Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chcialabym byc dobrym czlowiekiem

Polecane posty

Gość gość

Przez lata nasladowalam roznych ludzi,przewaznie tych zlych,wrednych,samolubnych.No i taka sie stalam,nie wiem dlaczego,poprostu stalam sie zlym czlowiekiem...rodzina i znajomi znaja mnie od tej strony...jako wredna,samolubna,zarozumiala ..problem w tym,ze wcale taka nie jestem i coraz bardziej mi przeszkadza moje wlasne zachowanie...:( zagubilam sie,kocham ludzi,chcialabym ich przytulac,pomagac,pocieszac...ale robie odwrotnie,bo taka wredna mnie znaja...kiedy zaczelam przed rodzina pokazywac moja dobra i prawdziwa strone zaczeli mnie pytac czy mize cpam,czy nie mam jakiejs choroby psychicznej..wiec powrocilam fo mojej od wielu lat znanej roli wrednej choleryczki...a czuje sie z tym okropnie,nie jestem soba ta ktora chcialabym byc...mam tyle marzen,tyle dobrych slow i uvzuc wewnatrz i ja ta dobric musze ukrywac,zeby nie wyjsc na wariatke,ahh nie wiem. Co robic?,??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałaś się z manipulować media w których żądza illuminati i to nie twoja wina bo taki obrali sobie cel i dzięki takim ludzią jak ty na których łatwo wpłynąć przejmują katrolę. A moja rada jest taka bądź taka jaka chcesz być i nie zwracają uwagi na odcinki w stylu ze ćpasz czy coś a po czasie twoje zachowanie stanie się dla wszystkich normalne .. Wiadomo musisz nad tym po pracować żeby wymazać z głów obraz dawnej ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij odemnie,dam ci sie popszytulac i glaskac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chetnie:) Wlasnie taka staram sie byc kiedy poznaje nowych ludzi,tych ktorzy mnie nie znali od tej zlej i granej roli...Probowalam nie zwracac uwagi na docinki,ale dochodzilo do wysmiewania ,nawet od najblizszych...i wchodze w ta role ktorej mam tak strasznie dosyc,traktuje ja jako zbroje ochronna,a kiedy jestem sama jest mi strasznie przykro,czuje sie jak hipokrytka....:( Zaluje,ze przez tyle lat krzywdzilam ludzi wstretnymi slowami itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ten sposob poznajemy prawdziwych siebie wiec dobrze jest moc zrozumiec samego siebie ,bez kopiowania innych.To nie zaden wstyd bycie milym i dobrym,to powod do dumy lecz wiekszosc ludzi nadal tego nie rozumie.Kontynuuj nawet kiedy Cie wysmiewaja,to minie,a Ty bedziesz szczesliwa bez gry,bedziesz soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×