Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zdradziłam:(:(

Polecane posty

Gość cukiereczekkkk
bez sensuu... noby czego oczy nie widzą sercu nie żal, ale lepiej chyba mu o tym powiedzieć. myśle, że jakby on ciebie zdradził tez byś wolała wiedzieć :) pozdro 600

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich "cnotliwych" - nie zarzekajcie się, nie wiadomo co i kiedy wam jest pisane. Znałam takich co dużo gadali, jak to zdrada okropna, jak tak można itd. i co się okazywało? Tym siejącym największe potępienie także pękały zasady - i to jak! Autorko - źle zrobiłaś, ale to nie koniec świata. Jeśli ci zależy - odpokutuj swoje, wyciągnij wnioski i żyj szczęśliwie. Czego życzę tobie i twojemu mężowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz prawde bo zycie w oszustwie i zaklamaniu jest jeszce gorsza krzywda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakłamanie w związku to jest bardzo niezdrowa sytuacja. Zdradzony zawsze wyczuje zdradę. Moim zdaniem lepiej wyjawić prawdę i dać możliwość wyboru drugiej stronie. Za błędy trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nawet jak by cie kroili i palili nie mów ze zdrdziłas NIGDY !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P....sz głupstwa to jest podłość i ta druga strona ją znienawidzi za zniszczenie życia, nie dając możliwości dokonania wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów. To bez sensu. Czasami lepiej nie wiedzieć. Ja też raz zdradziła. Miałam wyrzuty sumienia, chciałam powiedzieć ale tego nie zrobiłam i już rzuciłam to w niepamięć. My kobiety już tak mamy że się zadreczamy itp. Jakoś faceci nie mają tego problemu. Nie mówią i tyle. Raz się zdarzyło rzuć w niepamięć i idź przed siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze ci tak. Tępe baby, skoro takie szczęśliwe jesteście, i tak bardzo wam zależy na szczęściu małżonka/faceta to po ch/uj ich ranicie. Nie zrozumiem tego nigdy. Powtarzam raz jeszcze, DOBRZE CI TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może by tak się zastanowić, dlaczego zdradziłaś? Szczęsliwi w związkach ludzie nie zdradzają. Jesteś szczęśliwa ze swoim mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że powiedzieć. Udanego i szczerego związku nie zbuduje się na kłamstwie, prawda? Nie możesz wybierać za swojego męża, daj mu wybór. Naważyłaś piwa to je teraz wypij, jeśli go kochasz (co brzmi śmiesznie) to powiedz mu jak jest i jak się z tym czujesz, może będzie chciał z tb żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na udany i szczery związek i tak nie ma szans, jak baba rozkracza nogi na boku. Teraz można co najwyżej dalej ciągnąć tą farsę - i wtedy nie mówić, albo powiedzieć i się rozwieść. Btw, szmata jesteś. Facet z********a na waszą przyszłość, a ty się puszczasz. Dno dna, muł i wodorosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro to nic nie znaczylo to po co mowic? Bedzie cierpial juz caly czas, lepiej puscic w niepamiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka została zdradzona, narzeczony jej się przyznał, ale ona sama mi wyznała, ze wolałaby nie wiedzieć. Wyznanie zdrady to oczyszczenie się cudzym kosztem. "Ja jestem w porządku, bo się przyznałem, skoro nie potrafisz wybaczyć, to twoja wina". Jeżeli zależy ci na związku, to nie mów. Nigdy. Nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak uwazam ze jesli mnei by ktos zdradzil to wolalabym nie wiedziec i zyc w nieswiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprzyznanie się do zdrady to oznaka niedojrzałości emocjonalnej, strach przed konsekwencjami swojego czynu jest zwykłym tchórzostwem i taka osoba będzie żyła z tym całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co mówić ? rozwalisz małżeństwo i wiecej będzie z tego złego niz dobrego,. Zapomnij i żyj dalej ...nie ty pierwsza i nie ostatnia . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strach przed konsekwencjami?a czy warto psuc cala rodzine i rozwalac malzenstwo jednym bledem? jestesmy tylko ludzmi i kazdemu moze sie zdarzyc. wszyscy tacy swieci nagle a ci co gadaja zeby powiedziec ciekawe czy sami mieliby odwage sie przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez uważam ze jeśli to byl tylko seks to po co mówić ? Facet tego nie wybaczy i takie małżeństwo prędzej czy później sie rozwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co innego powoduje że nie powiesz? Chyba nie dbałość o rodzinę jak wkładam rękę do ognia to wiem że się poparzę jak walę sie na boku to co ? Jeszcze przywelcze taka choróbsko weneryczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo lepiej zaciąży to też mężowi nie można mówić przecież to jednorazowo się zdarzyło. Teraz szybko d******y ślubnemu żeby nie było że nie jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze nie bede psula mezowi zycia moim bledem i dalej zachowa rodzine. jacy wy wszyscy chetni do osadzania. jak facet zdradzi to nawet chwile nie ma wyrzutow ale jak kobieta to najlepiej ja spalic na stosie i o boze najgorsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie sprawa jest prosta ...skoro zdradziła tzn ze coś jest nie tak w tym związku. Szczęśliwi ludzie nie zdradzają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nikogo nie osądzam, tylko jest to zwyczajnie nieuczciwe wobec siebie i męża. Pytanie kiedy zachorujesz na HIV przyznasz się że ten wirus przyszedł od Ciebie? Czy może poczekasz aż twój ślubny pęknie i powie że mu się zdarzyła przygoda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same zdradzieckie nasienie, widze. A co lalunie, gdyby Wasz maz zdradzil, to wolalybyscie zyc w nieswiadomosci? Po prostu zdradziecka szuja sie boi, ze maz odejdzie i jej poukladane zycie peknie jak banka mydlana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki brudne knucie i tajemnice z tą hańbą trzeba żyć, pewnie nie ruszy to większości bo się zdarzyło i mówi się trudno. Oby wasi mężowie yebali wszelakie k***y tej ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Same zdradzieckie nasienie, widze. A co lalunie, gdyby Wasz maz zdradzil, to wolalybyscie zyc w nieswiadomosci? " Jeśli chodziłoby tylko o seks to tak wolałbym nie wiedzieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko seks? To niech mezus teraz idzie sie odegrac z jakas dziunia, to bedzie przeciez tylko seks, prawda? Poza tym taki malzonek/zona po przyznaniu sie drugiej polowy do zdrady zostaje z taka szuja i sie meczy, bo nie ma gdzie sie podziac/tak mu wygodnie/baba z reguly nie mialaby srodkow do zycia, gdyby odeszla. a przyznajac sie dajemy drugiej osobie wybor, czy chce z taka szuja zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehhehehhehehehehhe
No prosze prosze...jak facet zdradzi to jedna z druga napisze " bo była gruba " " bo zaniedbana po ciąży " ble ble 10000 wymówek dlaczego on zdradził. Za to jak kobieta zdradzi to hoho najlepiej spalić ja na stosie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×