Kto miał dzisiaj gorszy dzień??

- Stoję w kolejce za jakąś idiotką z 15 minut. Bo ona sprawdza, wybrzydza, chyba cały towar wymacała i się wypytała zanim kupiła. Myślałam że mnie tam trafi. - Wracałam autobusem, zaczęło lać, nie mogłam przejść przez ulicę bo jakaś baba znów jechała jakby nie mogła, korek się zrobił w sensie powolutku jechał rząd aut a tu lunął deszcz jak z cebra. Błyskawice, grzmoty..masakra. A do domu miałam 4 minuty drogi ale zanim przeszłam przez ulicę w jedną i drugą stronę dotarłam w 10. Byłam cała mokra. Włosy, ciuchy, bielizna, kapało ze mnie. Byłam tak zła ze rzuciłam torebką i rozwaliłam telefon, który wrócił z naprawy. - Siadłam na neta z***** mi się laptop!!! Może być gorzej?

Ja bo kanar mnie spisał i startna jestem 70zł gdyż zapomniałam skasować biletu! qrwa! aaaa blondynka ze mnie :P

Mogli Cię napaść, mógł Cię potrącić pijany kierowca, mogłaś się potknąć w ulewie i skręcić kostkę... No, ale Ty ZMOKŁAŚ! Przerażające.

O, Lomu... chodziły plotki, że nie żyjesz.

Tak bo tylko o zmoknięciu napisałam. Taaa i mógł na mnie spać zaginiony boing...albo mogło mnie porwać ufo..weź

kafe spadło na psy 10 lat temu było inaczej

dobrze że cię piorun nie trafił ale wtedy przynajmniej telefony byś nie zepsuła ani laptopa.

a ja zachorowałam, lezalam dziś z goraczka i bol glowy rozsadzal mi czache :O