prawie całkowity zakaz w 7 miesiącu

Otóż jestem w 7 miesiącu i lekarz powiedział, że nie powinnam współżyć. Powiedziałam mu, że mąż będzie niepocieszony. Lekarz na to, że nie mogę mieć orgazmów, więc jeśli chcę pomóc mężowi, to może wprowadzać tylko samą główkę prącia a ja mu pomogę ręką. Natomiast mąż ma mnie nie pieścić. Co mam powiedzieć mężowi? Wraca wkrótce z pracy i muszę mu powiedzieć.

jaja sobie robisz?

mam nadzieję że to prowokacja... pustak.

ja tez mam nadzieję, że to jedynie prowokacja

..znowu małolat się bawi.

Powiedz: kochanie mam dla ciebie fantastyczna wiadomosc, przez najblizsze miesiace tylko lodzik i zadnej gry wstepnej! :-)

hahahahahahahahaha niezłe

to nie prowo, lekarz mi tak powiedział

buahahaha! Kolejna dzida..

na pewno lekarz tak nie powiedział

:O co tam twoja zagrożona ciąża- grunt żeby facet był zaspokojony, trzymajmy kciuki,żeby ci awantury nie urządził po powrocie z roboty

Lekarz powiedział mi tak jak napisałam, są sytuacje że sperma jest szkodliwa dla ciężarnej, ze względu na zawartą w niej oksytocynę, u mnie ona nie stanowi problemu, nie mogę mieć orgazmów i tyle. Mężowi powiedziałam to co wiem od lekarza i powiedział, że może to być nowe ciekawe doświadczenie. Zrobiliśmy tak wieczorem i było ok. A jak Wy, zwłaszcza te pustaki uważacie żeby mieć gdzieś zaspokojenie męża to nie dziwię się, że zostajecie same a oni mają kochanki.

Pusta to ty jesteś, ciekawe co zrobisz w połogu

sama jesteś pusta, jak cegła dziurawka.

Nie ma się co dziwić, większość forumowiczek uważa, że potrzeby męża są na ostatnim miejscu listy zakupów. A potem biadolą, że zdradził. Same są sobie winne.

Ja swojemu nie pozwalam na seks, jestem w 6 miesiącu. Nie będę narażała dziecka

Matko,co za nie odpowiedzialnosc!!Lekarz ma rację co do spermy,twoje orgazmy nie mają tu nic do rzeczy..jezeli ciąża jest zagrożona i masz zakaz współżycia to sorry..ale jak twój chłop mowi że to może byc ciekawe doświadczenie to jest po prostu głupim egoista..ciekawym doświadczeniem może byc jak dla ciebie poronienie,lyzeczkowanie macicy albo wywolywany poród martwego dziecka .wybieraj sobie jak z ciebie taki królik doswiadczalny..raz sie nic nie stało..a skąd wiesz ze za kolejnym nic sie nie stanie?No chyba ze masz ultrasonograf w domu i badasz się po seksie.

Ty Tępa Dzido - czytaj uważnie - mi akurat sperma nie szkodzi, tylko orgazmy. U jednych szkodzi sperma, orgazmy mogą mieć i muszą używać prezerwatyw. Czytać nie umie, a bierze się za pouczanie.

Ta. . A od kiedy w s*****e jest oksytocyna. Chyba pomtlilo ci sie z pgs....

Swietny zart :D