Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GłupekJeden

Czy ona wie, że mi się podoba?

Polecane posty

Gość GłupekJeden

Patrzę się na nią jak sroka w kość. Przekomarzam się z nią. Zabiegam o kontakt. Staram się wysyłać całą masę niewerbalnych sygnałów, że jestem nią zainteresowany. Ona tego wszystkiego nie unika. Bierze udział w tej zabawie, ale ja ciągle nie wiem, czy ona już się zorientowała, czy ciągle myśli że ja po prostu taki jestem??? HELP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to długo trwa to myśli, że taki właśnie masz sposób bycia, który jak widać też nie jest jej obcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh głupek to wszystko tłumaczy...na poważnie zależy czy ona też reaguje na twoje zaczepki,czy je lubi czy lubi twoje towarzystwo itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Ale ja ciągle zagęszczam intrygę. Przed Świętami wygrałem zakład o piwko. Teraz będzie musiała się ze mną umówić... Nie wiem, na ile mogę sobie pozwolić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno możesz sobie pozwolić na piwko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Oczywiscie, ze wie. My kobiety, istoty nadprzyrodzone zwyczajnie to wiemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Wy kobiety, istoty nadprzyrodzone, wiecie to tylko wtedy, kiedy jest to dla was wygodne :D W sumie nie mam pojęcia po co was na forum o to pytam. Powinienem chyba zapytać jakąś kobietę, która zna nas oboje. Taka to spojrzy i od razu będzie wiedziała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Idz o krok dalej, spytaj u zrodla:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Jasne. I nadziej się na info, że sorry nie. Nie dziękuję. Mam awers do do dostawania kosza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Tym sposobem zestarzejesz sie na kafe, a wiarygodnej odpowiedzi nie uzyskasz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę Cię. Poza pytaniem się wprost, zainteresowanej czy osób trzecich, można się chyba też zorientować bez słów? Jak da sobie ściągnąć majtki, to chyba znaczy, że jest zainteresowana??? Głupek z ciebie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Sciaganie majtek, no wiesz?! Lepiej spytac wrozbite macieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
A po czym poznam, że nie jest zainteresowana? Taki pesymista ze mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Moj drogi, ze tak napisze. Jesli kobieta bawi sie w gierki typu "jesli przegram zaklad zapraszam na piwko/kawe/rumianek" to JEST zainteresowana:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Mi też intuicja wielokrotnie podpowiadała, że jest na TAK. Ale jednocześnie to ja wysyłam sygnały pół-otwartym teksem kończąc SMS "(...) buzia. Pa" czy "dobranoc" a w odpowiedzi dostaję wielkie NIC. To ja ją dotykam, a ta nawet ręki sama z siebie nie poda. To ja muszę proponować zakład, który ona owszem przyjmuje. To ja muszę wszystko zrobić pierwszy. No kuźwa. Raz czy dwa tylko wykazała się inicjatywą, testując mnie, moje reakcje... oba testy chyba oblałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak oblałeś, to co się dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
To takie typowe:-) jeśli napiszę dobranoc i wstawię buźkę, to on pomyśli, że nestem łatwa:-D ja też lubię, kiedy facet się troszkę pomęczy, ale trzeba wiedzieć kiedy zstąpić na ziemię:-) Twoja pani in spe widocznie chciałaby i boi się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Do takich samych wniosków doszedłem. Czyli co? Czyli jednak wszystko na mojej głowie i to ja muszę za nią nazwijmy to: "zdecydować"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Tak:-) niech wie, kto tu rzadzi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Tia. Ja rządzę, ale to ona rozdaje karty. Dlaczego ja się w ogóle przejmuję co ona na to?? Potrafisz mi to wyjaśnić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Przejmujesz sie, bo kolezanka sie Tobie podoba, normalka. Niektore kobiety tak maja, boja sie wykazac inicjatywe "bo sie osmiesze, bo nie wypada, bo moze on tylko sie wyglupia albo traktuje tak wszystkie panny lacznie z zona dozorcy i kasjerka w rybnym". Staraj sie, pokaz ze Ci zalezy (jesli tak jest) i czekaj az sie podda. Zrobi to:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
Po co mam czekać? Nie lepiej zabrać ją na to piwo, skoro już je wygrałem? Jestem tylko głupim i strachliwym facetem, ale jak panna spędzi ze mną wieczór sam na sam, przy piwie, gadka wszystko-jedno-o-czym będzie się kleiła, pozwoli się odprowadzić do domu... to chyba śmiało mogę przyjąć, że jest zainteresowana bez pytania jej o cokolwiek? Potrafisz sobie wyobrazić chociaż jedną sytuację, w której nie byłaby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiem Ci ze swojego punktu widzenia, czyli kobiety ;) Również mam takiego "kolegę", który zachowuje się w dokładnie ten sam sposób co Ty. I uwierz, to doskonale widać, że ona Ci się podoba. Zwłaszcza, jeżeli wie, jaki jesteś w stosunku do innych dziewczyn. Ja np. mam porównanie ze współlokatorką przy której zachowuje się totalnie inaczej, i ona to również widzi :) Ogólnie cała ta sytuacja mnie bawi, bo facet mimo wszystko zachowuje się bardzo... hm... "koleżeńsko". Tzn, nawet kiedy rzuci jakimś podtekstem erotycznym, to wszystko okalane jest dużą dawką żartu zamiast napięciem. Ja na obecną chwilę nie traktuję tej relacji na poważnie i to się nie zmieni, no chyba, że da mi WYRAŹNY sygnał, że jestem dla niego kimś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
A on Ci tego WYRAŹNEGO sygnału nie da, póki ty nie dasz takiego jemu... czy wszyscy na tym świecie muszą sobie komplikować rzeczy proste? Tak mi właśnie przyszło do głowy, że właśnie z tego powodu musiała powstać prostytucja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrsHouse
Ale to czekanie az zmieknie nie wyklucza wyjscia na piwo:-) nie mam na mysli bezczynnego czekania:-) a jesli gadka bedzie sie kleic i odprowadzisz ja do domu to po klopocie, chyba wiesz co dalej robic?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie myślę, że to Wy, mężczyźni komplikujecie sobie życie. W taki sposób zabiega się o przyjaźń, nie o dziewczynę. A wbrew pozorom, jeżeli zdobędziesz przyjaźń kobiety, to bardzo trudno z kategorii "przyjaciel" przeskoczyć do kategorii "partner".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupekJeden
tak, tak, tak... pewnie coś w tym jest. A jak ty byś sobie nie-skomplikowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) spróbowałabym uczciwie spojrzećw oczy tej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da rady. Pewnie cały czas patrzy jej w cycki:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×