Parę lat temu, kiedy statystowałem w filmie, poznałem ciekawego gościa

Był niski (ok 160 cm), przy tęgi, długie przerzedzone włosy, broda. Wyglądał jak typowy krasnal. Z tego co mówił był zawodowym *****czem, cały czas chwaląc się swoim przebiegiem i przygodami. Twierdził, że miał pierwszy raz w wieku 11 lat, a zrobił to z kuzynką, która miała 8/9 lat. Skąd biorą się tacy ludzie?

Jaki to był film?

Nie powiem jaki, bo tam kilka razy jestem na tym filmie hehe:D Temat jest założony o gawędziarzu erotomanie, a nie filmie...

r****cz to stan umysłu. Nie trzeba wyglądać jak bożyszcze,wystarczy odpowiednie podejście.

To był Polak? Bo opis pasuje do Rona Jeremy'ego :D

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Polak (z wykształceniem podstawowym)

Niepodobny do Jeremy'ego. Tamten był brodaty, młody i miał jasne włosy

To już wiem jaki to film.

prawda jest taka że *****cze najczęściej przystojni nie są ale nadrabiają bajerą

Jaki?:p Chcesz się droczyć, jak w przedszkolu?:D

Tylko czemu ma służyć ten topik bo chyba nie nie temu że Hengist jest gwiazdą filmową :P

No bo to tak jest, że tacy brzydale nie zastanawiają się tylko ****ają, bo nie mają nic do stracenia. A Ty zanim zrobisz cokolwiek, musisz najpierw przeanalizować wszystkie za i przeciw, ocenić swoje szanse i to, co ewentualnie możesz zyskać i stracić, a przede wszystkim musisz swoje zamiary skonsultować ze wszystkimi na kafe :D A w tym czasie laska Ci wystygnie i ktoś inny Ci ją zgarnie sprzed nosa. Ogarnij się póki jeszcze masz czas, chyba, że taki stan rzeczy w zupełności Ci odpowiada.

Nie powiem jaki, bo tam kilka razy jesteś na tym filmie, a poza tym temat jest założony o gawędziarzu erotomanie, a nie filmie...

Poza tym Edelgast, jeśli chcesz mieć dziewczynę, musisz się nauczyć droczyć. Jeśli podroczysz się ze mną, to przestaniesz się zawieszać w rozmowach w koleżanką, która ci się podoba.

Statystowaniem się nie chwalę. Kręcili film koło mojego domu, ja się przyglądałem. Nagle podszedł do mnie gościu w odblaskowej kamizelce i mnie zwerbował (pewnie dlatego, że nosiłem długie włosy, bo szukali wtedy głównie nieogolonych i długowłosych). Zgodziłem się, bo nie miałem wtedy nic do stracenia. Nie pracowałem wtedy, a to było w wrześniu, a więc poza semestrem... Do stałem chyba 44 zł za dzień zdjęciowy. Pieniądze śmieszne, ale w sumie topieniądze za nic nie robienie. Takich dni miałem trzy...

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Jestem Hengist, nie Edelgast

Oj, przepraszam faktycznie.

gość - Jestem Hengist, nie Edelgast-----> rozdwojenie jazni masz?:D

On tak naprawdę ma na imię Michał.

gość Se Hengest - Po sasku znaczy ogier Se Athel Gast - po sasku znaczy szlachetny duch... K***a!!! Tak trudno pojąć, że to nie jedno i to samo?!!!

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Pudło. Ja mam imię na D :D

Przecież przeprosiłam za pomyłkę, musisz się drzeć na mnie?

ch*j mnie znaczenie nicka obchodzi,skoeo pod obydwoma kryje sie ta sama osoba-czlowiek o tysiacu nickow m. in. Athelgast,Hengist,Swyft,Dampfkraftwagen itd :)

Taki z Ciebie ogier? :D

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - To do drugiego gościa było, tego, który w insynuacje się bawi...

ponoc w staropolskim zwyczaju jak nie wiedzieli czy bedzie chlopak,czy dziewczynka ,to dawano imię na D :D

Dariusz

co u PK slychac (nie)Athelgascie?

Wyobraź sobie, że w realu mam przydomek "ogier"... Ale nie saski, tylko inny...

27.04.14 [zgłoś do usunięcia] gość - Dariusz to aryjskie imię, a tak się złożyło, że ja noszę imię o niearyjskim rodowodzie...