Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stracilam dziewictwo w wieku 14lat Zastanawiam sie gdzie wtedy byli moi rodzice

Polecane posty

Gość gość

I co sobie myslal ten 20letni mezczyzna podczas seksu z dzieckiem, którym bylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czego tu wymagać od młodych dziewczyn ? Myślenia ? Nawet starsze mają z tym problemy, widać po opisie różnych ich historii w tym miejscu, jakim kafeteria jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam uraz do seksu przez kilka lat. Chciałam zaspokoic ciekawośc. Rodzice mnie nie pilnowali w ogóle. Liczyli na mój rozsądek ale skończyło się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie sobie myślał "Ale ciasna! :)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie mów, że był żołnierzem bo to znaczy, że trafiłyśmy na tego samego dupka. Byłam zakochana po uszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie był żołnierzem. Studiował na politechnice. Imponowało mi to kiedyś:( Kochana rozumiem, że masz podobne przygody na swoim koncie? Trzymaj się. Ja się teraz zastanawiam jak on mógł świadomie uprawiac seks z dziewczynką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z iloma jeszcze do tego czasu to robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za własne dzifkarstwo nie wiń rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z żadnym. Pozostał mi jakis taki niesmak:( Teraz mam 18 lat i słyszę jak przyjaciółki zwierzają mi się z tego, że własnie przezyły swój pierwszy raz a ja tym bardziej rozmyślam sobie nad tym jaką głupotę kiedyś zrobiłam. Było okropnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet którego znałam przyznał mi się ze rozdziewiczył 12 latke. Szok !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no rodzice raczej nie byli z tobą , jesteś patologią ,ale rodzice patrzący jak tracisz dziewictwo o fuj niezły perwers z ciebie o fuj przystopuj z tymi fantazjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zwierzę... Oczywiscie tu wielu będzie ujadać na ciebie i wybielać tego kretyna, a przecież to on był dojrzalszy i powinien panować nad sytuacją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka była chora na ostra depresję a ja nie dawałam sobie rady w opiece nad nią. Ojciec zawsze żył gdzieś obok. Ja byłam zakochana, zrobiłam to z miłości, a on miał taką w każdym mieście. Fajnie nie było, pamiętam tylko ten las i jakiegoś faceta który widział jak on prowadzi mnie za ręke i się coś do nas wydzierał. Nie użalam sie jednak nad sobą, staram się nie myślec o moim największym błędzie. Mam za sobą próbę samobójcza i ucieczkę z domu. Od ojca jedyne co dostałam to wiele siniaków. Zerwał ze mnie ubrania i zlał mnie na gołą d**ę(za ucieczkę z domu). Nienawidzę go za to. Było minęło, teraz jak lwica bronię każdego dziecka i każdej nastolatki. Chociaż z boku wyglądaliśmy na zwyczajną rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście okropne. Ja też byłam młłodziutka! Chyba nawet tych czternastu lat nie miałam (tylko rocznikowo a jestem z końca roku). Ciekawe co on myślał uprawiając seks z drobniutką dziewczynką, którą tak naprawdę byłam. Że nie bał sie chociażby konsekwencji prawnych. Moi rodzice też wciąż nieobecni i zajęci robieniem kariery zostawiali mi rano pieniądze na moje wydatki i na tym kończyła się ich miłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wiedział, że nie wygadasz :( to naprawdę wstrząsające, o ile to nie jest wyjątkowo udane prowo. Ale nawet, jeśli to takich przypadków i tak na pewno jest sporo, więc choćby teoretycznie patrząc na temat- zgroza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślał, ze małatwa , głupi pi/zdę a czego sie spodzeiwałyście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkalatosiemnascie
Dziękuję za wsparcie kochane. To co piszesz jest straszne. Współczuję Ci takiej sytuacji w domu. U mnie nie było awantur, bo moich rodziców zwyczajnie nie było w domu. Dobrze zarabiali, rozwijają do tej pory swoją karierę. Uśmiejecie sie teraz jak dowiecie się kim z zawodu są moi rodzice - Tata to sędzia a Mama psycholożka! Dobre, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, skupieni są na karierze i brakuje ich gdy ich potrzeba. W takich rodzinach często to jest problemem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem starsza od Ciebie, z każdym rokiem nabierzesz siły i będzie lepiej. Zapomnisz kiedyś o tym. Ludzie potrafią wylewać szambo na innych ale się nie przejmuj. Sama mówię o sobie. NIE JESTEM ŚWIĘTA, ale będę bronic każde dziecko i każda nastolatkę jak tylko mogę przed takimi. Anonimowo łatwo jest wylewać na kogos pomyje, łatwo jest powiedzieć komuś, że jest patologia, że po co żyje itp. Ja Ciebie rozumiem, bo to jest jak życie w matrixie, znasz taki a nie inny świat. Nastolatki są naiwne, dopiero poznają świat, zakochują się w 5 minut...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkalatosiemnascie
Nie dziewczyny, to niestety nie jest "wyjatkowo udane prowo". To własnie moje zycie, ktore z pozoru wydaje sie byc idealne. Przeciez mamy dobra sytuacje finansowa, pelna rodzine, wyksztalconych rodzicow itd. A jednak sobie nie radzę:( Popełniałam wiele błędów i tamta sytuacja jest jednym z tych największych. Szkoda, że moja mama, która pomaga innym ludziom nie zauważyła co się ze mną dzieje, że zawalam naukę, piję alkohol, popalam marihuanę. Mam do nich o to skrywany żal. Bardzo Wam dziękuję za komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkalatosiemnascie
22;05 dziękuję za odpowiedz. Na pewno tak będzie. Ja też będę bronic każdej takiej dziewczynki. Ostatnio aż we mnie krew się zagotowała gdy jakiś staruch zaczął przystawiac się do młodziutkiej pasażerki (też pewnie około 14 lat). Ostro na niego naskoczyłam, aż się speszył i wysiadł szybko. Przecież to jest karalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było minęło, nie ma co wspominać... Ja też trochę żałuję mojego pierwszego razu, też uważam, że był za wcześnie (choć nie tak wcześnie), ale byłam potem jeszcze z tamtym chłopakiem 2 lata w związku, więc pocieszam się, że to nie był pierwszy lepszy, choć to słabe pocieszenie dla mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takacoity
Nie myśl czyja to wina. Po prostu powiedz- wybaczam sobie i wam wszystkim. Dziś umrę a jutro odrodzę się na nowo. Wiesz jak ja sobie z tym poradziłam? Wmawiałam sobie, że to był tylko zły sen i wydarzyło się to w poprzednim życiu. Głupie, ale tak sobie to powtarzałam, powiedziałam sobie, że zaczynam nowe życie i wszystko będzie dobrze. A kim są z zawodu nie ważne, mój ojciec to krawiec a matka księgowa, całkiem przecietna rodzina, nigdy sie nie przelewało ale na chleb raczej zawsze było. Po prostu matka zachorowała i nie mogę jej o to winić(ona nie miała dołka przez miesiąc dwa, tylko przez 3 lata były z nią poważne problemy), a ojca nie rozumiem i zwyczajnie nie chcę zrozumieć. Mówię sobie, że to tylko zły sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkalatosiemnascie
Dziękuję za dobre słowo. Cieszę się, że się pogodziłaś. Widac każdy z nas ma takie rzeczy, które go bardzo bolą od wewnątrz dlatego cieszę się, że znalazłas sposób żeby sobie ulżyc od ciągłego rozmyślania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takacoity
Każdy popełnia błędy. Ja żeby było śmieszniej uroczyście złożyłam kwiaty na jakimś opuszczonym grobie jako symbol mojej śmierci. Ludzie patrzyli się jak na wariatkę gdy szłam ulicą do domu i nie mogłam powstrzymać śmiechu. Następnego dnia wstałam i podziwiałam wschód słońca jakby był moim pierwszym wschodem słońca jaki kiedykolwiek widziałam. Obecnie mam chłopaka, wie, że mam trudną przeszłość i zwyczajnie nie chce mu mówić wszystkiego ze szczegółami. Uszanował to, woli nie drążyć tematu. A ja wciąż mówię, to było dawno, to był sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej wie, że miałaś jakąś trudną przeszłość, bo mój to nie wie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takacoity
Myślę, że każdy ma jakieś tajemnice które zabiera ze sobą do grobu i tak jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś szmatą i ciesz się, że to się nie wydało, bo ten chłopak miałby prkuratorę na karku szczególnie że czytam że Twój tatus to sędzia. K***a jak mnie wpieniaja takie maloalty, deje d**y a potem wielki placz. Szkoda chlopaka ze sie wplatal w takie cos. Za duzo masz autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andkaa
Może ona mądra nie była "dając doopy", ale bez przesady z tym "szkoda chłopaka", dorosły był i się pchał z łapami (z członkami tak bardziej pasuje) do młodej dziewczyny, zero odpowiedzialności ani za nią, ani za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahh te problemy bogatych dzieciaków :-D straszne to wszystko co wy piszecie aż łezka się w oku kreci, poważnie tragiczne te wasze życia :O 🖐️ no nie no, a na poważnie, nie macie większych problemów?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×