warsaw shore wczorajszy odcinek

Oglądaliście? ;) Ewelinę bzykana przez Pawla przy innych? "kochasz mnie?" "yy" (wymruczane jak "nie")

Widziałam ten moment i mialam niezły ubaw. I ta przyglądająca się im Mała - zajadajaca żelki - oglądała to jak przedstawienie w kinie :-)

oglądasz seriale? :O

i jeszcze się tym jaracie?! :O

Nie wiem, czy to mozna nazwac jaraniem sie. raczej zbulwersowaniem. ale fakt, ze nie mozna sie oderwać od telewizora, gdy to leci. i robisz coraz większe oczy - to tak można ??? :P mala Ania cos takiego powiedziala do nowej uczestniczki: weszlas tu za kogoś na super poziomie, nie będzie ci latwo jej dorównać. i dala taki warunek przyjęcia do grupy: dzis jest pierwsza impreza, musisz sie bawic, spić, wtedy cię zaakceptujemy. ????? czyli jak sie spijesz, porzygarz, zrobisz z siebie malpe, to dorownalas idealowi???

Wyobrażacie sobie Wasze matki jak oglądają Was w tv pijanych i bzykających się z kim popadnie? W dodatku juz drugi sezon trwa ten program i większości uczestnikow wróciła...?!

niezle smiechy sa przy tym :D

Jest trochę "wciągające", ale nie trzeba tak się oburzać: to jest show, tylko reżyser wie co tam się wydarzyło narawdę, a co jest elementem scenariusza.

Jakiego scenariusza? :P wierzysz w to, ze ktoś tam gra głupiego i bez zahamowań, bo taki jest scenariusz??? Oj, to faktycznie Ewelina jest fantastyczną aktorką :D jak i reszta towarzystwa ;)

Faktem jest też że w TV pokazują tylko ich najgłupsze wyczyny. Jeżeli prowadzą normalne rozmowy to tego nie puszczą, bo to malo interesujące. Za to pijackie wybryki mają wzięcie ;-)

Ten program to dno i 7 metrów mułu! Przygłupy i debilki. Współczuje rodzicom tych ludzi.

Nie wierzę w to, że tam nie ma żadnego scenariusza :). To jest telewizja. Pewnie osoby te w dużej części "wkładają siebie" w rolę a nie profesjonalnie grają jak aktorzy po studiach - taki już zamysł i urok wszystkich reality shows wykorzystujących naturszczyków. Czy są mądrzy - nie wiem, nie znam ich, ale to bez znaczenia wobec prostego faktu: robią to, co przewidział sceniariusz. Jeśli spędzili pięć godzin na rozmowie o filozofii: nie zobaczysz tego. Jeśli spędzili paręnaście sekund na wygłupach po pijaku - zobaczysz to. A miej też na uwadze, że oni biorą forsę za to co robią i mają dokładnie powiedziane jak mają się zachowywać.

Taaaaa....aktorzy :D przecież dobierano ich wg klucza - im głupszy, tym lepiej. jakoś studentow tam nie ma..? proste dziewuszki bez szkoly i pracy oraz chlopaki bez większych ambicji poza imprezowaniem i zaliczaniem gąsek :P

przeczytajcie lepiej dobrą książkę, zamiast oglądać te głupoty

Takim wystarczy polać wodki, a potem dobrze zmontować nagrany material. jeśli z calego tygodnia (?) powstaje jeden odcinek, to materialu jest i tak aż za wiele. tu nie ma scenariusz, raczej behawioryzm dziala: bodziec/reakcja a ze wiadomo jak reagują na alkohol, a jak na prace, to efekty latwo przewidziec ;)

No a myślisz, że są tacy głupi, że nie potrafią zastosować się do zaleceń reżysera, który im płaci?

A jaka książkę polecasz? co teraz czytasz? ;)

Tak, są tacy glupi. a po wodzie im ostatnie hamulce puszczają.

O kulisach tej produkcji moze we wtorek u Wojewódzkiego nieco usłyszymy ;)

Polecam Millenium, cała trylogię ;) teraz czytam Wilka z Wall Street, ale średnio mi się podoba.

małpy lubie pooglądać w zoo, kilka razy rzuciłam na ten program okiem z ciekawości ale czułam , że ktoś g***** moje oczy i jakiś tam poziom inteligencji. Można się pośmiać ale to jest tak prymitywne ze wolę powyzywać się na kafe :D Najgorsze, że takimi programami jarają się gimbusiki i im tv koduje w głowie, że jest to i tak trzeba się bawić. Nie warto mieć żadnych zasad , szkoły wystarczy popuszczać szpary i się zarzygać a każdy bedzie cie podziwiał

Dla mnie głupi to jest ktoś, kto wierzy w to co widzi w telewizji. Pewnie myślisz też, że aktor z "plebanii" to prawdziwy ksiądz, a Zosia i Kuba to prawdziwi lekarze.

Reality show to nie film, występują w nim naturszyki, nie aktorzy.

Film opowiada jakas historie, reality schlebia potrzebie podglądactwa. Ktoś to nie rozróżnia obu kwestii, dla kogo w tv są jedynie aktorzy i reżyserzy x nie rozumie nic ze swiata medialnego.