Jak usypiacie swoje niemowlaki ?

No coż nie uważam że kamerka jest nam potrzebna wręcz przeciwnie. C=órka sama daje znać o tym że pieluszka jest nie na swoim miejscu, zresztą dla mnie to normalne by raz na jakiś czas zajrzeć do dziecka by sprawdzić czy jest wszystko ok nawet dla swojego spokoju, poza tym lubię do niej chodzić i patrzeć jak słodko śpi. Nie przeszkadza mi to wogóle. Niestety niektóre dzieci nie można nauczyć takiego zasypiania.. Kwestia charakteru i zbyt głeboko "zakorzenionych" pewnych wzorców. Szczerze nie będę się mądrować że i z takim dzieckiem się kiedyś uda bo zwyczajnie nie mam doświadczenia. Moja jest w miarę "plastyczna" jeśli chodzi o wprowadzanie nowych zasad, zresztą im wcześniej tym lepiej. Od samego poczatku staraliśmy się za dużo nie nosić a broń boże bujać. Wiadomo że czasami nie dało rady inaczej, ale dossłownie minimum by nie przyzwyczaić że jak tylko zapłacze to rodzice lecą i już bujają.

wiesz ja nigdy nie leciałam do dziecka bo zakwiliło, nie wyciagalam z lozeczka jak grzecznie lezalo,nie bujałam bo miałam takie widzimisię, ale jak mi dziecko po 12-15 godz nie spalo non stop i darlo się wniebogłosy to zaczelam tulic by czulo się bezpiecznie!...może to był blad ale co miałam zrobić, a moja rzeczywiście jest mało plastyczna i charrrrakterna....trudny dzieciak....stawia na swoim od pierwszych dni...

No to sama widzisz że u Ciebie nie przejdzie z kładzeniem dziecka i żeby samo zasneło. I nie ma sensu tak ją męczyć.. Może próbuj małymi kroczkami?

no wlasnie nie mecze, poddalam się .. :( na razie wrocila do zasypiania podczas butli odkładam i spi ;) ale ogolnie boje się jak będzie dalej....a co z tym swiatlem-gasicie?

Na początku spała przy małej lampce ale mąż twierdzi że to bardziej dla mnie było bo wydawało mi się będzie się bała :) ale tak nie jest. Od dawna zasypia przy zgaszonym, i tak trochę światła wpada z salonu

Moj najpierw usypial na cycu potem na butli i oczywiście bujanie do tego. Po jakims czasu uznalam ze czas z tym skonczyc. Dostawal jesc potem wkladalam do lozeczka i glaskalam po głowie. Przez pierwszy tydzien byl placz ze chce na rece. Potem zamiast glaskac siadalam kolo lozeczka tak zeby widzial ze jestem. Jak juz i do tego sie przyzwyczail to wladalam do lozeczka i wychodzilam . Przychodzilam jak plakal i nie mogl zasnac ale wtedy tylko siedzialam obok ewentualnie go glaskalam. Tak nauczyl sie sam zasypiac. Mielismy wlaczona lampke solna. Troche to trwa ale warto malymi krokami uczyc samodzielnie zasypiac.

I jeszcz zapomnialam napisac. Warto obserwowac idealny moment na usypianie. Dziecko nie moze byc za malo ale tez za bardzo zmęczone.

A moze sprobuj takich kolysanek z youtuba. Ja wygrzebalam na youtube ponad godzinna kolysanke w formie pozytywki. Melodie sa sliczne i bardzo delikatne. Moj Franio je uwielbia. Duzy plus ze mozna puscic wlasnie w smartfonie podczas roznych sytuacji np karmienia . https://www.youtube.com/watch?v=2x4YZUyPKSY