Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy zaprosic matke mojego partnera na chrzest naszego dziecka ?

Polecane posty

Gość gość
Przeczytalam 4pierwsze wpisy i normalnie rzygam.rzygam waszym jadem wiesniary,"buraczary.rozp...takie kazdy topic.trollice podle.nie dziwie sie ze was pogonil 1z2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka Franka Dla ciebie blyskotliwosc.Dla mnie cos zwyczajnego xxx przestań się napinać i sprawdź w słowniku słowo "ironia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
"""" czy zaprosic matke mojego partnera na chrzest naszego dziecka ? """" Zaproszenie na chrzest to jest najmniej istotna sprawa. Należy się zastanowić nad czymś innym. Mianowicie , czy Wy możecie być wzorem dla tego dziecka? Chcecie je wychować po katolicku. Ale w jaki sposób? Dziecko w swoim rozwoju ,potrzebuje wzorców do naśladowania.Jakim Wy jesteście wzorcem? To dziecko będzie miało zwichrowany wizerunek. Od początku będzie żyło w zakłamaniu.A co z tego wyniknie nie trzeba dopowiadać.Najpierw musicie sami uregulować po katolicku Wasze wzajemne relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy ta przepustka się skończy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie no na spoko :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wzor dajecie ZADEN to po pierwsze. Po drugie co ciebie interesuje czy ich dziecko jest ochrzczone czy nie? Znasz wersje swojego gacha . Nie moge sie nadziwic ,zreszta pewnie nie ja jedna,jakie kochanki sa glupiutkie. Bylas tam ? Widzialas? Slyszalas? Bylas ich przescieradlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem kochanka to po pierwsze. Facet jest wolny i ma prawo ukladac sobie zycie i zakladac nowa rodzine. Po drugie Nic mnie nie obchodzi ich dziecko, mam swoje do kochania :-) to czy ona go ochrzci czy nie Nic mnie nie obchodzi, dla mnie moze przejsc z nim i na Islam. Swoje dziecko ochrzcze i ksiadz nie robi z tym problem, namawia mojego partners do proby uniewaznienia malzenstwa, bo wg niego sa ku temu przeslanki. Moj partner byl wiele lat ministrantem, pozniej lektorem i zna dobrze wielu ksiezy. Jeden juz mu obiecal, ze pomoze mu napisac pismo. A wiec jest szansa, ze nie bedziemy zyli w grzechy do konca zycia :-) moze wiec jakis przyklad damy swojemu dziecku, napewno chcialabym, zeby dziecko widzialo, jak rodzice die kochaja, szanuja, przytulaja. A co do tesciowej, byla u nas w sobote zobaczyc mama :-) jak ja wziela na rece to juz wiedzialam, ze bedzie dobrze. Fajnie bylo widziec, jak matka z synem sie przytulaja. Pierwsze lody juz przelamane. W niedziele ma przyjsc na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Nadal nie rozumiesz istoty sprawy. Nie wolno myśleć ,że może później się jakoś ułoży.Mając świadomość życia w grzechu , nie można w nim tkwić. A jego matka jest tu najmniej istotną osobą. Być może robi coś dla niego a wcale nie popiera Waszego układu. Aczkolwiek przychodząc na obiadek , niejako daje na ten układ przyzwolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Moj partner byl wiele lat ministrantem, pozniej lektorem i zna dobrze wielu ksiezy. Jeden juz mu obiecal, ze pomoze mu napisac pismo. A wiec jest szansa, ze nie bedziemy zyli w grzechy do konca zycia usmiech.gif moze wiec jakis przyklad damy swojemu dziecku" Rozwala mnie takie myślenie. Wiesz jaki przykład dajesz dziecku? Że można wszystko ZAŁATWIĆ. To już było. Kupowanie odpustów. Jak myślisz, ilu z tych ludzi ma naprawdę odpuszczone winy? Jeśli uważasz, że wystarczy Bogu, że