Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Latanie samolotem w ciąży

Polecane posty

Gość gość

Witam. Piszę tutaj, wiem, że muszę o to zapytać lekarza, ale wizyta dopiero w czwartek a mnie zżera ciekawość. Otóż chodzi o to, czy w normalnie rozwijającej się ciąży któraś z mam dostała przeciwwskazania do latania samolotem? W internecie czytałam różne opinie,bilety zamawiałam jeszcze zanim wiedziałam o ciąży, lot ogólnie króciutki- 45 minut. Jestem aktualnie w 12 tygodniu ciąży, lot na przełomie 13/14 tygodnia. Czy któraś z mam mimo że z ciążą było w porządku miała jakieś przeciwwskazania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli ciąża przebiega bez żadnych komplikacji, to w 2 trymestrze można latać samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja leciałam w II tr. w jedna strone ok. 5h i nic mi nie bylo, poprosilam o miejsce przy emergency zeby moc nogi wyciagnac i gitara, naprawde nic ci sie nie stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ciaza nie jest w zaden sposob zagrozona, to NIE MA zadnych przeciwskazan do latania samolotem na dystansach najzwijmy to europejskich. W obu ciazach ze wzgledu na prace latalam regularnie, co najmniej raz na miesiac w 2 strony do 34tc. Jesli lot trwa 45 minut, to powiedzmy, ze to krajowa trasa, na pewno lepiej leciec tyle samolotem niz tluc sie pol dnia samochodem kub pociagiem - mniej sie umeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, no i ja z kolei zawsze miejsce przy przejsciu biore, w rszie jakby sie siku nagle zachcialo, bo jak wiadomo to w ciazy nagla potrzeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leciałam 3 godziny i nie robiłam z tego problemu, teraz to kobiety sobie wymyślają w ciąży różne głupoty, najlepiej połóżcie się i leżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie sa glupoty. latanie samolotem nie jest wskazane w poczatkowej ciazy i koncowce( moliwosc przedwczesnego porodu) ogolnie chodzi o cisnienie.a i dlugie trasy tez nie sa fajne bo puchna nogi, obrzeki, itd ale jak jest ok to mozna leciec.sama lecialam do hiszpani w 23 tyg. i w 30 tyg do angliia wracalam w 32tyg, i bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.04.14 ,no wyobraź sobie , że po prostu nastraszyła mnie ciocia,która jest pielęgniarką, że może sięodkleić łożysko od zmiany ciśnienia, więc chyba lepiej się zapytać, niż zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la maciorra
Ja bylam w ok.26-27 tc i trzeba bylo miec takie pozwolenie od lekarza. Ja ze wzgl.na problemy z sercem/cisnieniem, tym bardziej. Pozwolenie dostalam...w dniu lotu :) ale polozna mi wczesniej mowila,ze to raczej bedzie formalnosc,bo przeciwskazan nie widziala. Chodzilo bardziej o to,zeby linie lotnicze mialy jak najbardziej aktualne zaswiadczenie a i ja spokojna glowe,ze na pewno moge leciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecialam na poczatku 4 tyg do Polski i z powrotem, a pozniej okolo 8 miesiaca do Danii i z powrotem. W III trymestrze na lotnisku poprosili tylko o zaswiadczenie od poloznej ze ciaza przebiega prawidlowo i nie ma przeciwskazan. Ogolnie loty bezproblemowe jesli nie liczyc burakow siedzacych przede mna ktorzy zaraz po usadowieniu sie MUSIELI rozlozyc swoje fotele. Czulam sie jak sardynka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*mialo byc na poczatku 4 miesiaca, nie tygodnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja latałam w pierwszym trym głównie - jakieś 6 lotów. na poczatku drugiego juz tylko 2. trzeci wcale. ciąża zdrowa, niezagrożona, lekarz nie miał z tym problemu. dodam, że latałam służbowo, co wiązało sie ze stresem i zapierdzielem w trakcie a nie miłym leżeniem na plaży. co ciekawe zauważyłam, że o ile w pierszej ciazy sie wszystkiego balam i nad soba trzesłam, o tyle w drugiej jestem zdecydowanie "normalniejsza" i ciąże dużo lepiej znosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez latalam w 1 trymestrze (4.5h), nie bylo przeciwskazan, 3 godziny po wyladowaniu dostalam krwawien skonczylo sie na duphastonie i lezeniu przez 3 tygodnie. Naszczescie juz wszystko wporzadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×