jak to jest z opalaniem w ciaży

Witam.... Podejrzewać że mogłam zajść w ciąże no ale żeby to sprawdzić muszę poczekać do 6maja... A teraz takie piękne słonko że aż żal nie korzystać z niego no ale czy to może To zaszkodzić na płud??? Wczoraj posiedzialam 1,5 h na słonku i w razie co miałam zasłonięty brzuch a dziś plecy tak z 2 h w planach mam i żeby uniknąć nadmiernego nagrzania się mam włączony wiatrak i jest ok bo czuje chłód .... A co do tego kwasu foliowego to biorę tabletki ....więc mam chyba bezpieczny sposób co ? A opalac się będę tylko dziś i jutro aż do momentu potwierdzenia czy jestem czy nie...

Opalanie dziecku nie zaszkodzi, najwyżej ty możesz nabawić się przebarwień. Ja całe lato spędziłam w ciąży nad jeziorem, w wodzie czułam się najlepiej. Oczywiście chroniłam głowę kapeluszem i twarz filtrem, a leżakowałam z książką w cieniu. W samo poludnie drzemka w chłodnym pomieszczeniu. Moje najlepsze wakacje:).

O no to dobrze bo każdy zawsze tak na to naciska żeby ciężarna nie przebywała na słońcu ale ja to uwielbiam spędzać wolne chwile na słońcu... I wydaje mi się że nie przekraczał granic bezpieczeństwa bo brzuch ciągle mam chłodny i za dlugo też nie przesiaduje no o kwas foliowy uzupełniał:) tak w razie co:)

Ja się w ciąży opalalam,często na plażę chodziłam,pluskalam się w wodzie,brzuch zawsze zakryty,w razie czego moczylam np. apaszke w morzu i na brzuch. Corka zdrowa,przebarwien też nie miałam.

Ja sie nie opalalam bo balam sie przebarwien. I bez ciazy mi po sloncu potrafią wyjsc a w ciazy jest ogromne ryzyko ze wzgledu na hormony.

A jak wyglądają takie przebóstwienia? Ja z natury jestem mega blada i muszę ppdwujnie się na męczyć żebywwyglądać jakoś

Opalanie w ogóle nie jest szkodliwe. Jak nie szkoda Ci Twojego zdrowia, to chociaż nie krzywdź dziecko. W normalnych krajach ludzie chowają się przed słońcem i tylko głupie europejki chcą wyglądać jak małpy kosztem raka skóry. Jak nie szkoda Ci dziecka - to opalaj się. Patologii i tak jest dużo.

Kto się teraz opala? Z 90-ch jesteście?

W sensie że z lat 90-tych .... Jak o to chodzi to ja jak najbardziej bo kocham słoneczną opalenizna i nigdy w życiu nie byłam ba solarium i sie nie wybietam mimo ze mam 25 lat ale nawet taka opalenizna lepiej wyglądan niż ten sztuczny pomarańcz z dolary... I podstawa tak nie szkodzi