Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorkka

Teściowie widza tylko swojego syna, mnie nigdy.

Polecane posty

Gość gość
a nie myślicie,że ma to związek z pieniędzmi? teściowie widzą, że panna goła i że ich syn (i oni!!!) na wszystko dają to też mówią - "mój syn buduje dom" zamiast "Zbysio i Kasia budują dom" xxx 10/10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys w pracy podsluchałam rozmowę dwoch facetów .Jak obaj napierniczali na swoje tesciowe .Głowa małaa .Gdyby tak ich zony tego posluchały to rozwod na maxa . Tak wlasnie jest ze facet cierpi ,nienawidzi tesciów ale siedzi jak mysz po miotła bo by tylko sprobował cos na mamcie powiedzieć .Do konca zycia by spał na kanapie :-D Haha to są ich slowa :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiattek19 Nie wiem :D Z niczego mi nie bylo wolno korzystac.Ona mnie nie lubiala od dnia pierwszego. Ale za co ??? Nigdy nie odpowiadala dzien dobry.Nigdy niczym nie poczestowala,mimo ze widziala z uczelni wracam. Po latach,jak juz bylam zona kogos innego.Zatrzymalam sie samochodem na przystanku autobusowym (lalo jak cholera) bo zobaczylam znajomych i chcialam ich zabrac.Wtedy ona wyrosla mi pod drzwiami auta,dziekujac ze ja zauwazylam."Dyplomatycznie" ja przekonalam niezmiernej checi podrozy autobusem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie ale kobiety dajecie sie ponizac, tylko po to, zeby miec przy sobie jakas pare meskich gaci.... do prania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kobiety są teraz gorsze od facetów .Foch fochem pogania .To facet musi miec mocne nerwy zeby te ataki córeczek i teściowych odpierać .Jak nie ma mocnych nerwów to fakt ze spi na kanapie .A potem larum jak znajduje sobie kochanke . Wtedy to świnia a jak spal na kanapie to baranek :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanka ale się uśmiałam :D ciekawe co jej powiedziałaś, mam nadzieję, że mi tak na głowe nie padnie bo sobie strzelę w głowę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to jest papiet? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki test? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w temacie traktowania dzieci moi rodzice widzę deklasują wszystkich, traktują wszystkich tak samo i do wszystkich zwracają się tak samo ojciec dodatkowo ostatnio opierdzielił mnie i moja szwagierkę równo (nieistotne za co) nie patrząc na to ze obok stali jej rodzice :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jamnik w kieliszku
Heh dziwna sytuacja. Nawet nie wiem jak się odnieść. U nas teściowa i teściu mówią różnie u Krzysia, u Asi, u Dzieci wiec nie znam takiego problemu. Ale fakt faktem, że na początku jak ktoś coś złośliwego powiedział w moja stronę to mąż wstawał brał mnie za rękę i mówił wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten wątek tu
troche mnie pocieszylyscie, myslalam,ze tylko moja tesciowa mnie nienawidzi i ignoruje a tu okazuje sie,ze wiele dziewczyn tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa ma podobne nastawienie. Krzysiowy dom, Krzysiowe dzieci, przyjechaliśmy do Krzysia itp. Zresztą, kiedyś wyraźnie stwierdziła, że matkę ma się jedną, a żonę zawsze można zmienić :-D Na szczęście mieszka po drugiej stronie globu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkka
"a nie myślicie,że ma to związek z pieniędzmi? teściowie widzą, że panna goła i że ich syn (i oni!!!) na wszystko dają to też mówią - "mój syn buduje dom" zamiast "Zbysio i Kasia budują dom" *** oni do niczego sie nie dokładaja. wzielismy kredyt. faktem jest ze ja obecnie ne zarabiam pieniedzy bo zajmuje sie naszym dzieckiem ale nie mozna w ten sposob ze jak nie zarabiam to nie stawiam domu, bo praca przy dziecku i w domu to tez praca. a poza tym to bez znaczenia.ja chocbym teraz pracowala to oni i tak powiedza ze to on stawia dom. *** mój mąż nie jest jedynakiem i nie faworyzuja go. wiec to nie jest powodem. jak juz wspomnialam nasze kontakty sa nie najgorsze wiec nie wiem czemu taki maja do mnie stosunek. ale tak sobie teraz mysle ze byc moze chodzi o to ze ja jestem spokojna i nie pcham sie przed szereg, wiec mnie nie zauwazaja wiec i nie wymieniaja. bo brat mojego meza ma zone i oni jej nie lubia, a jesli maja do nich isc to przedewszystkim mowia ze ida do niej, ale z sarkazmem. tylko ze jakby nie patrzec to nic ich nie tlumaczy. nie mozna na kazdym kroku kogos ignorowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktem jest ze ja obecnie ne zarabiam pieniedzy bo zajmuje sie naszym dzieckiem ale nie mozna w ten sposob ze jak nie zarabiam to nie stawiam domu, bo praca przy dziecku i w domu to tez praca. xxx czyli jesteś zwykłym pasożytem, który ciągnie z ich syna ile wlezie - masz już odpowiedź na swoje pytania! z resztą ty będziesz taką samą teściową jak twoja - bo lepiej się poczujesz jak się później na synowej odegrasz za kopy od twojej teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli sa malzenstwem,to dom stawiaja RAZEM. To ze ona pustakow nie nosi,nie znaczy ze nie ma w to wkladu.Bo sam kredyt na te cholerne pustaki wzieli razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkka
