Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

seks w malzenstwie po pojawieniu sie dzieci

Polecane posty

Gość gość

jak wyglada u was?cos sie zmienilo? ja czuje sie totalnie zgaszona.zawsze mialam temperament,ochote..co prawda moj maz nigdy nie byl nie wiadomo jakim smialym mezczyzna wiec zawsze ja przejmowalam kontrole ale po urodzeniu syna....tragedia..i tu nie chodzi o to,ze powiecie ze jestem gruba czy mam wielka pochwe..chyba nie o to...maz sie wcale nie stara..nic..nasz seks raz w tygodniu albo rzadziej wyglada tak ze pyta czy sie umylam,kladziemy sie i od razu sie we mnie pcha..zadnej rozgrzewki,pocalunkow...a mnie to boli jak latwo sie domyslec.kilka minut.koniec.i kazdy zajmuje sie swoimi sprawami.juz kiedys rozmawialam nic to nie dalo...jest skory zeby zaspokajac go ustami-mi tego nigdy nie zrobil...wiem,zaraz powiecie-niewyzyta-zajmij sie dzieckiem a nie takimi rzeczami ale uwazam ze seks tez jest wazny,to bliskosc..a ja jestem zupelnie zgaszona...czasami mysle nawet zeby od niego odejsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że sex ważny :) u nas dwójka dzieci i nie ma żadnego "przygaszenia" Tylko brak czasu a raczej warunków w ciągu dnia, dzieciaki już nie sypiają w dzień a nawet jeśli to rzadko kiedy w tym samym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie pcha za przeprzoszenim to masz chama a nie męża. Zrąbać raz czy drugi to sobie przypomni co to gra wstępna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko to naprawde jest powód do odejścia od męża - weź się walnij w łep może to ci przejdzie.. naprawde dziwne myślenie - u mnie seks też jest fatalny - tylko że z mojej strony - nie mam libido - uciekam od dotyków a jak już się rozkręce to tak jak piszesz - mąż napalony więc odrazu chce i rach ciach koniec.. ale nie wyobrażam sobie żeby on odemnie odszedł przed to.. małżeństwo to coś więcej nich wpychanie w siebie genitaliów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadne rozmowy nie pomagaja...doszlo do tego ze juz 2 tygodnie nic nie zaszlo i chyba nie zajdzie..bo ja nie mam juz ochoty..nie wiem,cos sie wypalilo...nie odczuwam ochoty na seks z moim mezem...pomysle,ze znow bedzie tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
decyzja o odejściu nie wiąże u mnie tylko aspektu seksualnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 11.45 i własnie taka sytuacja dąży do tego,ze twoj maz cie zdradzi bo bedzie mial dosc rachu ciachu z kłodą,a u zalozycielki tematu to ona albo odejdzie albo zdradzi bo ile mozna zyc w takim czyms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci powiem autorko ze mozesz powinnas pomyslec o separacji, hm? Seks to jest to co odroznia zwiazek od przyjazni/kolezenstwa. Jesli seks jest tak tragiczny - maz ewidentnie nie liczy sie z Twoimi potrzebami - to jak dla mnie ejst to poczatek konca zwiazku emocjonalnego;/ Bardzo mi przykro;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bielizny mam mnostwo,nawet nie chce zebym ja zakladala.dla niego najwazniejsze zebym nie miala majtek a na gorze moge miec nawet welniany sweter...tragiczne to co pisze..boze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba w ogole nie ma seksu no to czasami tak wychodzi :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - przyczyn nie znam - ale mam wrazenie ze on to robi poniekad z premedytacja...(bo skoro z nim rozmawialas) - on Cie olewa, po co Ci taki mezczyzna? Naprawde na swiecie nie brakuje chetnych do dopieszczania kobiety w lozku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boże u mnie jest to samo;/ tragedia już się nie kochaliśmy prawie rok, synek ma 13 mc próbowaliśmy dwa razy 5 tyg po porodzie było super ale od tamtej pory cisza nic nie było między nami. Dodam, że był to sex mechaniczny żadnej gry wstępnej itp 3 min i koniec ;//// Wiem że mu się podobam bo mówi mi to widzę że czasem ma ochotę ale boi się że zajdę w ciążę. Dla mnie to absurd bo za rok planujemy kolejne dziecko, on nie uznaje gumek, pieszczot ani żebym ja brała tabletki. Mimo to zaproponowałam że wezmę te dla kobiet które karmią to powiedział że chyba na głowe upadłam. Nie ma tematu od tego czasu. Śpimy razem, przytulamy się, w ciągu dnia też potrafi podejść i mnie objąć mówi że kocha itp, ale seksu nie ma. Ja ma próbuje coś zacząć to mnie odtrąca. Dodam że