nie radze sobie z 9letnia pasierbica..

Dlatego jade do Polski teraz i dam mu ultimatum ze jak ona sie nie poprawi co do mnie to przykro ale nie bede z nim bo dosyc ze mnie niszczy psychicznie to boje sie o synka bo na razie ma 5 miesiecy a co bedzie potem? Ona ma takie teksty czasem ze az sie bac (np. Ciekawe co bys zrobila jakbym go z chustawki wypchnela )albo (kiedys przylapalam ja jak trzymala w buzi jego smoczek a dawala mu lizac cukierka

20 letnia wielce "dorosła" dzieciata a nie umie zrozumieć jak się może czuć mała 9 letnia dziewczynka, która nie ma mamy. masakra, zero empatii

zrób jak Ci radza z kamera, tak żebys była czysta i pokaz jej ojcu co odwala

Za bardzo się teraz dzieciom pobłaża, dziecko musi SZANOWAĆ, potem wyrastaja lenie i patola, nie musi jej kochać, nie musi jej pzresadnie lubić, ale ma ją SZANOWAĆ, bo daje jej zreć i płaci razem z ojcem rachunki. Nie ma ALE

natomiast w ogóle nie rozumiem Ciebie, jesteś bardzo młoda, poniekąd sama jesteś jeszcze dzieckiem, a wpakowałaś się w rodzinę. od razu taka wielka odpowiedzialność, nie tylko swoje malutkie dziecko, na dodatek jeszcze wychowywanie cudzych dzieci, które są w wieku Twojego rodzeństwa, naprawdę nie powinny pod Ciebie podlegać. nie czujesz, że coś straciłaś? rzuciłaś się na głęboką wodę, nie wiem co sobie myślałaś

Ta mała dziewczynka głąby grozi jej dziecku? Nie rozumiecie? To już nie sa gadki "jesteś głupia i brzydka a tata ci rzuci", to dziecko mówi, że załatwi jej dziecko. Ludzie. Od razu powinna iśc do psychologa

Hehehe uwiez nie jestem pasztetem ....poznalam go to nie mowil mi o dzieciach dopiero potem wiec myslalam ze dam rade (kazdy uczy sie na bledach) ....po drugie mala w szwecji jest 5 lat i ona umie szkolny jezyk szwedzki ....nie siedzimy na socjalu ,chodzimy do pracy i znamy dobrze jezyk chyba lepiej niz ty ojczysty swoj ! Nie kaze jej mowic do siebie mamo i nie rzadze nia ....ale szacunek mi sie nalezy jak bys wiedziala to ona jest rozpieszczana i przez babke bo to jej oczko w glowie i przez reszta rodzine co chce to ma

To sie naprawdę może żle skonczyć, chwila nie uwagi a ta mała udusi przyrodniego brata, matka alkoholiczka, może byc powaznie zaburzona. Tragedia

no ale jak może dwudziestolatka, która zabiera się za matkowanie być autorytetem dla dziewięciolatki? masz rację, zostaw ich, wszyscy będą szczęśliwi. a dziewczynka faktycznie potrzebuje psychologa, znalazła się w bardzo trudnej sytuacji

Powiedz dokładnie co jeszcze mówi ta mała

gość no ale jak może dwudziestolatka, która zabiera się za matkowanie XXX K***A NIE P*****L. Myślisz, że ona jest zadowolona cudze dziecko z nia mieszka i robi afery. Jak poznała gościa to dzieci mieszkały z babcią, to on upiera się, żeby ta popieprzona córka była z nimi, wiec po co piszesz że ktos sie za coś zabiera.

Moze i jestem mloda jak mowicie ale ja od 14 roku zycia wychowywalam sama brata bo mama pracowala ,w wieku 18 lat poznalam jego i zaczelam sie z nim spotykac tak wyszlo uczymy sie na bledach ...jak przyjechalam do Szwecji ona inaczej wg ze mna gadala ! Kiedy sie wprowadzilam zaczelo sie psuc to nie jest tak ze my patrzymy tylko na male dziecko a ja odrzucamy bo tak nie jest bo ona wszystko dostaje od dziadkow i innych ale u niej to sie nudzi ona nawet jak ja tata przytula normalnie ona nie chce chyba ze ma mu robic masaz co dla mnoe jest chore . Co ona mowi ? Ona mowi tak jak dorosla kobieta patrzy na malego jak by chciala go zabic jego syn potrafi i pobawic sie z nim i mi go przypilnowac jak poprosze a ona zaraz mowi o fuuu po co go dotykasz ... raz uszczypnela go i mowila przy ojcu ze to nie chcacy zrobila

