżej moze nawet nie sprawdzić i olać bo przecież nie odczuwam bolu.tak jak teraz są sprzeczne informacje i nie wiem juz co prawda co nie. Pakuje torbę ale poczekam jeszcze czy te twardnienia nie mina same.

to nie mnie samo. ja jak mialam te twardnienia w 31 tyg. to do konca ciazy bralam asmag i nospe. a jeszcze jechalam do innego miasta do szpitala bo u mnie byl remont- patologii ciazy, i dobrze ze pojechalam bo zostalam na oddziale na obserwacji az 4 dni.

Dzięki dziewczyny za szybkie odpowiedzi. Jak skończę sie pakować i nie minie to pojade do szpitala a jak sie okaże ze to nie skurcze to im będę trupa by mi wyjaśnili jak je mam odczuwać:p czuje ze panika powoli coraz bardziej we mnie rosnie. Jeszcze raz dziękuję.

nikt cie nie oleje, nienormalna jestes? nie slyszalam o ani jednym przypadku zeby gin olal ciezarna a wierz mi ze dziewczyny z takimi dziwnymi rzeczami jezdza, ze zdziwilabys sie.. obudzi sie rano ciezarna, dziecko nie kopnie, to w podskokach leci na IP i tak raz w tygodniu, zawsze ja badaja, bo nikt nie bedzie ryzykowal ze tym razem moze sie okazac ze cos jest nie tak po prostu pojedz i sprawdz