synek był dzieckiem planowanym, staraliśmy się ponad 2 lata o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już z tego wszystkiego byłam na monitoringu u ginekologa czy wogóle jestem płodna to było dwa tyg temu i wykazało że ani razu nie miała jajeczkowania od czasu porodu dla niego to tez zżadenm argument. Czasem mam ochotę poszukać sobie jakiegoś kochanka szkoda mi tylko dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz możliwość, to na jakiś czas sypiajcie osobno. I nie kryj się z powodem tego. Chamskie jest pytanie o to, czy się myłaś ... rety, tak jakby się brzydził (nie pytam, czy ma powody, bo może kiedyś zdarzyło się wam coś działaś, gdy nie miałaś jak się odświeżyć i on ma jakiś uraz, bywa i tak). CO do sedna ... ewidentnie dba o swój interes (dosłownie i w przenośni). Nie warto od razu pakować walizek i składać pozwu, ale na pewno warto jasno i wyraźnie, wręcz wielkimi literami wyartykułować mężowi, że tak to traktuje się panienkę przy trasie, a nie żonę. I jak to się nie zmieni, to niestety wasze małżeństwo narażone jest na bardzo poważny kryzys i niech się nad tym zastanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie widze juz szans na nic...za dlugo to trwa..u kolezanki maz nie chce bo nie akceptuje tabletek,gumek,moze boi sie ze bedzie drugie dziecko..ja biore tabletki wiec u mnie to odpada...a moze po prostu przestalam mu sie podobac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem raz jeszcze - rozmowa, musisz z niego wyciągnąć, co jest grane, a dopiero potem decydować, co dalej z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ilez razy mowilam mu ze czuje sie zaniedbana,ze o mnie jako o zone nie dba wcale...bo nie dba.niby mowi,ze kocha,przytuli ale to wszystko dziwne..a jestesmy dopiero 3 lata po slubie...czuje jakos w srodku ze sie wszystko wypalilo..i pozadanie...i wypala sie we mnie uczucie...zal mi synka bo nie chce pozbawiac go ojca..ja czuje sie w tym wszystkim zle...ile godzin rozmow bylo...nic.... co do tego czy sie mylam - to ja stawialam zawsze na czystosc,no przepraszam,kiedys chcial zebym zaspokoila go ustami po calym dniu,malo nie zwymiotowalam i kazalam mu sie umyc-co jest oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest złośliwość, mój kolega tak miał. Czuł do żony, wstręt. Mówił, że to jest silniejsze od niego. Ale bardzo ją kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poproś go o to samo po dwóch dniach. Piszę o dwóch, bo ja znając higienę żony, lubiłem po całym dniu;-) Ale po dwóch? Nie odważył bym się.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komu baba jak nie chce sie ona pieprzyć , no po co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz sie nie "pcha" bo nic juz miedzy nami nie ma.......... nie chce takiego seksu,nie satysfakcjonuje mnie to wiec sie nie kochamy-tak mu powiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli rogi ci rosną - rysujesz juz sufit , facet co lubi sex nie bezie zył w wstrzemiezliwosci .:) przykro mi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczesniej bylo ok,kochalismy sie nawet codziennie..kiedys mi wypalil jak zapytalam dlaczego kiedys moglismy sie kochac codziennie a teraz tak jest powiedzial ze wtedy jeszcze nie bylam jego bo nie mielismy slubu i musial sie starac.....masakra jakas...mega rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama na paźdz 2013
Ja mam 6,5 miesięczne dziecko....i nigdy w zyciu mąż nie wytrzymał dłużej niż wtedy co przerwa na okres:P A tak normalnie to kochamy się codziennie lub nawet rano i wieczorem...może to troche nie mądre bylo z naszej strony ale mój połóg po cc trwał 3 tygodnie i po takim czasie już poszliśmy na cąłośc. Od tamtej pory gdy nie miałam okresu to przerwa nie doszła do 2 dni nawet... Coś ten twój dziwny. I jeszcze z tym pchaniem bez gry wstepnej? Jakby mój mi tak zafundowal to by dostał w gębusie i seksu zero!Ale..moj wie że mnie trzeba rozgrzac. To samo wiem ja-jak jego nie rozgrzeje też będzie gorzej. Nie wiem co ci poradzic. Chyba jakaś terapia u seksuologa...bo to nie jest normalne ewidentnie bardzo mocno się nie klei miedzy wami sfera erotyczna...ciekawe tylko czy tu tylko o seks chodzi???Może inne aspekty kuleją....w końcu fajny seks może byc podstawą związku ale i jego dopełnieniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×