Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość to ja

Kiedy miałyście wybrane imię dla dziecka

Polecane posty

Gość gość to ja

Tak jak w temacie, kiedy wybrałyście już tak na 100% imię dla dziecka? Ja jestem w 37 tc, mamy z mężem 3 typy ale nie możemy sie zdecydować, aż nam głupio. Bardzo czekamy na to dziecko a nawet nie ma imienia. Rodzina pyta a my nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze dzień przed porodem, nie chciałam znać płci a wygadał się lekarz jak zaczęła się akcja porodowa i była to inna płeć niż przewidywaliśmy, przy drugim po 20 tygodniu, kiedy lekarz potwierdził płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja
Ja przed ciążą to miałam pełno typów, myślałam, że to będzie takie łatwe. A teraz nie mozemy sie zdecydować. Potwór - i Twoje dzieci tak mają na imię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikulol
My mieliśmy takie rezerwowe, od ok połowy ciąży, ale nie byliśmy pewni, jeszcze zaraz po porodzie nie podaliśmy imienia, ale spojrzeliśmy synowi w oczy i to imię zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość to ja
Dodam, ze dla chłopca mieliśmy już wybrane - tylko jedno mi się podobało, mąż sie zgodził i tak miało być. Ale będzie córeczka i tutaj mamy problem. Żeby chociaż mąż był zdecydowany, że takie i żadne inne - ale nie, jemu coraz to inne się podobają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu 14:38----> Tak :D Póki co mam jedno dziecko ;) W sumie to wymyśliłam cztery imiona - dwa dla chłopca i dwa dla dziewczynki :P ( gdyby były bliźniaki :D ) . Kiedy zaszłam w ciąże wiedziałam że żadnych zmian nie będzie,całe szczęście ślubnemu wszystkie imiona się podobały,więc problemu żadnego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wesoła Mama
Ostateczna decyzja zapadła w połowie listopada, córeczka urodziła się 11 marca. Miło było mówić do niej po imieniu:) a miałam z nią do pogadania!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem ze jeszcze
mielismy 3 typy i do końca nie byliśmy pewni które wybrać, jak mala się urodzila to 3 dni po porodzie zdecydowaliśmy które do niej najbardziej pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moja mama miala 10lat jak wiedziala jakie da mi imie :D I jak sie urodzilam tak wlasnie nazwala.Ja w sumie tez od dziecka wiedzialam jakie dam imiona moim dzieciom i to nie podlegalo dyskusji.Meza o tym uprzedzilam jeszcze przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy pierwszym dziecku jakoś koło 10 tc mieliśmy typ dla chłopca i dziewczynki i jest chłopiec taki jak miał być - przy drugim liczymy na dziewczynkę i imię jest od początku - za jakieś 5 tyg się okaże co mam w brzuszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my okolo polowy ciazy uzgodnilismy kilka imion, ktore oboje z mezem akceptowalismy, niedlugo pozniej wybralismy jedno z nich... Az do 2dnia po porodzie, kiedy oboje stwierdzilismy ze to imie jednak do synka nie pasuje :) i w minute wybralismy inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wybrane zanim poznałam ojca mojego dziecka, pech chciał, że on był nosicielem tego imienia, więc kiedy zaszłam w ciążę wybrałam inne imię, a kiedy synek się urodził, w ogóle do niego to imię nie pasowało i strzeliłam dwoma imionami albo, albo. I tak się stało, że rodzina zaczęła nazywać synka jednym z nich. Ja miałam depresję i mi było wszystko jedno, syn zadowolony z wyboru. O ile imię nie jest udziwnione i ośmieszające, to chyba aż takiego znaczenia nie ma, czy Jacek, czy Jurek. Imienia dla dziewczynki w ogóle nie mieliśmy wybranego, a do końca nie znaliśmy płci, na szczęście urodził się chłopak, bo w tym stanie, w którym byłam, pewnie nazwałabym córkę Kunegunda albo Kazimiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ciekawe maz zaproponowal to 'nowe' imie, ja sie zgodzilam, a pozniej mama mi przypomniala, ze wlasnie tym imieniem chcialam juz siostre nazwac, gdy mialam 3 lata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla pierwszej córki około 7 m-ca. Dla drugiej imię mieliśmy od razu - z czołówki poprzedniej listy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez jeszcze meza nie mialam :)Wiedzialam ,ze czekam na syna z okreslonym imieniem :)Czasy ,ze usg nie bylo i kiedy polozna powiedziala ,kogo "my" tu mamy? Odpowiedzialam bezczelnie ,ze mam syna :):):) oczywiscie jakby corka byla tez cieszylabym sie :) Ale mina poloznej bezcenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×