krzeselko dla niemowlaka reakcja dziecka

Dzisiaj kupilismy coreczce (6miesiecy) krzesełko do karmienia. Ma bujaczek, ale mała juz się w nim niebezpiecznie wierci, juz prawie siedzi, poza tym zaczynamy przygodę z pokarmami stałymi, tak czy siak krzeselko musi być ;). Posadzilismy małą w krzesełku a ona... W płacz! Była niezadowolona - czy Wasze pociechy od razu polubily krzeselko czy z czasem? Może mała boi się takiej wysokości? Proszę nie tyle o podzielenie się doswiadczeniami:-) z jednej strony wiem, ze mała ma jeszcze czas na oswojenie się z nowym mebelkiem z drugiej strony fajnie by było, gdyby polubiła krzeselko:-)

Proszę o podzielenie się doświadczeniami, miało być, przepraszam :-)

moja po 4 miesiącu straszliwie nie chciała siedzieć w bujaku-leżaku- walczyła jak lew. Jakoś w 6 miesiącu przyniosłam od koleżanki takie zwykłe krzesełko z ikei. Mała od razu była zadowolona. Dałam jej chrupkę i paluszka i się bawiła na tej tacce :) Teraz kupiłam jej taki konkretne krzesełko - fotelik do karmienia i chętnie w nim siedzi. Ale najczęściej musi być czymś zajęta, bo szybko się nudzi ;)

Ja pierwszy raz posadzilam synka w krzeselku do karmienia jak mial 5 i pol miesiaca. Bez problemu. Czesto zabieram krzeselko do kuchni, sadzam go i daje zabaweczki zeby sie nie nudzil jak gotuje lub zmywam. Wydaje sie byc zadowolony ze jest tak wysoko ze moze widziec co robie i mozemy sobie pogadac. Moze zamiast jedzenia najpier pozwol dziecku pobawic sie w krzeselku? Masz opcje odchylenia do tylu oparcia? Moze zbyt proste jest niewygodne dla takiego szkraba ktory jeszcze niezbyt dobrze siedzi.

Zrobilam jak radzilas :-). Jest lepiej i dalam więcej zabawek i juz się chyba przekonuje :-) :-) :-) dzięki !!