Do mam, które w przypadku choroby dziecka, które chodzi do żłobka, pzredszkola

nie mogą pozwolić sobie na l4 i nie mogą liczyć na pomoc rodziny - dziadków (bo pracują), sąsiadki itp. itd. Jak szukacie osoby (niani), która mogłaby się zająć Waszym dzieckiem? Chodzi mi o sytuację kiedy nikt znajomy nie może pomóc i musicie poszukać kogoś obcego - z ogłoszenia, portalu zajmującego się wynajmowaniem niań? jak to wygląda u Was?

powiem ci że ja zmieniłam żłobek jak dziecko mi chorowało, w prywatnym przestało chorować.. a jak chorowało to straciłam pracę :( nie umiałam znaleźć nikogo kto byłby dostępny tylko ot tak w razie choroby, chociaż teraz widziałam ogłoszenia zę żłobki maja taką usługę niani na czas choroby to może coś sie zmieniło, kilka lat temu były takie doraźne agencje opiekunek ale jakoś bałam się tak kogoś wpuścić do domu poza tym to było piekielnie drogie

up również jestem ciekawa jak Wy szukacie / szukałyście opiekunki dla dziecka

Ja miałam taki problem, bo przez 1,5 miesiąca byliśmy z mężem na L4 na zmianę i stał się cud, bo dziecię zdrowe i chodzi do żłobka nieprzerwanie od połowy stycznia, także na razie mam spokój tfu, tfu, tfu, ale już się martwię jak to będzie jesienią i zimą, dlatego chętnie poczytam.