Zauroczylam się w moim nauczycielu wf

To moja historia: mój pan, oczywiście od wf, nazywa się Adam i jest po 30(na oko), nie wiem dokładnie ile ma lat. Bardzo mało o nim wiem. Ma przystojna twarz, nawet bardzo. Trochę łysieje xd ale mimo to jest uroczy. Na początku nie zwracałam na niego uwagi, krótko mówiąc nie lubiłam go. Był surowy i zasadniczy, jest jednym z najostrzejszych nauczycieli w szkole. Ja jestem z wf baaardzo słaba. A mimo to, on nagle zaczął mnie motywować i doceniać, bo kiedyś ciągle się na mnie darł ;p Wszystkie dziewczyny z wfu zaczęły mi powtarzać ze on mnie strasznie podrywa. Pierwsza sytuacja: na każda dziewczynę mówi po imieniu, a na mnie wola " pani (moje nazwisko) i przy tym się słodko uśmiecha. Druga sytuacja: robiłam brzuszki,on podchodzi i pyta " masz twardy brzuszek?" Powiedziałam ze chyba tak to powiedział że on sprawdzi i wziął piłkę i lekko upuścił mi ja na brzuch. Po dźwięku powiedział, że niezły i się uśmiechał.Potem pokazał mi ćw na kręgosłup bo bal się ze się nadwyrężę.Trzecia sytuacja: ja i kilka dziewczyn dostało 1 z wf. powiedział ze ich nie wpisze tylko da nam szansę i to mówiąc to patrzył na mnie. No i czwarta: przy wszystkich powiedział do mnie " a pani jest w mojej sali na egzaminach (jest w mojej komisji) i taki roześmiany. Tłumaczył mi potem zasady gry i pyta czy zapamiętałam, ja ze nie to się śmiał(n kogo innego by krzyczał :)) i powiedział żebym w środę nie zapomniała przyjść do niego na testy. Oczywiście zniewalający uśmiech. Znowu. Powiedziałam ze o nim na pewno nie zapomnę..i się uśmiechnął po tych słowach. Coraz częściej łapie jego spojrzenia na lekcjach.W tym roku kończę gim. On ma żonę i dwoje dzieci ale podobno nie jest w tym związku szczęśliwy.. powiedzcie proszę czemu on mi to robi? Co mam zrobić żeby coś poczuł? Ale jeśli to nie możliwe to co mam zrobić żeby zapomnieć?

Cześć tu ja Adam, wiedziałem że też Cię tu znajdę ;).

Pośmiane :)

Niunia, ogarnij sie, nadinterpretujesz fakty

To naprawdę ja, jutro po egzaminie do mnie podejdź i powiedz, że chcesz porozmawiać o kafeterii. Muszę mieć pewność 100%, że Ty to Ty :).

mrsHouse możliwe, że tak jest

Wiem, że nim nie jesteś, bo jego akurat jutro nie będzie, więc xd

Chyba kazda nastolatka to przerabiala:-) w moim przypadku to tez byl pan od wf, ktory zwyczajnie byl mily i chcial sie podraznic:-)

Będę, ale nie na sali ;). Słońce podejdź do mnie jutro :(!

mrsHouse w moim chodzi prawdopodobnie o to samo :) gość: ogarnij sie już :)

Zróbmy tak, będę na Ciebie czekał jutro pod szkołą, puszczę ci oczko i wtedy podejdź do mnie i podaj hasło: kafeteria :).

Facet jest miły po prostu. Sam jestem nauczycielem i często żartuje sobie z uczniami. wymyślasz sobie coś czego nie ma dziewczyno.

Wcale NIE , nie słuchaj Go, zależy mi na Tobie :). Jesteś w moim serduchu.

W sumie, zaczęłam go dostrzegac odkąd moja najlepsza przyjaciółka i reszta znajomych ciągle mi powtarzały, że widać co on w ogóle robi. Sama nie wiem jak jest dokładnie, z mojego pesymistycznego punktu widzenia jest tak.

Nie boisz się, że ten facet trafi na ten temat w końcu tak dobrze opisałaś co robił :D?

Nie boję się.I tak nigdy nic by z tego nie było. Wolałabym, żeby wiedział, wtedy byłoby mi lżej.Niestety ode mnie tego nie usłyszy :)

Lepiej żeby nie wiedział. Mój się dowiedział sam i załamana byłam doszlo do samoakaleczanie! ;( nie mów mu bo sie wpakujesz w to co ja

Prawdę mówiąc już od dawna się samookaleczam, więc od niego mi to nie grozi. Ogólnie mam problemy z zaakceptowaniem siebie, dlatego nie wierzę, ze on coś czuję.Właśnie kiedyś też widział moje sznyty na ramionach..

po co się ciąć?-,- jeszcze pomysli ze przez niego

to wyżej to faktycznie on pisał?rozmawiałaś z nim?

Samookaleczam się od dawna, ta sprawa nie ma nic do rzeczy. I on raczej o tym wie.Ja wiem, że to nie on. W sumie dzisiaj w szkole jednak był i nawet coś tam mówił do mnie.

Ale nie podałaś hasła, to chyba jednak nie Ty :(.

To podaj swoje nazwisko moze to ona ale sie nie mozecie dogadac ;D