czy jestem normalna jeśli tak do tego pochodzę

że powodzenie u facetów jest dla mnie baaaaardzo ważne? ich ogladanie sie na ulicy za mna utiwerdza mnie w tym ,że wygladam dobrze albo jakieś podrywanie mnie bo jesli tego na chwile zabraknie to popadam w depresje? każda imprez czy wieksze wyjsicie to dla mnie pewien stres jak wypadnę

a i wbrew pozoro nie jestem puszczalska, nie sypiam z każdym z nich itd ,ale poprostu liczy sie sam fakt ,że zwracaja na mnie uwage bo tylko to mnie utwierdza w tym ,że sie moge podobac

To jak będziesz już stara, to się zabijesz ?

nie wiem co zrobię :D ale chyba albo jakoś bede musiała pogodzic sie ze starością, albo bede sobie pomagała operacjami plastycznymi , jakimiś liftingami itd mam nadzieje ,że bede miala na to kase...

jesteś pusta jak wydmuszka

być może ,ale wzieło sie to troche z kompleksów kiedy jako dziecko byłam wyśmiewana ,że jestem gruba itd a teraz jestem juz szczupła i bardzo dbam o wyglad ,ale tylko to mi pozwala jakos uwierzyc w siebie zreszta jak moze byc inaczej skoro cale zycie ludzie mi uswiadamiaja jak bardzo wyglad jest wazny

A ty nie masz soba nic do zaoferowania poza tym wygladem? Prawie kazdy chce uchodzic za atrakcyjnego, ale robic z tego obsesje - to chyba musisz miec straszne problemy z samoocena i kompleksy. A wyobraz sobie, ze inni maja z reguły w glebokim powazaniu to jak wygladasz ;)

Jak niemasz zbytniej nadwagi i dobrze robisz loda to napewno jestes super babka:-)

może maja w poważaniu ,ale jednocześnie mnie oceniaja jak każdego zresztą , bo o każdym coś myślimy ,pierwsze co sie rzuca w oczy to jak ktoś wygląda

ile masz lat,z iloma spalas?

25 , spałam z 3 i z każdym byłam w związku. nie chodzi mi tu o seks tylko o tą świadomość ,że jestem atrakcyjna. wiem ,że niketorzy moga nie rozumiec jaki mam w tym cel ,ale poprostu mnie to dowartościowuje

pytasz czy to normalne, odpowiedź brzmi - nie. To jest żałosne, no ale jak ma ci być lepiej... ;) I weź sie może zajmij czymś pożytecznym, bo z twojego ładnego wyglądu to pożytku raczej nie ma. I oświecę Cię - nie, nie jesteś epicentrum świata, na którym koncertują się spojrzenia całej ludzkości. Odpuść. Znajdź w sobie inne wartościowe cechy, talenty, pasje. Uroda przemija, szybko..

Jak niegrasz na fujarce to z ciebie niema nic:-(

12:44 podszyw

mozesz podac gg?

mam też swoje zainteresowania( konkretnie to jedną pasję) nie zwiazana z uroda ,ale i tak mam na punkcie wygladu pewna obsesje. poza tym dobrze sie uczę ( studiuję) i mam kilku znajomych , raczej jestem lubiana więc to nie jest tak ze tylko dbam o wygląd i o nic wiecej ,ale przykladam do niego duuuużą wage, byc może za dużą ,wiem ,ale jako mi wpojono to przez lata ,że on jest najważniejszy głownie rówiesnicy mi to uswiadamiali , jakąś akceptacje, koleżanki , chłopaka miałam jak schudłam i zaczelam o siebie dbac, malowac

a jak byłam gruba ( nie przesadnie otyła , miałam nadwage) to ze mnie szydzono ,że jestem prosiak ,że brzydka i byłam odtrącona. wiec jak tu wierzyć ,że wyglad sie nie liczy ...

odezwij sie na gg:40121622

up

Jakbyś była Leninem, to miałabyś mauzoleum po śmierci i byłabyś wiecznie młoda.