Problem z nazwiskiem.. wymagania przyszłej żony

Mam pytanie. Noszę nazwisko matki z powodów dość osobistych, ojciec mnie nie chciał (ale to już inna historia) i moja przyszła kobieta żąda bym przyjął jej nazwisko. Niestety ja nie mogę powołać się na tradycję rodzinną przenoszoną z ojca na syna by ona przyjęła moje nazwisko.I jakbyście rozwiązali ten problem?

Zmień nazwisko na Dzwon,np.Jan Dzwon... Pasuje do klepsydry!

przejmij jej nazwisko?

A nie możecie nosić innych nazwisk? Przeciez żadne z was nie musi zmieniać, a dzieciom możecie wybrać jedno z nich lub dwu członowe.

Ja lubię swoje nazwisko mimo wszystko. Z drugiej strony coś tam wiem na temat tradycji, itp. Chyba żeby dać dwuczłonowe dziecku.

Zostań z przy swoim nazwisku a ona niech weźmie twoje i swoje - ja znam chłopaka który ma nazwisko żony i raczej tego żałuję

z tego co zrozumiałam to ona nie chce jego nazwiska.

No właśnie, w sumie nie jest to nazwisko po ojcu ale jednak to nazwisko należy do mojej rodziny. Ona mi mówi że skoro ja noszę nazwisko matki to w sumie nie powinno mi na tym zależeć bo od dziecka noszę nazwisko kobiety.

nie możecie dojść do porozumienia w takich kwestiach? niech każde zostanie przy swoim; dziwna kobieta

to zostan przy swoim a dzieciom dajcie podwojne

Ona uważa, ze jej nazwisko jest ładne, a twoje nie?

Ja mam typowo polskie nazwisko Nowak, ona ma takie historyczne.

No to co jej wadzi dodać nowak do swojego? Jak ona o takie bzdury problemy robi to ty sie lepiej nad ślubem poważnie zastanów. Życie z wariatką nie jest łatwe.

Z tym że ona powiedziała mi że jej nazwisko jest ważniejsze bo ona ma nazwisko po ojcu a ja mam nazwisko po matce.

Ale to jest TWOJE nazwisko, nie ważne po kim:o ona cie chyba nie szanuje:(

To jest Twoje nazwisko po Twojej matce. Jak w ogole mozna kwestionowac czy jest mniej wazne bo nie po ojcu. Zrob tak zeby rowniez Tobie bylo z tym dobrze, dojdzcie do porozumienia.

A po co w ogóle ktoś ma przyjmować czyjeś nazwisko skoro oboje lubicie swoje?

jescie chorzy obydwoje jakby nazwisko było najważniejsze i co z tego ze po ojcu czy po matce w czym problem jaks głupia ta twoja dziewucha i ty nie madrzejszy

Twoja przyszła zona to jakas kretynka, jak moze Ci narzucac przyjecie jej nazwiska bo ma jakies chore widzi misie. Zostan przy swoim a ona niech wezmie dwuczłonowe albo niech ma te swoje historyczne... idiotka...

zmieńcie nazwisko na całkiem inne lub losowanie albo jakaś gra

A jak Ty byś chciał by było? Co byś zrobił jakby to tylko od Ciebie zależał wybór?

ona zdaje się chce żeby dzieci nosiły jej historyczne nazwisko. A ty przy okazji też, jeśli zechcesz.

Tylko że ja mam na nazwisko P i e r d z i w ą s. Może dlatego nie chce go przyjąć?

To może lepiej by dzieci nosiły podwojne nazwisko???

to powiedz jej ze kazde z was zostanie przy swoim nazwisku, bo przeciez bierze sie slub z milosci a nie dla nazwiska i bez sensu toczyc dysputy o cos tak blahego

w mojej rodzinie byl przypadek kuzyna ktory po ojcu mial paskudne nazwisko cos z stylu "k***sowy", i przy slubie zona przyjela jego nazwisko ale juz wczesniej sie umowili ze zaraz po slubie wnosza do sadu o zmiane zeby dzieci nie mialy traumy i zmienili na nazwisko panienskie jego babci - matki ojca.

gdzie jesteś Autorze??