po co dyslkutujecie z nią. niech dyskutuje ze swoim tatuśkiem dzieciorobem, plebs

powinnas nagrywac te groźby

no oczywiście, że nie jest zadowolona, że ma kłopot z dziećmi męża z pierwszego małżeństwa, ale dzieci zawsze będą ważniejsze dla ojca i tak powinno być. trudno, żeby pozbywał się dzieci, bo znalazł sobie nową kobietę. to ona weszła w ich rodzinę, to nie jest wina dzieci, że mąż ma nową żonę

Raz nagralam ale to zaraz ona mowi ze to zartowala i tata jej wierzy i mowi no widzisz zartowala

Ja nie kaze ich odrzucac ....bo z jego synem sie dogaduje dobrze ale chociaz zeby otworzyl oczy i zrobil jakies kary nie wiem moze w koncu zrozumial ze ona nie jest aniolkiem

Jak ona weszła w ich rodzinę? Nie rozbiła małżeństwa. Stworzyła nową pełnoprawna rodzinę, bo maja wspólne dziecko i gówniara ma się dostosować. Jak się nie podoba to do babci albo do matki alkoholiczki.

to chyba prowo :D

problem w tym, że tatuś nie chce, żeby córeczka wróciła do babci czy mamy! a jeżeli facet olewa to, że mała ci dokucza to znaczy, że mało dla niego znaczysz!

ode mnie 8/10, dużo ludu się nabrało, a jeszcze jak się emocjonują

I on nie byl z tamta kobieta po slubie , on jej odebral je ona nawet je oddala bo jej nie byly potrzebne .....jak sie o tym doqiedzialam to robilam im wyjazdy nad morze bo nie widzieli ,do zoo to ciuchy nowe ,buty a teraz ?jak dostala kurtke to oddala kolezance bo sie jej nie podobaly

nie chce, żeby wróciła do babci czy mamy, bo to jego DZIECKO

mlodamamusia20 Raz nagralam ale to zaraz ona mowi ze to zartowala i tata jej wierzy i mowi no widzisz zartowala xxx no to nagrywaj cały czas - wtedy już nie powie, że żartowała a tak na marginesie - od razu widać, że facet cię nie kocha i jesteś tam tylko na doczepkę, jako darmowa służąca!

no ale jak może dwudziestolatka, która zabiera się za matkowanie być autorytetem dla dziewięciolatki? masz rację, zostaw ich, wszyscy będą szczęśliwi. a dziewczynka faktycznie potrzebuje psychologa, znalazła się w bardzo trudnej sytuacji x jaki debil pisze cos takiego? Ma rozbic swoje malzenstwo, bo "biedna" gowniara ma jakies fochy? Albo te kretynskie teksty, ze do polski ma wracac? Rzucic wszystko i jechac pod dach do mamusi, a wszystko to bo jakis maly gnuj ma humory, brawo

no prosze, a jak tu wszyscy wszystko dobrze wiedza o autorce, ze jezyka nie zna, na socjalu siedzi, rozwalila malzenstwo i wprosila sie do rodziny, zeby matkowac smarkuli, ze jej facet jej nie kocha i jest pedofilem hahah jestescie przyglupami

Ja to wszystko czytam i naprawde nie ktorzy pisza takie glupoty nie wiedzac nic o moim zyciu

a ja wam powiem, ze jakby moj ojciec znalazl sobie nowa zone, w dodatku taka mloda i musialabym sie jej sluchac to tez bym sie buntowala

Ale powtarzam ze ja nia nie rzadze ani jej nie nakazuje to robi ojciec ....ja tylko chce spokoju i miec szacunek ....moze mam siedziec cicho az w koncu dorosnie i zrobi krzywde mi albo dziecku

To nie chodzi o to, że ona sie buntuje ludzie, tylko o to, ze to dziecko jest silnie zaburzone, grozi śmiercią swojemu przyrodniemu bratu, i nie gadajcie, ze tylko tak sobie mówi i że tak naprawdę nie chce, może i tak, ale może zrobic cos głupiego, wsadzic cos małemu do buzi itd, inaczej byscie gadali jkaby zagożone było wasze dziecko