Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do doswiadczonych kierowcow zmiana biegow

Polecane posty

Gość gość

mam pytanie jestem kursantka dopiero jade po miescie powiedzmy 50 na godzine, mam wlaczony 4 bieg, dojeżdżam do ronda i zwalniam juz widzac to rondo i staram sie raczej dokulac powoli, czy zmieniam bieg sporo przed rondem kiedy juz zwalniam np na 3 pozniej zatrzymuje sie przed rondem i widzac ze moge jechac wrzucam 2 lub widzac ze nie moge 1-czy tak jest poprawnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze na rondo wjezdzam na piatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo umiesz jeździć albo nie! jak nie umiesz to się nie pytaj tylko zapisz na kursy na prawo jazdy a nie w******j mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jazda ekonomiczna, na egzaminie bardzo wskazana, wrzucając niższy bieg hamujesz silnikiem. to w sumie tyle, większość samochodów ma teraz zintegrowaną jedynkę, czyli możesz do niej redukować, choć w starszych modelach najniższy bieg do którego możesz zejść w trakcie jazdy to dwójka (jedynka służyła tylko do ruszania). W praktyce jeśli będziesz jeździć szybciej rzadko uda Ci się tak robić po egzaminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem na kursie :) dopiero zaczynam i wlasnie mysle nad sytuacjami na drodze i zastanawiam sie jak to jest z ta zmiana biegow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 10.12 czyli jak ty robisz dojezdzajac do ronda? czy na wysokim biegu a w chwili tuż przed rondem zmiana/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ja robię, zacznijmy od tego że rzadko jeżdżę 50 km na godzinę, zazwyczaj redukuję do czwórki wcześniej by trochę zwolnić, do trójki w sumie nie daleko ronda, jeśli nic nie jedzie to czasem nawet nie redukuję dalej tylko gaz na skręcie, jednocześnie tak się nie robi na egzaminie. Wtedy ładnie redukujesz 3, 2 ze swojego 50 możesz się nawet zatrzymać jak nie widzisz czy jest pusto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie bardziej interesuje jezdzenie po egzamienie;) wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po egzaminie jeździsz na tyle na ile się czujesz, z czasem wyrobisz sobie swój własny styl jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i taka mała rada, jak widzisz gdzieś sporo zniczy przy drodze, to raczej tam zwalniaj do rozsądnych granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze pytanie inne dojezdzam do pomaranczowych prawie czerwonych swiatel i teraz co robic zatrzymac sie przed swiatlami-wrzucic 1-trzymac caly czas na sprzegle noge oczekujac na wlaczenie sie zielonych? i w droge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kursantko, możesz sobie jechać tą "czwórką", zdejmujesz nogę z pedału przyspieszenia, redukcja na bieg 3. Następnie przed samym rondem, jeśli widzisz, że możesz wjechać nań bez zatrzymywania się, wrzucasz 2 i wszystko. Możesz też jechać na 4 i zdejmując nogę z gazu, toczysz się do ronda. Jeżeli masz wolne, wrzucasz ładnie bieg 2 i grzejesz :). Generalnie chodzi o to, żeby na egzaminie wszystko wyglądało "ładnie i bezpiecznie". W praktyce, wiadomo, że czasem wpadasz na rondo np na biegu 3 i gaz w podłodze. Zależy też jakie to rondo duże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomarańczowe > czerwone. Dojeżdżasz do świateł NA BIEGU nie NA LUZIE. Zatrzymujesz się, wtedy "wrzucasz luz". Rączki na kierownicy :). Pomarańczowe > sprzęgło, wrzucasz bieg > zielone. Ruszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok dzieki a co z tymi swiatlami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok zatrzymalam sie noge mam na hamulcu wciskam sprzeglo i luz i teraz zdejmuje noge z hamulca i na luzie oczekuje na zielone-czy noga musi byc na hamulcu rowniez? czy jak puszcze hamulec cos sie stanie w momencie kiedy mam ten "luz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zatrzymać się przed światłami, wrzucić luz dopiero po zatrzymaniu (jadący samochód ZAWSZE ma mieć wrzucony bieg, to podstawowa zasada bezpieczeństwa). nie ma sensu wciskać sprzęgła jak się stoi, noga Ci się zmęczy po krótkim czasie. x co do ronda, hamowanie silnikiem jest wskazane zawsze, to jest jazda zarówno ekonomiczna i zdrowsza dla auta (pomyśl, jak samochód znosi ciągłe ostre hamowanie i ostre ruszanie). ja zawsze tuż przed rondem jestem na 2 biegu, na 3 to jakiś ewenement (duże rondo z sygnalizacją)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze coś. Nie wiem czy Twój instruktor na nauce jazdy to konkretny i kompetentny człowiek, ale nie bój się go pytać, pytać i jeszcze raz pytać. Rzeczy, o których piszesz to takie podstawy - podstaw zanim wyjedziesz na drogę publiczną. Jeśli Twój instruktor ogranicza się tylko do wydania komend "teraz pojedziemy prosto, teraz pojedziemy w prawo" i na tym Twoja godzina jazdy się kończy, radzę zmienić nauczyciela albo całkiem ośrodek jazdy bo niczego się nie nauczysz, egzaminu nie zaliczysz albo w najgorszym wypadku cudem zdasz a później będziesz taką ofiarą na drodze jakich już i tak jest dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i podejrzewam ze sprzeglo tez sie zmeczy ok dzieki juz wiem wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Możesz też jechać na 4 i zdejmując nogę z gazu, toczysz się do ronda. Jeżeli masz wolne, wrzucasz ładnie bieg 2 i grzejesz usmiech.gif " are you nuts? ZAWSZE redukcja przy zwalnianiu (z wyczuciem auta, jak widzisz, że jedziesz 30 km/h, to już na pewno nie powinna być wrzucona 4, moim zdaniem to jest moment na zmiane na 2). jak nie zrobi redukcji, to przy tym sposobie silnik jej zgaśnie. co to za głupawa rada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie moj instruktor to taki czlowiek jak opisalas;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stojąc na luzie trzymaj nogę na hamulcu - samochód sam nie pojedzie ani do tyłu, ani do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku już masz luz, to jaki ty masz przebieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli stoisz na czerwonym, noga na hamulcu i ręce na kierownicy. Nic poza tym. Dopiero gdy światło zmieni się na pomarańczowe, wtedy PRZYGOTOWUJESZ SIĘ DO JAZDY. Czyli wrzucasz bieg. Jak będzie zieleń, startujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawi mnie czy ten eco driving sprawia trudności na egzaminach. M ktoś doświadczenie? Pytam, bo przyznam, że sam mam prawo jazdy o dawna, ale nigdy nie przywiązywałem do tego takiej wagi. Dopiero teraz, kiedy szef zamontował w służbowych autach automonitoring http://www.monitoring-gps.net/WiecejSklep/SondaStandard.aspx trzeba było te zasady wdrożyć, bo śledzenie auta, jego prędkości czy obrotów silnika jest w firmie na porządku dziennym :) Osobiście nie mam nic do tego tylko mnie jako wprawionemu kierowcy dość ciężko było przyswoić zasady i zmienić trochę styl jazdy dlatego ciekawi mnie jak sobie radzą przyszli albo świeżo upieczeni kierowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×