czy któraś praktykuje od lat stosunek przerywany

i nie wpadła? jakto jest czy ten ejakulat ma plemniki które są zdolne do zapłodnienia czy nie? bo różne to opinie chodzą.

oczywiście, że w preejakulacie są plemniki i to oczywiste, że można wpaść i na dodatek zarazić się czymś

Ja znam taka, ale moze jest maloplodna. W kazdym razie zlapala klykciny jak kalafiory

Ja stosuje stosunek przerywany. Zaczęłam 10 lat temu z pewnym mężczyzna a potem przerwalam z nim i teraz zamierzam znowu to kontynuować. On niedługo na rentke pójdzie to będzie za późno

haha dobre

My praktykujemy stosunek przerywany od 3 lat. Jak widać można ale widać wasi faceci są zbyt ułomni aby przed wytryskiem wyciągnąć członka.

Dla mnie to nie jest metoda antykoncepcyjna to jakby na dwoj***abka wróżyła uda się i nie będzie ciąży lub nie

my się tak kochaliśmy, mój mąż zawsze wyciągał przed końcem, resztę robiłam rączką i tak było przez 4 lata, ale pewnego pięknego dnia zaszłam w ciążę :) Nasza córeczka ma już 8 miesięcy :) ale jesteśmy z tego bardzo szczęśliwi, bo nie wiadomo kiedy sami zdecydowalibyśmy się na dziecko :) Dzisiaj już nie ryzykujemy i stosuje plastry antykoncepcyjne :)

a jaka to przyjemność dla faceta? boi się tylko żeby wyciągnąć w porę

To jak z tym karmieniem piersią, że jak się karmi to się nie zajdzie w ciążę. Tylko czemu jest tak wiele matek co mają dzieci rok po roku

Jeśli wasz facet nie potrafi wyciągnąć penis przed wytryskiem, to musi być ułomy. Do toalety też nie zdąży? . Nie ma spermy w cipce = nie ma zapłodnienia. W preejakulacie są plemniki ale tylko kilka. Taka sama ilość plemników w s*****e jest oceniana przez lekarzy jako bezpłodność.

Tak jasne a rodzice co to stosowali stosunek przerywany i zaliczyli wpadki to nie zaliczyli wpadki tylko dzieci znaleźli w kapuście. Bzdury gadasz

plastry antykoncepcyjne działają w ogóle? bo chyba nie jest to popularana forma antykoncepcji

Znam przypadek kobieta oszalała na punkcie karmienia piersią karmiła na każde zawołanie dziecko prawie z domu przez to nie wychodziła. Po trzech miesiącach od porodu była w kolejnej ciąży. Mąż pracował w domu :p

Statystyki mówią, że co czwarta kobieta zachodzi w ciążę po stosunku przerywanym, dlatego ja osobiście nie stosuję tej metody antykoncepcji. A gdy już się przytrafi, to warto wziąć pigułkę po.

Ja stosuję stosunek przerywany od 10 lat małżeństwa. Dziecko jedno- planowane.

Ja stosuje od 3,5 roku i nie bylo nic :) jak zajde to usune. nie lubie gumek, a truc sie tabletkami regularnie nie bede.

ja 2x wpadłam więc nie jest to 100% tak, uda się , nie uda

tak, od 6 lat.

popieram kolezanke wyzej tez nie chce sie truc tabletkami a gumek nie znosze nie bede facetowi zycia ułatwiac wiec musi sie pilnowac i dajemy rade zreszta mieszkam we DE a tu aborcje mozna

jakies 30lat.serio!!!

ja stosowałam z facetem 3 lata i wszystko zawsze ok było Ale to był człowiek opanowany i znający się na rzeczy :) Ale powiem wam że do niego miałam ogromne zaufanie pod każdym względem .... ale z kimś innym to nie miałabym zaufania na takie praktyki

Jak którejś facet nie potrafi wyciągnąć na czas to współczuję. Ja od 15 lat, dwoje dzieci- z pełnego stosunku i świadomie planowanego. Z przerywanego- nigdy, zero wpadki.Ale mój mąż zna się na rzeczy.