Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona i przyszla mama

problemy z mezem

Polecane posty

Gość zona i przyszla mama

Mój mąż to nieodpowiedzialny dzieciak a ja nie wiem co mam zrobić. Kocham go i spodziewamy się córeczki a ja nie wiem czy mu zalezy na nas. Mieszkamy nad moimi rodzicami w domu jednorodzinnym . Mamy na piętrze 2 własne pokoje, własną łazienkę a część strychu nadaje się do adaptacji więc postanowiliśmy zrobić własna kuchnie i pokoj dla malutkiej. Ale mój maz zamiast robić to 4 miesiąc ma inne zajęcia tylko podlogę wylał i oświetlenie podłączył. Miał urlop a zamiast tego: Codziennie na ryby po południu na spacer z psem na 1,5-2h a to do swoich rodziców a to na zakupy przepada na 2h. Miesiąc temu popsuł się mój samochod ale mi nie wierzył jutro mam pilny wyjazd 400km a dzis okazuje się ze 5km od domu w drodze po zakupy urwał się wahacz. Wściekłam się bo wiadomo było ze tak się to skonczy ale on twierdził ,, ty się nie znasz, on jeszcze z 2-3 miesiace tak pojeździ” na slowa jedz ze mną bo on gasnie i boje się nim jechac ,,przeciez w sobotę jest spływ kajakowy” Poprosiłam żeby dał mi swój ,,mój samochod tez jest zepsuty” Sama mam najnizsza krajową: jedzenie, środki czystości, wizyty u lekarza, witaminy i powolne dokupowanie z tego co zostanie rzeczy dla małej : łóżeczko, wózek, ubranka, pieluszki i inne same wiecie ile to kosztuje a mi ledwo zostaje 100-200zl miesięcznie a jeszcze studiuje zaocznie. Przestał dawac mi pieniadze nic nie robi. Jezdzi ze mna na wizyty do lekarza, wieczorem wciera krem w brzuszek wiec chyba cieszy się. Mam totalnie mieszane uczucia. Rozmawiam z nim to nic nie daje. Jak ja mam mu do rozumu przemówić? .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż mamy powiedzieć, potwierdziła się reguła ze kobiety nie patrzą z kim mają dziecko, jak się urodzi to będzie twoje dziecko, bo on prawdopodobnie palcem nie kiwnie. I nie jest to jego wina,.bo on po prostu jest sobą, a twoja bo twoje oczekiwania mają się nijak do rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakaś masakra. Może awantura z płaczem by do niego przemówiła, żeby zobaczył jak źle się czujesz z tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×