"czyli jesteś zwykłym pasożytem, który ciągnie z ich syna ile wlezie - masz już odpowiedź na swoje pytania! z resztą ty będziesz taką samą teściową jak twoja - bo lepiej się poczujesz jak się później na synowej odegrasz za kopy od twojej teściowej" *** i tu się mylisz złotko. ja z niego nic nie ciągnę. każda matka zajmuje się swoim dzieckiem (przynajmniej jakiś czas) a ojciec pracuje. dom to tez praca.ja nie oczekuje od męża żeby się zajmował dzieckiem, bo to moja działka, tak samo jak jego zarabianie pieniędzy. i wyobraź sobie ze nam pasuje taki układ. oczywistym jest ze jak dziecko podrośnie to wrócę do pracy aby tez zarabiać na ten dom. a jeśli chodzi o to jaka będę teściową to mylisz się jeszcze bardziej. ja swoja teściowa lubię i ona mnie chyba tez, chodzi mi tylko o to dziwne pomijanie mnie w każdej kwestii. a już na pewno daleka jestem od tego żeby w przyszłości mścić się za moja teściowa na synowej. wręcz przeciwnie. widząc błędy mojej teściowej będę się starać na nich uczyć i wyciągać wnioski. wiedząc teraz ze to dobrze mieć dobra teściowa sama będę chciała w przyszłości taka być. mam nadzieje ze mi się to uda, ale w zamian nie dostane synowej podobnej do ciebie, bo widzę ze ty zwyczajnie głupia jesteś. źle wszystko interpretujesz i potem są tylko z tego same problemy. ty to się pewnie z teściowa żrysz na każdym kroku. albo będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam! spotykam się z chłopakiem rok czasu. nasza sytaucja od początku była "dziwna" nie znaliśmy się. zaprosiła mi go moja kuzynka jako osobę towarzyszącą na wesele.mieszkałam w anglii, dla niego wróciłam do Polski.Wynajął mieszkanie, mieszkaliśmy tak kilka miesięcy. Ja nie byłam zaintersowana szukaniem pracy, ponieważ miałam chorego tatę. Zaczęły mi się problemy z jego mamą. Kobieta niby miła ale daje jasno do zrozumienia, że nie jestem ideałem dla jej syna. Zaczęły się pytania typu kiedy pójdę do pracy? Ostatnio okazało się , że jestem w ciąży;) Widać przyszła babcia nie jest szczęśliwa z tego powodu. Daje mi odczuć, że nie pracuje i nie damy sobie rady. Ostatnio naciska na ślub cywilny, ja mam żałobę po tacie. Nie wyobrażam sobie ślubu teraz i z jej powodu bo co powiedzą ludzie?!...Mój chłopak chciał dać imie po moim tacie jeśli okaże się , że to chłopczyk. Jego mama prostestuje mówiąc , że takie imiona juz nie są modne. Zawsze coś... Nie chce byc niegrzeczna ale wydaje mi się , że w pewnym momencie się odpale i nie wytrzymam;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie, synuś mamusi (która nie potrafi w żaden sposób przejść obok niego obojętnie) on jest dla niej najważniejszy. Mąż się nie liczy tak jak syn czyjej matka. To jest najważniejsze, żeby mamusia była i synuś był blisko. Gdyby mogła to by go zagłaskała na śmierć. Przy moim narzeczonym zachowuje się jak mała dziewczynka, tak by on zwrócił na nią uwagę, ciągle do niego mówi, coś sie pyta, wciska się ze wszystkim choć wcale jej o to nie prosi. Zamiast zając sie goścmi na imprezie, interesuje ją tylko czy nie zrobić mu kanapek do pracy, czy nie wyprać mu spodni albo nie wiem czego jeszcze.Robi to specjalnie, przy mnie - żebym się czuła głupio a co najważniejsze żebym nie poczuła się ważniejsza dla mojego narzeczonego najważniejsza. A ja mam zamieszkać u nich, od września! Mamy tam wyremontowane to fakt. Dom jednorodzinny, otwarty. Warunkiem było postawienie ściany i drzwi do ich salonu i sypialni. Ściana stanęła w 3 dni! Ale ile razy jestem u nich, tyle razy muszę się zdenerwować. Drzwi otwarte na ościerz tak żeby widzieli kiedy wychodzimy. Zero swobody jak dla mnie, mało to łazienka wspólna u góry pomiędzy naszym pokojem a ich salonem, gdzie nie wyjde tam bez poczucia się głupio, że ktoś mnie obserwuje... mój narzeczony ani razu nie zwrócił im na to uwagi i czy ktoś mnie tu przekona, że po ślubie ONA zmieni nastawienie, zaczną nam dawać swobodę zamykając drzwi do siebie ?? Czy ma to jakikolwiek sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
was też wasi faceci zostawią i będziecie tak samo jak teściowe zapatrzone w synusiów, bo to jedyny mężczyzna jaki wam zostanie - wtedy pojawi się jakaś gówniara co mu będzie wystawiała tyłek i dopiero wtedy zobaczymy jak będziecie ją kochały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×