Miałam 16 lat a on 18 gdy zostaliśmy parą

Dziś mam 21 lat i zastanawiam się co dalej z nami. Jesteśmy nadal tacy młodzi, ale z jego słów wynika, że myśli o ślubie po 30. Jejku rozumiem poczekać jeszcze z 4-5 lat ale nie tyle! Co o tym myślicie? Skoro jesteśmy razem tak długo to po co do 30 czekać?

ja mialam 12 naj w******am smiecia na ulice bil matke

Właśnie! Jesteście młodzi może nie jest on do końca pewny czy chce z Tobą spędzić resztę życia,może boi się,że jego uczucia gdzieś się ulotnią.

Nie wiem, ogólnie dobrze się między nami układa. Ja nic o tym nie mówię, bo nie chcę go spłoszyć i uważam, ze można jeszcze śmiało zaczekać ale bez przesady. Mieliśmy jeden większy kryzys, gdy zachorowała moja mama i zachowywałam się okropnie ale w końcu wszystko się ułożyło.

Za długo jesteście razem, on kopnie Cię w d**ę jak będziesz mieć 30 lat i wpędzi w lata. Tyle, moja znajoma tak miała. Teraz jest samotna.

up

up

ja mialam tak samo, w chwili poznania 16 a on 18 i od poczatku mowil ze jak tylko bedzie nas stac to chce mnie miec za zone bo mnie tak kocha.