ZOSTAWIŁAM SKURWIELA

Od dwóch miesięcy sypiał z moją koleżanką. Idiota, zero honoru. Najśmieszniejsze jest to, że jak mu wszystko wygarnęłam (na spokojnie bez krzyku) to on zaczął się poniżac, WPADŁ W PŁACZ, na klęczkach mnie próbował zatrzymac. Dziewczyny lepszego teatrzyku w życiu nie widziałam!

ja tez bym pogoniła ;)

No ja też.

ale co p******* to jego :D

dobrze zrobiłaś! jesteśmy z tobą!! :)

moze i tak ale stracil cos wiecej niz wiadro spermy

Skoro ta dziewczyna jest fajniejsza ode mnie to przecież droga wolna ja mu niczego nie zabraniam ale niech ma chociaż tę odrobinę honoru i nie płacze przy mnie przysięgając na wszystko, że się zmieni! Przynajmniej mam tę satysfakcję, że zobaczyłam te jego przerażoną minę jak mu na spokojnie wyjaśniłam jakie mnie doszły słuchy i że droga wolna w takim razie, bo dla mnie jest nikim.

Taaa, jak jest lepsza to niech z********a do niej! Po co przeprasza? Droga wolna! Teraz moze byc w pelni szczesliwy

Pewnie pojdzie i dalej bedzie ja pompowal :D

Pewnie go zaniedbywalas, nie dawalas poczucia bezpieczenstwa i nie rozmawialiscie o uczuciach, dlatego cie zdradzil. Zdrada nie bierze sie znikąd.

Dokładnie to mu powiedziałam, bo nie rozumiem po co ten płacz i zwalanie winy na tamtą! Wyszłam a on jak w jakiejś kiepskiej tragikomedii płakał na klęczkach. Żeby nie było nie odmówiłam sobie i na koniec dodałam, że jest zerem i nie umie nawet z godnością przyznac się do winy.

to teraz strzel sobie z paltza

Skoro ja go tak zaniedbywałam to droga wolna niech idzie do lepszej:)

Pojdzie :)

a ile lat ma ten aktor ze spalonego teatru? jak długo byliście razem? ale masz koleżanki,?!

Koleżanka - tak tylko napisałam, znam tę dziewczynę, DO TEJ PORY miałam do niej stosunek neutralny ( o ironio!) On ma 29 lat w co ciężko uwierzyc. Ja mam 21 lat i byliśmy razem 2,5 roku. Wiecie co dziewczyny jest mi przykro, że mnie tak ktoś potraktował. Okropnie przykro. Ale najbardziej to czuję dla Niego pogardę i wściekłośc. Nawet nie tyle, że jestem żądna zemsty chociaż w pierwszy momencie miałam ochotę go zabic. Przez godzinę po tym jak sie dowiedzialam to siedziałam i ryczałam. Potem się opanowałam i stwierdziłam, ze przynajmniej ja mu nie dam tej satysfakcji, że całkiem mnie upodlił Co On sobie myślał, że ja jestem jakąś jego zabawką?!? Odkochałam się momentalnie. Pozdrawiam Was wszystkie

Brawo laska, dobrze zrobiłaś!

zaniedbywany... biedny misio....

Mądra kobieta z Ciebie!:)