wymiękkam

teściowa sie obraziła i zbuntowala męza, bo nie zgodzilam sie dac jej dziecka zamiast niani. mieszka 30km od nas i wymyslila sobie ze damy jej go i bedziemy odbierac w wekendy:O ma 1,5 roku. mieszka w kolonijnej wsi:(( i mam w domu piekło. ja już nic nie rozumiem:O

drugi pomysł, całkowicie absurdalny to żeby go odbierać i zawozić.ubawilam sie:) mam w domu pieklo,serio! lubilam te kobiete, bo jest sympatyczna. ale po tym chyba zmienie zdanie.

ratunku:O

Czy ona przypadkiem nie oszalala? Jak mozna dac dziecko na tyle czasu, wytlumacz tej kobiecie ze maluch bedzie strasznie tesknil, ze po pracy chcesz spedzac czas z nim a nie w samochodzie wracajac do domu z dzieckiem czy tym bardziej nie widujac go caly tydzień. Wytlumacz mezowi ze bedzie niania i koniec, jak mu sie nie podoba niech sam u makusi mieszka od poniedzialku do piatku.

A co to kolonijna wieś?

na głupotę niektórych nie ma rady. postaw się i walcz! :)

a dacie za pokwitowaniem czy bez?

zad***e to kolonijna wies. jej sie nudzi.

to że teściowa jest głupia to mogę zrozumieć, bo mało która teściowa jest normalna,ale twój mąż?Jak można chceć oddać dziecko na prawie cały tydzień i nie widzieć w tym nic nienormalnego? Hmmm... Albo twój mąż to maminsynek, który nie widzi nic i nikogo poza mamusią,albo żal mu kasy na nianię. Nie daj się zwariować, nie dawaj dziecka do babci, ty jesteś matką i ty decydujesz.

tak mne to zalamalo

Szalone. Moja mama mi zaproponowala, ze wezmie dziecko do siebie(kilkaset km) i powiedziala "ale pewnie chcecie widywac dziecko".wymieklam przy samej propozycji

Ale co ten maz? Wasze dziecko inie bedziecie nikomu oddawac, to chyba oczywiste!

Zaproponuj "mamusi" niech do was codziennie dojeżdża. jesli kocha wnuka pownna sie zgodzić :)

Ale maz tak serio sie na to by zgodzil?

A nie możecie dziecka codziennie odbierać? 30 km to max z pół godziny jazdy. Niania kosztuje duzo więcej niż benzyna. Tak wilk byłby syty o owca cała. Pomysł z oddawaniem dziecka na weekendy jest chory...

Chore to jest oddawanie dziecka teściowej, bo ma takie widzimisię i jeszcze szukanie consensusu, żeby zawozić je i odbierać. 30 km to niemało.

Sorry ale ja patrzę ze swojej perspektywy i uważam, ze niania to drogi wydatek, poza tym uważam, ze lepiej by dziecko było z babcia niż z obca kobieta (ale ja patrzę przez pryzmat swojej teściowej). Dla mnie 30 km to śmieszna odległość. Opcja z oddawaniem na cały tydzień jest w ogóle bezdyskusyjnie głupia.

to daleko.120km dziennie.drogo.