Wypada kobiecie poderwać faceta?

Spodobał mi się chłopak, pracuje w sklepie. Znalazłam go na facebooku i zastanawiam się czy wypada mi napisac do niego i zaproponować kawę? Czy to nie bedzie odebrane jako desperacja? ??

daj spokój,dzisiaj nie mamy 19 wieku tylko 21 ...zapytać mozesz,najwyzej odmówi

tak, desperacja

oczywiście że pytaj, przynajmniej w wieku 60 lat nie będziesz myśleć a co by było gdybym go zaprosiła , żyje się raz, jak odmówi to świat się nie zawali

Jest to dosc ryzykowne, a co jesli cie baby ze wsi wywioza na taczkach?

Nie miałbym nic przeciwko żeby mnie kobieta poderwała ale nie przez internet tylko osobiście.

Osobiście trochę ciężko. chyba bym zemdlała ze strachu. Boje się że jak odpisze to z wrażenia zemdleje. A jak się zgodzi na spotkanie to chyba na prochach na nie pójdę :P :P

na kawe? zgupialas? .... na mecz idzcie

a po co na mecz :P lepiej żeby nie wypływały tematy sportowe bo ja ciemna masa jestem pod tym względem :P

Nie, jest to mało kobiece.

aleś sobie znalazła, ekspedient :D wyrwij go koniecznie.

Każdy facet o tym marzy.

Słuchaj powyższych rad, nie rwij faceta co ci się podoba tylko cierpliwie czekaj na takiego który cibie zechce, wtedy go szybko do ołtarza zanim się rozmyśli... to jest prawidłowe postępowanie :P

Ten poderwany też może się rozmyśleć... I to jeszcze szybciej bo jej nie zauważył. Facet chce - zawsze się odezwie pierwszy.

a nie lepiej jak już rwać to jakiegoś wartościowego zamiast takiego ze sklepu... zresztą co mnie to obchodzi.

Muszę wam coś napisać. Moja koleżanka dawno temu namierzyła faceta, obrała go sobie za cel, chodziła za nim, pilnowała go, w końcu kazała mu się oświadczyć. Jemu nie bardzo się chciało ale w końcu doprowadziła do ślubu, a dzisiaj, po latach, on jest bezrobotny a ona, dyrektorka pewnego zakładu go utrzymuje ze swojej pensji. Oczywiście prowadzi dom i wychowuje dzieci, jak każda standardowa Polka pracująca na 3 etaty. Każde z nich odniosło na tym jakąś korzyść, tak więc kobiety wyrywajcie facetów, będziecie na nich harować ale posiadając status mężatki, a to dla niektórych najważniejsze.

Muszę wam coś napisać. Moja koleżanka dawno temu namierzyła faceta, obrała go sobie za cel, chodziła za nim, pilnowała go, w końcu kazała mu się oświadczyć. Jemu nie bardzo się chciało ale w końcu doprowadziła do ślubu, a dzisiaj, po latach, on jest bezrobotny a ona, dyrektorka pewnego zakładu go utrzymuje ze swojej pensji. Oczywiście prowadzi dom i wychowuje dzieci, jak każda standardowa Polka pracująca na 3 etaty. Każde z nich odniosło na tym jakąś korzyść, tak więc kobiety wyrywajcie facetów, będziecie na nich harować ale posiadając status mężatki, a to dla niektórych najważniejsze. :D to miałam na myśli. Gdyby się jemu zapytać to wcale jej nie chciał.

Co znaczy bardziej wartościowego, tacy uczciwie pracujący w sklepie to niewartościowi, lepsi złodzieje i dilerzy, oni są wartościowi bo przy kasie? :D

A wy co, chcecie facetów, czy czasem nie ich pieniędzy? :P

a ty znasz tylko ekspedientów, złodziei i dilerów? W jakim srodowisku ty się obracasz.

Facet chce - zawsze pierwszy się odezwie. Jak sobie radził do teraz? :D Nie róbcie z siebie desperatek kobietki.

Myślisz że o wartości człowieka świadczy zawód? Skorumpowany sędzia, czy lekarz produkujący kaleki jest bardziej wartościowy od uczciwego sprzedawcy? :P

Nie o wartości człowieka świadczy popularność :D

Wróćmy do tematu, facet gdy mu się kobieta podoba zawsze się odezwie pierwszy i my tu radzimy autorce nie robić z siebie nie wiadomo kogo :D

twoim zdaniem wszyscy sędziowie są skorumpowani?