Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama_za_chwilę

Wywoływany poród, Wasze doświadczenia

Polecane posty

Gość Mama_za_chwilę

Cześć Dziewczyny, Z uwagi kilka okoliczności, które się skumulowały, w tym zagrożenie porodem ulicznym (ale nie tylko) mam wyznaczony termin próby okstocynowej na czwartek rano. To będzie dzień po terminie z OM. Ciekawa jestem Waszych doświadczeń z porodem wywoływanym - czy próba się w Waszym przypadku powiodła, czy był dłuższy od naturalnie zainicjowanego, bardziej bolesny? Będę wdzięczna za Wasze opisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_za_chwilę
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w szpitalu kilka dni po terminie na ktg i już mnie tam zatrzymali a po ok. 2h zdecydowali że podadzą oxytocynę i po jakichś 4h urodziłam, ale znieczulenia nie dostałam, bo przy skurczu spadało g***townie dziecku tętno. To był mój drugi poród a pierwszy nie był wywoływany wcale i trwał ok. 15h, ale wtedy miałam znieczulenie więc ciężko porównać ból :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był szybki i bardzo bolesny. Pochwa po 3 godzinach skurczy nie jest w dodatku gotowa na wyjście dziecka. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z tym wywołaniem. Niby mniej mnie bolała faza rozwierania ale faza parcia była koszmarna i w ogóle nie czułam partych -tak trwało prawie godzinę aż w końcu wypchnęli dziecko ze mnie. O mało nie zakończyło się próżnociągiem. Uważam że konkretny lekarz pomyślałby o cc w takiej sytuacji. Kolejny poród był samoistny i o ile faza rozwierania dała mi o wiele bardziej w kość (pod względem bólu) to parcie było ekspresowe a cały poród o wiele szybszy niż ten wywoływany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś okropnego. Mega ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skurcze wywolywane oxytocyna po odejsciu wod, od podania kroplowki wszystko trwalo kolo 12 godzin, z czego sama faza parcia moze 10 minut. Po paru godzinach od kroplowki, kiedy skurcze byly juz silniejsze dostalam jakis zastrzyk znieczulajacy, bo... nie krzyczalam, a zdaniem wielce zdziwionego lekarza skurcze wywolywane sa silniejsze i bardziej bolesne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_za_chwilę
Dzięki za podzieleniem się doświadczeniem :) Trochę teraz bardziej rozumiem co mnie może czekać. Lekarz zasugerował znieczulenie właśnie z powodu większego bólu w takim porodzie. Mimo, że nie planowałam ani wywoływania, ani znieczulenia, będę musiała to drugie poważnie rozważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
rodziłam dwa razy w znieczuleniu, drugi poród wywoływany przedwcześnie i bezbolesny, więc reguły nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa24lataaaa
Miałam oxytocynę 10 dni po terminie zadziała po 4 godz kroplówki odeszły mi wody .. porod był expresowy 1 faza porodu trwała 40 minut (skurcze nie były jakoś bardzo uciążliwe ) 2 faza czyli parcie wcale skurczow nie czułam parłam jak mi powiedziała pielegniarka trwało to 15 minut Tak więc podsumowując mój poród wspominam bardzo dobrze :) nie miałam żadnego znieczulenia A mój syn urodzil się z wagą 4300 :) (usg pokazywalo ze bedzie miał 3700 ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_za_chwilę
To nieco pocieszające, że nie zawsze musi być bardzo boleśnie. Oby w takim razie trafiła mi się ta druga wersja, mimo obaw mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×