Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja kotka urodziła kocięta ale

Polecane posty

Gość gość

jedno kocię urodziło się bez ogonka, znaczy ma ogonek ale taki mały tylko kawałek. Nie wiem dlaczego, czy jako starszemu kotu będzie mu ten brak przeszkadzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ups....przez pomyłke jedno zgniotłam kolanem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafałek__
Urośnie mu. Jeszcze jest bardzo młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może troszkę . Ogonek pomaga chyba z równowagą. Pewnie nawet nie poczuje że go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja bym chętnie przygarnęła takiego małego koteczka ma ktoś moze na oddanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poradzi sobie, koty rasy Manx wcale nie mają ogonów i jakoś żyją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy kot może poradzić sobie bez ogona? chyba będe mu przywiązywać ogon zrobiony na drutach :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile bylo w miocie ? Na tablicy albo allegro ludzie chca kotki za darmo oddac w dobre rece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 kotki mam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ptfu, 4 :D tyle że jeden tylko bez ogona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak dzieciak urodzony z ekstra palcem. Bez przez przesady. Grunt żeby kociak byłł zdrowy tylko proszę.... nie utop żadnego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizofreniczka ukradli nick
pamietam z tv taki reportaż o bestiach które ucieły kotu ogon i z premedytacją patrzyli jak kot rozbija się o ściane. Ogon u kota to ponoć obok wabisów ,niezbędna nawigacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że ich nie utopie, nigdy bym tego nie zrobiła, mają już dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*zjadło, 4 dni:p ciesze sie że chociaż ma ten mały knypem, zawsze coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jak można utopić kotki:o moja znajoma tak zrobiła i powiedziała o tym mojej mamie, to sie zdenerwowała i ją opiertoliła ostro nie tak dawno:D że jest piertolnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie że warto oddawać koty ludziom? ja zawsze sie z tym wacham, bo boje się że ktoś nie będzie ich tak dobrze traktował jak ja:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, często kotki oddawane darmowo lądują u rakaży którzy zbierają kocięta, koty, psy i szczeniaki, którzy natępnie dostarczają je do ośrodków doświadczalnych jako króli doświadczalne!!!!. Ja musiałabym się upewnić każdej osoby która zabierze zwierzątko do siebie. Ba! Parę razy spisywałam kontrakt z osobą "adaptującą" zezwalającą mi na sprawdzeniu po kilku tygodniach jak się ma owy szczeniak. Jeśli coś nie teges, to mogłam odebrać. Może jestem stuknięta? Nie wiem. Chyba raczej przezorna. Moja wina była w tym, że suczka nie była "wyczyszczona" a ja o tym nie wiedziałam, bo przygarnęłam taką i miała w ogłoszeniu zaznaczone że była "wyczyszczona". Nie szkodzi. Mówi się "trudno" i robi się wszystko co dobry lider ma za zadanie zrobić. Zrobiłam, ale miałam do czynienia z takim właśnie rakażem. Co mnie zastanowiło, to fakt, że facet chciał zabrać od razu wszystkie szczenięta (moja suczka miała mały miot, tylko 4). Pogadałam z facetem i... sam się wygadał o potrzebie badań, eksperymentach itp. Pogoniłam faceta gdzie pieprz rośnie, a on uznał mnie za wariatkę?! Kij mu w plecy! Nie mniej, ja akurat preferuję psy ale kotka nigdy bym nie dała skrzywdzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze oddaje koty sprawdzonym ludziom, których znam i najchętniej dwa ale i tak pozostaje taka obawa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już chyba nie pozwole kotce na mioty, bo potem sie martwie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki kotek będzie przesłodki jak podrośnie, moj kotek urodził się ze złamanym w dwóch miejscach ogonem, ma wykrzywione łapki i na dodatek jest ślepy na jedno oczko ale jest wspaniały , to ulubieniec wszystkich i takie wady mu absolutnie nie przeszkadzają w funkcjonowaniu, myślę że twojemu też nic nie będzie a skoro od urodzenia tak ma to tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzeta sie steryzlizuje tepaku! jest XXI wiek a nie sredniowiecze, malo jest zwierzat? ciemna masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie przygarnę tego z krótkim ogonkiem. Napisz jeśli będziesz je oddawać. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już sie odezwała debilka od sterylizacji idz sie sama wykastruj krowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:09 a skąd jesteś? i czemuś taka chętna?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×