jakiś klecha "załatwi unieważnienie" (na marginesie - to jest stwierdzenie nieważnie zawartego małżeństwa, a nie unieważnienie, katoliczko od siedmiu boleści) i już nie będziecie żyli w grzechu, to masz sraczkę zamiast mózgu. Zapominasz, że Bóg widzi SERCE, a nie papiery. I sądzę, że byłoby milsze Bogu to, że z pokorą przyjmujecie swoją niedoskonałość mówiąc "wiemy, że zgodnie z regułami KK grzeszymy, ale się kochamy i chcemy wspólnie wychowywać dziecko". Swoim myśleniem sprowadzasz Boga do roli urzędasa, który kontroluje świstki. Myślisz, że wystarczy mieć porządek w papierach i jest cacy? G***o. Porządek trzeba mieć w sercu i głowie. Żal mi waszego dziecka. Nie dlatego, że nie macie ślubu kościelnego, ale dlatego, że od samego początku stawiacie na kłamstwo i lawirowanie. To jest zwykłe k***wstwo. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu tu prawdziwych katolikow na forum... A znacie taki cytat: 'źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz'? Jeyeli nie to zadni z was katolicy, a jezeli znacie a mimo to plujcie jadem na waszych eks i nowe partnerki to tym bardziej za katolikow sie uwazac nie powinniscie. Teraz nie liczy sie milosc tylko slub koscielny :) Smieszne to troche. Jezeli dla kogos zaciagniecie partnera przed oltarz jest jedynym i prawdziwym wyrazem milosci to powinien udac sie do psychologa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi nie zalezy za wszelka cene na slubie jakimkolwiek. Poniewaz zdecydowanie wolne zwiazku. Facet w takim zwiazku bardziej sie stara :-), kiedys mi pewna starsza kobieta powiedziala, ze jak chcesz, zeby mezczyzna cie kochal nie wychodz za niego za maz. I cos w tym jest. Po drugie wszystko jest na mnie, wiec wrazie czego nie musze die niczym dzielic z jego synem. Wszystko na co we dwoje pracowalismy bedzie moich dzieci :-) I czy wam sie podoba czy nie moje dziecko bedzie ochrzczone. Papiez Franciszek chrzcil jakis czas temu dzieci ze zwiazkow niesakramentalnych, wiec czemu zwykly ksiadz mi ma tego odmowic. A najbardziej zalezy mi na szczesciu moich dzieci I to im bede chciala dac. A dziecko najbardziej jest szczesliwe, gdy ma oboje kochajacych sie rodzicow przy sobie. I dla dziecka nie ma roznicy czy Tata I mama maja slub czy nie. Fajnie jak w domu rodzinnym jest i Tata i mama :-) A na niego pracuje sie caloksztaltem swojego zycia. Bo mozna miec slub koscielny, a byc zlym czlowiekiem i na odwrot :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZzniecierpliwiony
Obowiązkiem katolika nie jest osądzać a zwracać uwagę. Ważne przy tym jest , jaką intencją się kieruje. To jednak wie tylko on i Pan Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe ile z Was, które macie ślub kościelny, nie używa antykoncepcji :) . Według Kościoła, używanie antykoncepcji to też grzech, więc to, że macie ślub kościelny, że możecie bzykać się do woli na tabletkach anty :) . W ogóle aż mnie poraża jak te deklarujące się katoliczki, plują krytyką na inne osoby. Nie macie skromności, którą katolik powinnien mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolik wulgaryzmów też nie używa, a Wy nie dość, że krytykujecie innych, to jeszcze sypiecie wulgaryzmami. Niech każy ocenia siebie, a nie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najczesciej tymi wulgaryzmami sypia te ,,swiete,, eks zony. Taka jest prawda. Swietosc nie polega na tym, zeby zaciagnac faceta do oltarza. Pozniej o Ta milosc trzeba dbac, o czym juz co niektore zapominaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×