Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ale mnie WARTA załatwiła

Polecane posty

Gość gość

s*********m wysłałam pismo w lutym w odpowiedzi na jakieś ch*j wie jakie wezwanie do zapłaty ni z gruchy ni z pietruchy to mamy koniec kwietnia a żadnej odpowiedzi szmaciarze nie wysłali :o :o p**********a instytucja tylko człowiekowi nerwa zruszyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale już kiedyś z c*****i się o odszkodowanie za wypadek bujałam kutafongi jedne a żeby im ta firma zbankrutowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może umowy nie wypowiedziałeś? A po co te nerwy, pomyłki też sie zdarzają. Wyluzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam przeboje z Wartą. Domagali się zapłaty za zaległe ubezpieczenie - kontynuację, bo tam poprzedni właściciel ubezpieczał samochód. Oczywiście umowa o czasie była wypowiedziana. Przypomnieli sobie o nas tuż przed przedawnieniem i bez upomnień grozili sądem itp. Na szczęście skrupulatnie zbieraliśmy wszystkie kwity i czarno na białym było, że nie zalegamy im ani złotówki. Gdyby nie to, że mieliśmy wydawałoby się nawet najmniej ważny dokument i mąż poprosił kiedyś o potwierdzenie załatwienia sprawy pieczątką od pani z datą i parafką to byśmy płacili kilka stów za niewinność :O A wyjaśnianie sprawy ciągnęło się i ciągnęło. Jak tylko dzwoniło się do firmy windykacyjnej od razu straszenie zajęciem komorniczym itp.W Warcie panie niekumate, nic poradzić nie mogły bo w systemie komputerowym tu jest tak a tu tak. :O Na szczęście po przesłaniu skanów dokumentów łaskawie wycofali się ze wszystkiego. Nawet zastanawialiśmy się, czy nie zgłosić tej sprawy do rzecznika praw konsumentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i my nie pisaliśmy listownie, tylko uzgadnialiśmy wszystko telefonicznie (po półgodzinnym słuchaniu muzyczki w słuchawce) i mailowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w styczniu pisałam reklamacje do Orange za pomocą forularza wysłałam jako załącznik pismo ( w wordzie) . Dzwoni za kilka dni babka i mówi aby jej streścić pismo bo na komputerze nie może otworzyć ( rozszerzenie doc. ) myślałam ze zakrztuszę się ze śmiechu :) Pośmiałam się pośmiałam po czym sie rozłączylam, reklamacje mi uznali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
jakim sądem mogli was straszyć? Jakie wypowiedzenie umowy? Jaka kontynuacja? Od roku 2011, umowa sama wygasa. Masz umowę do określonej daty. Po tej dacie wygasa sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz przed 2011 też się samochody kupowało :P a prawo nie działa wstecz :P Skoro piszę, że czekali do przedawnienia to musiało minąć prawie 5 lat od zakupu samochodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
a jeśli tak, to się zgodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×