Rodzicom trudno pogodzić się z moją decyzją

Postanowiłam wyjdź za mąż za włocha i wyjechać razem z nim do Włoch. Sytuacja wygląda w ten sposób że jestem samotną matką, nigdy więcej nie będę mogła mieć dzieci a ten mężczyzna ma już dwójkę dzieci w wieku mojego synka odchowane. Dzisiaj przy śniadaniu on mi się oświadczył, powiedziałam tak a moi rodzice są tak przygnębieni i wściekli ponieważ jestem ich jedynym dzieckiem, nie dali mi swojego błogosławieństwa. Ale ten mężczyzna obiecał mi wszystko, życie w dużym domu, nie będę musiała pracować to idealny mężczyzna. Ojciec wyobrażał sobie to trochę inaczej że przejmę jego firmę.

Glupio im pewnie ze takiego pazernego lenia wychowali

może sa zaskoczeni sytuacją. Skoro jesteś jedynaczką to powinni chcieć dla ciebie jak najlepiej, a tam na pewno czeka cie lepsza przyszłość niż tutaj...

Tutaj też nie mam złej przyszłości bo ojciec prowadzi dobrze prosperującą firmę ale co jeśli firma się rozleci??? mój przyszły mąż ma we włoszech fabrykę marmurów, jest przystojny, odpowiedzialny, ma dobry kontakt z moim synem o co moi rodzice też są zazdrośni. Poznałam już rodziców tego faceta, bardzo mili, otwarci ludzie którzy zaakceptowali mnie a mojego syna uczą włoskiego. Dokładnie matka tego chłopaka jest polką a ojciec włochem.

Może boją się, że bez pracy w obcym kraju będziesz skazana na łaskę i niełaskę męża. Daleka znajoma poszła na taki układ, mąż dużo starszy był Włochem. Oczekiwał od niej - skoro ją utrzymywał - tego, że będzie kucharką, sprzątaczką i adekwatnie do tego ją traktował. Oczywiście najpierw roztaczał piękne wizje. Radzę rozwagę. Pomieszkajcie trochę razem bez ślubu na tych jego warunkach i zobacz jak jest.

Ale oni tam mają wszystko w domu, kucharkę, sprzątaczkę, są dobrze sytuowani. Nic mi nie grozi. Ale rozważę to również.

wrócisz z podkulonym ogonem skoro takie ochy i achy o nim piszesz to dlaczego nie jest ze swoją pierwsza zona? ja zostawil to i ciebie zostawi

On jest wdowcem.

nie słuchaj pierdół wyjezdzaj do włoch , nawet jak sie to rozleci nie zostaniesz z niczym , madrze to rozegraj i tyle

to że ma sprzątaczkę nie znaczy że nie stwierdzi za chwile że ty możesz to robić skoro nie pracujesz, może zamknąć cię w domu a ty biedna bez języka nawet nie zdołasz uciec. Ot co cię czeka.

z włoch bez języka nie ucieknie? puknij się w łeb :D, bo większej bzdury dawno nie czytałam. Skąd możesz wiedzieć jakimi językami włada autorka, a ponadto, nie wiem, czy wiesz, ale tam jest też ambasada, w której mówią po polsku :D . To nie jest koniec świata

dziewczyna ma dylemat i prosi o madra rade, a polowa osob jak zwykle musi napisac swoje uszczypliwosci. Ludzie badzcie ludzmi , jak ktos prosi o pomoc to pomozcie a nie zaraz jakies krytyki glupie.

a jaka ma byc madra rada? "idz za glosem serca" ? albo "zostan z rodzicami i opiekuj sie nimi na starosc" ? autorka musi sama podjac decyzje, a przede wszystkim musi dorosnac :P

Autorka powinna zdac sobie sprawe ze ma jeszcze dziecko,nie jest 18-nastka bez zobowiazan