Mój Chłopak kupuje mi bardzo brzydką biżuterię:(

Pamięta o każdej ważniejszej okazji co bardzo doceniam. Na urodziny, imieniny, rocznicę, zdanie prawa jazdy albo ważnego egzaminu dostają jednak prezenty, które są zwyczajnie brzydkie. Na codzień moją jedyną biżuterią jest zegarek i czasami kolczyki (delikatne z białego złota i malutkim diamencikiem). Nie lubię wyglądac jak choinka a on jakby tego nie zauważał. Za każdym razem dostaję okropne, z żółtego złota (którego nie znoszę), ostentacyjne i rzucające się w oczy elementy biżuterii! Na urodziny dostałam od niego ciężki, złoty naszyjnik. Wiem, że są to prezenty drogie bo wszystkie albo z Aparta albo Kruka ale nie mogę się do nich przekonac. Wyjątkowo nie w moim stylu, założę raz albo dwa i zaraz ściągam! Jak mu delikatnie zasugerowac że wolałabym dostac samo dobre wino i wieczór z nim niż te wszystkie brzydkie kolczyki, naszyjniki i bransoletki?

po prostu mu to powiedz

Powiedz mu to Po prostu Jeżeli zechce niech kupi Ci ładną bieliznę ;) Przyjemność będzie obustronna

To jest np. naszyjnik który dostałam na naszą rocznicę. Strasznie drogie. Dla mnie to strata pieniędzy, bo nie podoba mi się jak w nich wyglądam. Żółte złoto do mnie pasuje. Nie znoszę nosic rzucającej się w oczy biżuterii. Dużo bardziej wolałabym coś subtelniejszego albo np fajną wycieczkę i wieczór tylko z nim. Nie wiem kto mu doradza te wszystkie (dla mnie tandetne) prezenty. http://www.apart.pl/pl/zloto,c,1,23,6032 Same przyznacie, że jedyne co w nich powala to cena:/

Dziękuję za odpowiedzi. Nie wiem czy nie sprawię mu tym jednak przykrości. Zastanawiam się czy dobrym pomysłem nie będzie może porozmawianie z Jego siostrą i poproszenie jej żeby dyskretnie zwróciła mu uwagę, że ja takich rzeczy nie noszę. Szkoda mi tych pieniędzy, bo kilkaset złotych piechotą nie chodzi a on myśli, że mnie tym uszczęśliwi. Od zawsze tak miałam, że nie lubiłam żółtego złota, które mi nie pasuje i w ogóle nie nosiłam bizuterii.

Rozumiem Ciebie w 100%. Jak zobaczyłam ten naszyjnik to zgadzam się, że powalająca w nim jest tylko cena:P Bo do czego takie kółka nosic. Sama tez się nie obwieszam biżuterią. Mój Chłopak też miał takie zapędy ale z nim to wyjaśniłam. Może też tak zrób?

Powiedz mu, że masz już dużo biżuterii i nie masz jej kiedy nosić, a do tego nie masz do tego ciuchów i po sprawie. :) Może on wychodzi z założenia, że biżuteria to zawsze jakiś kapitał. Złoto zawsze można w razie czego sprzedać:)

Podpowiedz mu że w necie np. na allinside.pl można kupić ładną i tyle, możesz nawet napomknąć, która Ci się podoba. Ceny go tam nie zabiją, więc na pewno kupi :))

po prostu mu powiedz, szkoda, że od razu nie zwróciłaś uwagi - teraz będziesz musiała przyznać, że nie podoba ci się ani jeden prezent od niego

hej, ja ze swoim sponsorem miałam podobny problem - wszystko w różu jakby złośliwie. może za mało się z nim spotykasz, albo nie spełniasz oczekiwań? jak się umówiliście co do spotkań?

Ja jestem ze swoim 6 lat i jeszcze nigdy nie dostałam biżuterii. Ciesz się, że w ogóle ja dostajesz, a nie wybrzydzaj.