Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tauriel

Czy miłość może wygasnąć?

Polecane posty

Gość Tauriel

Znam go od ponad roku. Wiem, że może to mało czasu. Był osobą, której tak długo szukałam, dlatego szybko się w nim zakochałam. Byłam szczęśliwa, gdy dowiedziałam się, że to odwzajemnione uczucie. Sielanka trwała do czasu - między nami pojawił się problem, on w akcie zemsty mnie zdradził. Był właściwie pierwszą osobą, która złamała mi serce. Mimo to nie przestałam go kochać, on zresztą mnie też. Walczyłam o niego, mimo tego, że wciąż mnie odpychał. Jest trudną osobą. Musieliśmy się rozstać, ponieważ trafiłam do szpitala. Przed tym się pokłóciliśmy i mimo, że przeprosiłam, nie otrzymałam żadnej wiadomości zwrotnej. W tym czasie nie mieliśmy kontaktu. Pisałam do niego listy, których nigdy nie wysłałam. W końcu przyzwyczaiłam się do ciszy, miałam jednak nadzieję, że wrócę silniejsza. Gdy wróciłam, byłam szczęśliwa, że możemy znów się kontaktować. Jednak jemu wszystko było już obojętne - po prostu przestał na mnie czekać. Straciłam w tym momencie całą moją nadzieję. Czy przestałam go kochać? Tak czułam, po prostu wszystkie uczucia, które do niego żywiłam gdzieś uleciały. W końcu dowiedziałam się, że zdał sobie sprawę jak bardzo mu mnie brakuje. Zaczął się starać jak nigdy. A jednak we mnie nie było już tego co wcześniej. Dlaczego tak bardzo zobojętniałam? Lubię jego towarzystwo, ale to już nie to samo. Czy to tylko kryzys? Jak go przetrwać? Jak wrócić do dawnej mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:-*B-):-XO:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci, że jestem w podobnej sytuacji. Mianowicie mój były chłopak zdradził mnie z jakąś nowo poznaną dziewczyną - byłam z nim parę ładnych lat. Powiedział mi o tym po tygodniu, w między czasie kontaktowali się ze sobą ( nie wiem czy się nią zauroczył czy tak dobrze mu d**y dała) Nie chciałam go znać, pisał, dzwonił itp Kocham go najmocniej na świecie, ale nie wiem czy jestem zdolna aby zapomnieć i być z nim szczęśliwa. Mało tego ostatnio był z nią na jednej imprezie spotkali się przypadkowo i zaczęli ze sobą rozmawiać - niby nic, ale boli potwornie. On chce wrócić, przeprasza, spokojnie tłumaczy, ale mi jest to obojętne. Możesz czuć do niego żal, który później przerodzi się w obojętność. Natomiast tak czy inaczej w głębi duszy go kochasz a zobaczywszy go z inną będziesz z***biście cierpiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co daj mu być z inną, i przestań smucić. Gdyby ci zależało to byś tak nie grała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej z 22:00- daj sobie spokoj z tym ru\chaczem, nie jest mężem a już zdradza, strach pomyslec co by bylo po slubie. Naprawdę cchesz byc dalej z ru\chaczem, ktory bez uczuc poszedl do wyra z jakaś szmatą poznana na imprezie? pamiętaj tez o chorobach wenerycznych, ta szmata może byc chora na wirusa brodawczaka, i teraz twoj chlopak cie zarazi. Czy warto? myśl przede wszystkim o swoim zdrowiu. Zostaw tego ru\chacza. Nie macie slubu a juz cie zdradza, co bedzie 10 lat po slubie? ile sie czyta tematow jak mężowie sobie zakladają konta na roznych portalach i udają kawalerow i sie spotykają ze szmatami na seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×