szyderczosc , podseptnosc na twarzy wpisana

To takie proste usmiechy. Plaskie jakby linijka odrysowane a skora roziciaga sie wtedy w dwa przeciwlegle kierunki i powstaja wybrzuszenia. Pyzy! Jak ja nie cierpie takiej twarzy. Osmieszajacej , wynioslej , czekajacej tylko na moje potkniecia. Te kreatury! Bo przeciez to nie sa ludzie gapia sie na mnie swoim wylupiastym wzrokiem. Ich oczy jak sowie... Obserwuja mnie jak slepi. Nie mrygna nawet , gdyz widza tylko to co chca zobaczyc. Kiedy pokutnie spojze sie na nich oni nie zajrza mi w oczy a ich twarze nie znaja litosci. Szydercy! Usta przewrotne i klamliwe! Jestescie jadem tego swiata. Ospa , chorba. Gdyby nie wy dzis byl bym kims innym. Jak ja was nie znosze!!!