Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morderczyniflejtuchów

Zabije tego flejtucha!

Polecane posty

Gość morderczyniflejtuchów

Mam poważny problem z moim facetem, który albo sobie sprawy nie zdaje albo co gorsza ma pelna świadomość tego, że jest flejtuchem i brudasem, ale nic sobie z tego nie robi. Mnie wychowano w przekonaniu, że dbanie o siebie i swoje otoczenie jest czyms naturalnym. Do głowy by mi nie przyszło, że ktos może uważać bałagan, brud i ogólnie zapominanie o higienie osobistej za cos naturalnego. Jestem w stanie jakoś przeboleć to, że niemyje włosów codziennie, że chodzi w podartych koszulkach, że troche przytył, bo źle sie odżywia, ale nie jestem w stanie już znieść ciągłego podnoszenia jego skarpetek, gaci, spodni i wszystkiego co zostawia tam gdzie stoi. Z jednego miejsca wział a w innym odłożył. Nigdy nie wie gdzie co jest i wiecznie oskarża mnie, że to ja coś przełożyłam. jak mam spowodować, żeby zaczął po sobie sprzątać. Odstawiać talerze (po zjedeniu) do zlewu skoro ciężko je wstawić do zmywarki. Żeby sprzątał po sobie jak nabałaganiu robiąć kanapki. Nie mam już siły. Mieszkam z nim już 10 miesięcy i mam go po dziurki w nosie. To byc może nie jest powód do rostania, ale juz zdarza mi się o tym myslec, bo nie umiem wytrzymac z kimś, kto sieje wszędzie chaos, bałagani i nic sobie z tego nie robi. Zaniedbuje nawet własne koty (nie sprząta kuwety, nie karmi ich, nie wyczesuje kłaków). Mam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze siedza w studni
ja tez mam dosc zabaw w kotka i myszke z pluskwami towarzyszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-Ja talerze klade mu na szafke nocna :) a jak sie rzuca to mowie ze to co do umycia ma byc w zlewie bo ja nie bede po calym mieszkaniu kubkow szukac -z brudnych gaci robie mu kupke w jednym z pokoi :) - a kiedys jak jego koszulka lezala w korytarzu przy butach :/ (chcial ja jeszcze zalozyc czy co?), po tygodniu przy sprzataniu wylądowala na ogrodku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mojemu np. usypuję górkę z brudnych skarpetek wywiniętych na lewą stronę i przy mnie je przekłada. Przecież ja tego robić nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morderczyniflejtuchów
ja już nie mam siły. ostatnio padło pytanie, czy on ma jakies czyste skarpetki, więc go grzecznie spytała, "a co pranie Ci sie smao nie zrobilo?", to popatrzyl na mnie z wyrzutem, bo przeciez on jest zmęczony po pracy i nie ma siły ogarniać jeszcze tego co jest w domu. No, a ja niby mam mieć? Nie wiem skąd mu się to wzieło. jego mama jest porządną kobietą. Nie wydaje mi się, żeby mu pozwalała pod swoim dachem na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw tego knura w jego chlewie i zacznij się rozglądać za lepszym modelem. Skoro nic do niego nie dociera. Już pewnie jest dla ciebie totalnie aseksualny i odpychający, po co się męczyć ? Mój też był takim flejtuchem, ale przy mnie się nauczył czystości i dbania o siebie. Flejowatośc wyniósł z domu, jego matka to straszna brudaska i śmierdzielka. Teraz nawet jemu to przeszkadza jak jego matka nas odwiedzi i zostawia wszędzie swój 'zapaszek' :O Ja jej towarzystwa unikam jak mogę, fuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego matka jest czystą kobietą i pewnie wiecznie po nim sprzątała i przypominała, że trzeba umyć dupkę, paszki, giry i zęby :D Wiele czystych kobiet wypuszcza z domu synów fleje i leniwców przez to, że im usługiwały i wyręczały w sprzątaniu np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie, to u mnie nie ma problemu z praniem ;P tyle dobrze ale jestem z siebie dumna! nauczylam go sciagac wode z kabiny prysznicowej sciągaczka i wycierac deske... teraz to odruchy bezwarunkowe haha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym go podeszla w inny sposob- uzywalabym tylko jednego kubka, lyzeczki itd, prala tylko to co bylo odlozone do prania, i nie sprzatala nic czego sama nie nabalaganilam, zacznie mu przeszkadzac, brak koszulek, skarpetek, moze ogarnie sie wtedy, ja swojemu jak zostawil skarpety gdzie nie trzeba kladlam gdy siedzial przy kompie na klawiaturze, jesli ogladal telewizje obok glowy itd, ogarnal sie i teraz sam przynosi to co jest do prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'ogarnal sie i teraz sam przynosi to co jest do prania.' Zayebiście. To może niech jeszcze to wypierze ? :O Ale nie, to już przecież za duże wymagania :O Kuźwa, skad wy bierzecie takich niedoyebów ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pralka to nie jest skomplikowane urzadzenie :/ Tyle to juz sami moga zrobić. Moj to robi a nawet mnie do pralki nie dopuszcza, ja mam tylko rozwiesic ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego niedoyeba wypuściła z domu matka śmierdzielka i fleja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiecie co, ja nie ogarniam jakim cudym DOROSŁY MĘŻCZYZNA może się tak kompromitować i nie czuć, że się kompromituje ? :O Kurde, przecież to świadczy o jakimś upośledzeniu umysłowym czy jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet to tylko facet :P przynajmniej ja tak uwazam, kazdy kolega kawaler ktorego zna ma syf w pokoju ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'facet to tylko facet' - co to znaczy właściwie ? Że jest 'z natury' upośledzony i nic na to nie poradzi ? Świetna wymówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
balaganiarstwo nie jest uposledzeniem ... :/ nie spinaj sie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram goscia z 10.44 rozumiem ze szlag cie trafia na bałagan i sprzątasz bo nie możesz na to patrzeć, ale zastosuj sposób wpierdzielania jego brudnych skarpet, gaci itd do jego szafy. Miej w d***e wszystko, niech w tej szafie znajda sie brudne gary po nicm, łachy, buty, gazety io wszystko co nie jest na miejscu. Nie możesz po nim sprzątać bo później w ewentualnej przyszłości będziesz jego służacą. Pomyśl co będzie jak się pojawią dziec? Będziesz musiała ogarnąć dom po nich i jeszcze po jaśnie księciuniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka typowa sierota życiowa - osmarka się a nie wytrze się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, a co jak dojda dzieci? To by musiala byc makabra. Ale ksiaze pracuje wiec ty musisz sie zajac wszystkim bo przeciez 'siedzisz' w domu ;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytam bo mnie kurfica bierze. Jak nie pomaga kupka brudnej odzieży to wystawiłbym na korytarz w podpisanym, przezroczystym worku. Jeżeli macie sąsiadów. Co do obiadu to dostał by na talerzu z dnia poprzedniego. Współczuję! Jest jeszcze jedna opcja, może w ten sposób chce Ciebie zniechęcić do swojej osoby. Czyli, mówią wam "SPIERTALAJ." Facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oni nie mowia nam SP..ALAJ :) Oni mowia: A co ci to przeszkadza? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wysmaruj białe gacie czekoladą i włóż mu do kieszeni. tak, aby wystawały mu z kieszeni. I niech gdzie do pracy, nie wiedząc o nich. W razie pretensji, zapytaj, "a co Ci to przeszkadza?" Facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa i mu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dobre z tymi gaciami... Teraz niech sie 'flejtuch' wypowie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to jemu po prostu na Tobie nie zalezy i jest z toba tylko dlatego, że mu wygodnie. Pierzesz, sprzątasz, pewnie też pracujesz zawodowo, więc pieniązki do domu przynosisz, sypiasz z nim, więc ma wszystko czego mu potrzeba. Taki leń niczego nie zrozumie. Będzie na Tobie pasozytowal az się wykończysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciagnie swoj do swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 10:55:31 [zgłoś do usunięcia] gość 'ogarnal sie i teraz sam przynosi to co jest do prania.' Zayebiście. To może niech jeszcze to wypierze ? pechowiec.gif Ale nie, to już przecież za duże wymagania pechowiec.gif Kuźwa, skad wy bierzecie takich niedoyebów ? pechowiec.gif ----- no jesli twoj genitalny maz sam pierze bo pjego praca polega na pokazywaniu palcem i ma pol dnia wolnego to oki, co innego jesli facet ma czas i nic nie robi a co innego jak wiecej go nie ma jak jest. normalnie bez wyobrazni masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty tam nade mną : nie pyerdol, pralka pierze sama. Jedyne co zostaje to potem to pranie wyjąć i powiesić. Jak się wie, że trzeba, to się znajdzie czas i ochotę. Ale cóż, jak zakłada, że mu to wszystko zrobi jego wielozadaniowy robot domowy czyli pipka na dwóch nogach, to co się będzie spinał. Jakby mieszkał sam i był tak strasznie zapracowany, to kto by sprzątał za niego i prał jego smrody? Ojej, jaki brak wyobraźni : O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×