Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nieidealna mama

Polecane posty

Gość gość
Największy zyciowy sukces ? - urodzenie dziecka. Prymitywne to i banalne. Ty nie miałaś wyboru, zaszłaś w ciążę i musiałaś rodzić. Teraz dorabiasz ideologię jakie to szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi z tym liczeniem w miesiącach i szczęściem? Rozszyfruje ktoś mi te myśl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście poyebane ,z dns na czele:OJest młoda więc trzeba po niej pojechać tak?Skoro tak wybrała i jest szczęśliwa to co wam do tego?Mieszka z teściami-no cóż,połowa nieudacznic kafeterianek nawet po trzydziestce jest w takiej sytuacji i potem każdego czytamy tematy o znienawidzonych teściowych:O Leczcie się i dajcie jej spokój,no chyba,że zazdrościcie jej szczęścia...w sumie coś może w tym być, bo nikt szczęśliwy i spełniony nie pluje na drugiego takim jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty dns przestań się tak wymądrzać,i lepiej mów jak się miewa barcinianka kujawianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie dziewczynie spokój, z dzieckiem może osiągnąć w karierze tyle, ile i bez dziecka, wszystko da sie zrobić. I wychowywanie dziecka to tak, jest praca, a wychowanei na dobrego człowieka to jest osiągnięcie. Jeśli jest szczęsliwa, to po co pluć jadem? Bo Wy jesteście nieszczęśliwe i każdy się tak ma poczuć? I dlaczego niedojrzała mama, bo się tak cieszy dzieckiem? Powinna może narzekać, że nie wyrabia, że ciężko. A też z tym, że najpierw wielka edukacja, potem wielka kariera, a na koniec milion tematów, że problemy z zajściem w ciążę w wieku 40 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Autorka, mieszkamy z moimi rodzicami, fakt z teściową nie mam dobrego kontaktu, ale to tak bywa jak się samemu syna nie wychowuje i zostawia pod opieką ojca i znajduje nowego faceta, ale to temat rzeka :) Jestem szczęśliwa, i nie mama się moim dzieckiem nie zajmuje, może z łącznie 10 minut dziennie jak męża nie ma a ja muszę się szybko umyć czy zwyczajnie pójść do ubikacji. Mamy psa dlatego nie mogą zostawać sami :) Niby golden, ale pies to pies. Co do gotowania to tak częściowo macie rację-mama gotuje, ale gotujemy na zmianę :) Bo gdzie jest sens gotować wcześniej 3, a teraz 2 obiady w jednej kuchni :] Ja nie twierdzę, że nie mamy pieniędzy i żyjemy powietrzem. Mąż zarabia na tyle, że Nam spokojnie starcza-luksusów nie ma, ale i zęby w tynk też nie idą. Nie jesteśmy na utrzymaniu rodziców. Rachunki na pół+na jedzenie. Zaszłam w ciąże bo oboje chcieliśmy dziecka. Fakt 80% facetów by mnie nie chciało, ale nie dlatego, że jestem brzydka, ale z innych powodów (epilepsja, tężyczka), nie każdy byłby w stanie być z osobą która choruje przewlekle. Przykro mi, że plujecie jadem, ale nie mi osobiście. Tylko szkoda mi Was. Jak musi wyglądać Wasze życie, jakie jest przykre, smutne, nudne, nie wiem jakie jeszcze, że tak tu się wyżywacie. Ale jeśli Wam to sprawia przyjemność to super :] Za to jakbym napisała że mam 30 lat, mieszkanie od rodziców to reszta wypowiedzi byłaby okey. No i tak w życiu bywa. Ale mam nadzieję, że Wam się życie jeszcze dobrze ułoży. A może problem leży w małej ilości, lub braku satysfakcjonującego seksu, bo podobno kobieta, która nie jęczy w nocy krzyczy w dzień, ale pewnie jak porozmawiacie z partnerami, to będzie lepiej. Pozdrawiam wszystkie nieidealnie i idealne mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×