Gość gość Napisano Kwiecień 29, 2014 Z mojej winy, a raczej lekarza, ktory mnie przyjmowal na sorze. W pracy skrecilam kostke i zlamalam kosc w stopie, teraz wiem, ze to kosc stepu, pani bhp powiedzialam, ze to kosc srodstopia ( lekarz na sorze tak wspominal). I to nieszczesne srodstopie wpisala w karte. Bylam swięcie przekonana, ze tak wlasnie jest. Dopiero lekarz kontrolujacy powiedzial: ee, to niewielkie pekniecie w stepie. Pomijam fakt, ze jeden mowi złamanie, drugi pęknięcie. Czy to zawazy na odszkodowaniu? Na komisji powiem o tym błędzie, ale czy mogę przez to nie dostać odszkodowania? Na karcie soru tak było namazane, ze nie moglam rozczytac, jaka to kość. Ktoś coś wie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach